piątek, 14 października 2016

Małgorzata Gutowska - Adamczyk - Fortuna i namiętności Zemsta

Sytuacja polityczna w Polsce coraz bardziej się komplikuje. Do kraju wkracza armia rosyjska, a zwolennicy Augusta III i Stanisława Leszczyńskiego dzielą się na wrogie obozy. Nie pozostaje to bez wpływu na zwykłych ludzi, którzy tracą nie tylko majątki, lecz przede wszystkim bliskich zaangażowanych w działania zbrojne. 
Zofia z lękiem przyjmuje do wiadomości decyzję ukochanego o przyłączeniu się do walki. Tym bardziej, że zagrożeniem okazuje się nie tylko wróg, lecz także skłonna do intryg rywalka… Czy skromnej młodej wdowie uda się z nią wreszcie wygrać?
I czy klątwa "czarownicy" wypełni się do końca?

Fascynujące bohaterki, pełna namiętności fabuła, szybkie tempo, częste zwroty akcji – tej serii nie można przegapić!






Chciałaś kiedyś chociaż przez moment być waćpanną, białogłową...jedną z bohaterek Sienkiewiczowskiej trylogii? To jest książka, która gwarantuje ci przeniesienie się w czasie i spędzenie kilku godzin właśnie w klimacie iście znanym nam z trylogii.

To, co mnie urzekło przede wszystkim to bardzo barwnie i ciekawie ukazane tło historyczne, co nie jest niestety tak powszechne. Rzeczpospolita Polska szlachecka ukazana jest na tle wielkich zmian i politycznej walki o tron pomiędzy Augustem III a Stanisławem Leszczyńskim. Zakulisowe rozgrywki, walka o wpływy, przysięgi na wierność królowi  są opisane tak, że czyta się to niczym barwną powieść obyczajową, którą de facto jest ;)

Z drugiej strony takie nagromadzenie faktów i detali historycznych nie zawsze gwarantuje udaną akcję i zainteresowanie czytelnika, tutaj się udało i to w sposób wyjątkowo przystępny. Dbałość o detale, język z epoki gwarantują doskonałe dopełnienie całości.

O ile tom 1.szy czytało mi się momentami ciężko, o tyle ten wydaje się być dużo przystępniejszy w odbiorze. Barwni bohaterowie, dopracowanie szczegółów, ciekawy wątek historyczno-polityczny - czego chcieć więcej? Gwarancja dobrej rozrywki na wieczór. Polecam oceniając na 8,5/10







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz