czwartek, 1 kwietnia 2021

Przemysław Wilczyński - Dwadzieścia lat ciszy

 


Bogna od dwudziestu lat poszukuje córki, którą ostatni raz widziano wsiadającą do czarnej furgonetki. W ten sam sposób znika Igor. Jego przyjaciel Niko rusza tropem tajemniczego sprawcy. Pomagają mu Bogna i Hubert – bezdomny były wojskowy, mający własne porachunki z siłami ciemności. Złowieszcza aura otaczająca zagadkowy pojazd przyciąga inne zło: Blacha, psychopatyczny uciekinier ze szpitala psychiatrycznego, wreszcie może bezkarnie wcielać w życie swoje chore fantazje, ale nie wie, że jest tylko narzędziem w rękach kogoś, a może czegoś, znacznie gorszego…





Tajemnicza czarna furgonetka to motyw przewodni całej powieści - furgonetka, w której giną dzieci. Jedną z pierwszych jej ofiar jest córka Bogdny Anastazja, zaginiona dwadziecia lat temu, do tej pory nieodnaleziona. Kiedy tajemnicze auto po raz kolejny pojawia się w mieście zrozpaczona i rozczarowana bezsilnością policji matka sama postanawia rozpoacząć śledztwo.

Dość niespodziewanie pomaga jej w tym były żołnierz, teraz samotnik walczący z demonami przeszłości Hubert. Mężczyna, który po raz pierwszy od lat ma misję do wykonania, a który to nie cofnie się przed niczym, żeby ją wykonać.

Do tego suetu dołącza Niko - chłopiec. którego przyjaciel ginie w tej tajamniczej furgonetce. Chłopiec, który tylko z pozoru jest zwyczjnym chłopcem - niezuważany przez rodziców widzi i czuje więcej niż każdy z nas. 

To trio okaże się być skuteczniejsze niż mało aktywna policja. 

Teoretycznie pomysł na akcję dobry, ciekawy, sami bohaterowie połaczeni w intrygujące trio, to jednak zdecydowanie coś nie zagrało, zabrakło jakby głównego założenia i dobrego finału, przez co część powieści jest po prostu przez bohaterów "przebiegana" i "przegadana". Zabrakło napięcia i przykucia uwagi czaytelnika. Niestety. 

Sylwester Kowalski - Frank Carnegie R-26


Ta książka to idelany pomysł na bazę do bardzo dobrego filmu trzymającego w napięciu do ostaniej strony! Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto kupi od autora prawa do ekranizacji, bo nakręcenie filnu na podstawie tego thrillera to gwarancja sukcesu.

Przede wszystkim sam zamysł akcji jest ciekawy - mamy tutaj głónego bohatera- uznanego dziennikarza (dobrze, że nie po raz kolejny policjanta!), którego zakakuje śmierć bliskiej koleżanki z pracy. Dziwne okoliczności jej śmierci nie dają dziennikarzowi spokoju, postanawia więc poprawadzić prywatne śledztko. Śledztwo, które jak się okazuje dla niego jest wyjątkowo niebezpieczne, ginie bowiem coraz więcej ldzi, którzy pomagają Frankowi w rozwiązaniu zagadki, a on sam z dnia na dzień traci pracę i musi się ukrywać.

Pościki, zabójstwa, spektaktularne ucieczki, wszystko to znajdziecie w tej doskonale skonstruowanej powieści, która zaskoczy czytelnika nawet w finale! Niesamowite tempo akcji, dużo zwrotów, zaskoczeń i tajemnic, których byśmy się niespodziewali. Do tego główny bohater, który  dość niespodziewanie z dziennikarza przeistacza się niemal w super agenta, sprawnie wymykającego się jego przesladowcom. to tego swoiste novum - nie polscy boahterowie - wzbudzają zainteresowanie i okazują się być wyjątkowo zaskakujący. Powieść dopracowana w najmniejszych detalach, dynamiczna i zaskakująca, polecam!


Sprawa śmierci Audrey Spencer wydawała się oczywista.
Nie dla wszystkich. Telewizyjny reporter Frank Carnegie postanawia dotrzeć do szokującej prawdy.
Zbiegi okoliczności nie istnieją. Trzeba umieć dostrzec sieć powiązań.
Gdy najbardziej zaufani przyjaciele stają się wrogami, Frank musi polegać na obcych.
Liczba ofiar wzrasta, a czasu jest coraz mniej.
Czy uda mu się dotrzeć do prawdy?
Czy sam wpadnie w sidła, a koroner wypisze również jego akt zgonu?
Porywająca książka z zaskakującymi zwrotami akcji
i intrygami o globalnym zasięgu.
Historia Franka Carnegie trzyma w napięciu aż do ostatniej strony.


czwartek, 18 marca 2021

Przemek Corso - Serca twego chłód

 Kuba jest bezwzględnym seryjnym mordercą. Tym razem jednak to nie on grasuje w Warszawie. To ktoś inny zabija, rzucając mu okrutne wyzwanie, zagrażając całej jego rodzinie.



Jak daleko Kuba będzie musiał się posunąć, żeby ratować swoją ciężarną żonę i fasadę szczęśliwego życia? Czy tak naprawdę w ogóle mu na tym zależy? I co ważniejsze, czy pomoc uzależnionego od narkotyków i alkoholu szwagra z policji, który od lat próbuje go zdemaskować, nie będzie dla niego jeszcze bardziej niebezpieczna niż porywający i katujący młode kobiety „Pan Żartowniś”?


Konfrontacja jest nieunikniona, a jedynym ratunkiem może się okazać nie dobro... tylko pożerający wszystko na swojej drodze mrok.


To taka historia z dreszczykiem w tle... Szanowany mąż robiący karierę w HR zabija w swoim dodatkowym życiu obok ludzi, którzy go denerwują... bezkarny od lat prowadzi swoje podwójne życie obok żony gwiazdy instagrama. Ich życie śledzi kilka tysięcy obserwatorów... nikt z nich nie wie, jaka jest prawda.

Justyna - żona Kuby ma brata policjanta, uzależnionego od narkotyków i alkoholu, z nieprzepracowaną traumą, z rozczarowaną żoną i cudownymi córkami bliźniaczkami. Pewnego dnia okazuje się, że po długi Andrzeja upomina się bandzior zdesperowany policjant postanawia ubłagać szwagra o pieniądze.... ten w zamian prosi go o przysługę, która to przysługa zmieni ich relacje i życie już na zawsze.

Okazuje się bowiem, że poza Kubą w grze jest jeszcze jeden morderca, który zaczyna zagrażać jemu i jego rodzinie... 

To mroczna historia o wyrafinowanym mordercy/mordercach... zabijaniu, ludzkich słabościach i mroku, który wielu z nas nosi w sobie.

To powieść wyjątkowa - oprocz tajemnic dostajemy również detaliczną opowieść o tym, co dzieje się w głowie mordercy... jak rozgrywa swój plan i tuszuje, to co trzeba ukryć...

Zainspirowany powieścią Grubson napisał singiel pod tym samym tytułem:

https://www.cgm.pl/news/utwor-grubsona-zainspirowany-ksiazka-doczekal-sie-ekranizacji/?fbclid=IwAR1hLzLmtCeMBtwY__gmpQsxsvVlka0AZwRD3TgtqcSO7isW8x_whEb3PwA


Agnieszka Litorowicz-Siegert - Karuzela

 Weronika przybywa na Pomorze, żeby przygotować dom ojca na jego powrót z Oksfordu. Z różnych powodów (także własnych wyrzutów sumienia związanych z zerwaniem relacji z ojcem) chce mu sprawić przyjemność i odnaleźć, a następnie ustawić w ogromnym ogrodzie starą karuzelę – najmocniejszy element wspomnień ojca z dzieciństwa. Pomaga jej Albert – miejscowy lekarz, miłośnik lokalnej historii. Między tymi dwojgiem rodzi się początkowo szorstkie, potem coraz głębsze i szlachetniejsze uczucie.



To trochę taka magiczna historia, dużo w niej niedopowiedzianego, magii, oczarowania i miłości ...

Weronika to konkretna prawniczka, która do każdego problemu podchodzi racjinalnie, każde zadanie musi być zykonane do końca, bez sentymentów. Zadanie nawiązania powtórenej relacji z dawno niewidzianym ojcem trochę wykracza poza schemat jej działania. Owszem remont domu i urządzenie ogrodu to konkretne założenia, to już odnalezienie zaginionej przed laty starej karuzeli jest niewątliwie związane z sentymentalna podróżą. Podróżą, która odmieni jej życie.

Po pierwsze rezerwacja, której dokonała w domu z historią w tle na wrzosowisku okazuje się być problematyczna, w tym samym czasie bowiem rezerwacji dokonała inna kobieta, barwna pisarka... Kobiety zmuszone sytuacją postanawiają zamieszkać z tą drugą nieznajomą. Będzie to początek wyjątkowej przygody...

To, co niewątpliwie najlepsze w tej książce - to plejada bohaterów, pierwszo- i drugoplanowych. Kązdy z nich ma swoją historię, doświadczenie oraz swoją opowieść. Mamy tutaj byłego żołnierza z zespołem stresu pourazowego, mamy matkę samotnie wychowującą chorego syna, tajemniczego mieszkańca lasu, parę homoseksualistów oraz lekarza, któremu pacjent zmarł na stole operacyjnym.

Mamy w końcu poszukiwanie tajemniczej karuzeli oraz momentami bolesną historię Pomorza Zachodniego, która nierozerwalnie łaczy się z zadaniem, które stoi przed Weroniką.

Wsystko to autorka okrasza elementami magii, piękna starych i oryginalnych przedmiotów, lokalnych smaków oraz wyjątkowego wrzosowiska...

 

Karolina to popularna pisarka romansów, która poszukuje „tego jedynego” i pragnie – jak jej bohaterki – przeżyć przygodę życia. Marcin jest biznesmenem, który bez reszty poświęcił się pracy. Przeznaczenie powoduje, że tych dwoje wspólnie podejmie się rozwiązania tajemnicy z czasów II wojny światowej i zmazania hańby z osób niewinnie oskarżonych. Czy wspólne dążenie do prawdy zbliży ich do siebie? Czy zagmatwana przeszłość stanie się początkiem pięknej przyszłości? Nic nie jest przesądzone... Tym razem autorka przenosi nas w czasy wojennego Wrocławia i Ziemi Kłodzkiej. Co wspólnego z Gretą, babką Marcina ma Herman Göring? Czy pogłoski o skarbie ukrytym przez nazistów w Lesicy to prawda? Czym tak naprawdę zajmował się kapitan Friedrich von Welfow i jego adiutant Johan Bernstem? Co wspólnego z całą historią ma mała żydowska dziewczynka, Ilza Herscheles? Dlaczego Karolina wraz z podjęciem się rozwiązania zagadki z przeszłości otrzymuje oszczercze anonimy? Na te pytania znajdziecie odpowiedź w książce.


Wydawało mi się, że trafię na książkę obyczajową, lekką, dość przewidywalna i taką, jak wiele wczesniej już czytałam.

Tymczasem spotkało mnie duże zaskoczenie, owszem jest w niej cześć obyczajowa, z historią miłosną w tle. Ale przede wszyskim jej bohaterowie to nie kolejna para poszukujących się nawzajem we mgle ;)

Ta para to bohaterowie dość charakterstyczni i charakterni, a ich wzajemna relacja nie do końca jest ckliwą historią. Jest to raczej dynamiczna opowieść o burzliwym uczuciu, które nie zawsze oczywiste to jednak na tle wydarzeń w książce i dodatku tajmeniczo-historycznego dużo zyskuje.

Karolina i Marcin to przede wszytkim para, która za punkt honoru stawia sobie odkrycie prawdy o babci Marcina i jej wielkiem miłosci z czasów II wojny światowej. Greta bowiem swoją przeszłość skrzętnie ukryła, a dawny ukochany od zawsze był tajemniczą kartką w rodzinnej histori. Tych dwoje pragnąc wyjaśnić, co wydarzyło się kolkadziesiąt lat temu prowadzi swoje włąsne śledztwo, które z czasem odsłania wiele tajemnic z przeszłości.

To zdecydowanie najciekawsa część powieści, któr staje się motorem napędowym całośic, powodujać, e powieść obyczajowa znacznie zyskuje na wartości, odkrywając przed czytelnikiwm wiele nieznanych wątków...


piątek, 5 marca 2021

Liz Fosslien, Mollie West Duffy - Jak ogarniać emocje w pracy dla ambitnych i wrażliwych

 O emocjach w pracy i o tym, jak pomagają nam odnieść sukces zawodowy.


Wyjątkowo zabawny, ciepły, dowcipny i mądry przewodnik, pokazujący jak inteligentnie pogodzić emocji z profesjonalizmem. Obala mit, że w pracy nie ma miejsca na emocje. Nie można komunikować się zrozumiale, dopóki nie będzie się świadomym własnych uczuć i emocji, które wywołuje się u innych. Nie można budować produktywnych relacji w pracy, jeśli pokazuje się siebie jak robota.


Ta książka pomoże zbudować dyscyplinę emocjonalną, której potrzeba, aby odnieść sukces.


W książce znajdują się krótkie komiksy - zabawne i pouczające.



Pomyślałam sobie - kolejny poradnik... tymczasem zaskoczenie i to duże!

Bo oczywiście formę ma poradnikową, ale trochę nie do ko nca konwencjonalną. Po pierwsze widać,  że autorki wiedzą o czym piszą - same przeszły pewną drogę, przez którą poprowadzą w sposób praktyczny czytelnika. Co ważne - i kilkukrotnie powtarzane w tej książce - każda z nich jest inna i każda z nich podchodzi często do wyjaśnianych zagadnień inaczej, co daje każdemu czytelnikowi, szukającemu w tej książce praktycznych odpowiedzi znaleźć coś dla siebie. Z drugiej strony mamy również całą masę praktycznych wskazówek dla wszystkich, takich, które praktycznie to określajac mają uporządkować emocje okołopracowe i poukłądać pewne rzeczy w głowie. 

Niewątpliwym plusem ksiązki są komiksy - momentami przezabawne, momentami boleśnie prawdziwe, ale także pomocne, szczególnie dla wzrokowców.

Książka to idealna propozycja dla pracowników korporacji, ale nie tylko, myślę, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie, z chęcią również sięgnęłabym po pdobną propozycję napisaną przez Polaków z ich doświadczeniami i wskazówkami, ciekawe czy ich obserwacje byłyby podobne?

wtorek, 2 marca 2021

Chloé Sucrée - Raz na tydzień. Kuchnia wege dla zabieganych

 Zdrowe odżywianie nie zawsze jest łatwe, szczególnie jeśli wracamy do domu późno, jesteśmy zmęczeni i bardzo głodni. W rezultacie – z braku pomysłu – łatwo wpadamy w pułapkę zjedzenia czegoś przetworzonego i niewymagającego przygotowania, czyli na ogół niezdrowego. A co, jeśli okaże się, że można stworzyć pyszny wegetariański posiłek na wet wtedy, gdy nie mam y wiele czasu?


Dzięki metodzie batch cooking:

 → zoptymalizujesz swój czas,

→ zaoszczędzisz pieniądze,

→ będziesz jeść zdrowo, domowo i różnorodnie,

→ będziesz robić zakupy raz w tygodniu,

→ unikniesz wyrzucania jedzenia,

→ będziesz brudzić mniej naczyń.





Za każdym razem kiedy pojawia się nowa propozycja kuchni wege jestem ciekawa, co nowego autorowi uda się zaproponować. Tym razem nie dość, że jest to kuchnia wege, to jeszcze dla zabieganych. Autorka jest matką dwójki dzieci - żeby ułatwić sobie życie postanowiła zupełnie inaczej podejść do planowania i organizowania posiłków, dzięki czemu ma więcej czasu dla siebie :)

Brzmi idelanie, prawda?

I rzeczywiście to, co wyróznia tą książkę na tle innych, pdoobnych to konkretne wskazówki co do samych posiłków. O ile jeszcze wstęp o planowaniu posłków, jak i przeglądaniu lodówki i spiżarni novum nie jest, to już konkretne wskazówki z czym dane danie łaczyc czy jak długo zachowuje swoją świeżość to dla mnie ciekawa propozycja i usprawnienie - widać, że autorka rzeczywiście sprawdziła to, co proponuje czytelnikom.

Do tego dużo z jej propozycji jak chociażby zwykła owsianka zawiera rożne propozycje modyfikacji i urozmaicenia względem pór roku. Często również ten sam przepis - jak chociażby chleb z orzechów i ziaren) autorka proponuje nam w różnych wariantach - tutaj w wersji na słodko i słono. 

Mnie bardzo zasoczyły - a zarazem ucieszyły - szczegółowe - łącznie z rysunkiem opisy jak przygotować misę mocy - duży plus dla autorki!

Mimo,  że sama mam już przećwiczone wiele standardów zamieszczonych w książce, to Chloe udało się mnie zaskoczyć m.in. błyskawiczną granolą z patelni :)

Część z przepisów zawiera owszem dość wyszukane i mało popularne skłądniki (jak chociaży maranta), które autorka rekomenduje, ale co ciekawe daje jednocześnie wskazówkę czy komentarz, do czego jej ten dany skłądnik potrzebny lub co nam jego dodanie gwarantuje (maranta sprawia, że ciasta bezglutenowe się nie kruszą).

Batch cooking według autorki to ciekawa propozycja dla rzeczywiście zabieganych, autorka stawia na dania proste, wege i przy tym dość modne :) komponowanie posiłków wgedług jej wskazówek to ciekawy pomysł na odejście od standardu, zaplanowanie czegoś innego smacznego dla siebie i dla rodziny. Polecam!

niedziela, 14 lutego 2021

Jacek Galiński - Konkurenci się pani pozbyli


 Zofia Wilkońska, wywołując wokół siebie sensację, uzyskuje zainteresowanie i poparcie pewnych grup społecznych. Nie umyka to uwadze polityków, którym zależy na liderach mogących przyciągnąć wyborców. Zofia otrzyma propozycję startu w nadchodzących wyborach parlamentarnych z ramienia Polskiej Partii Emerytów. Czy podejmie wyzwanie, połknie bakcyla kampanijnego oraz co ją spotka w politycznym piekiełku – tego będzie można się dowiedzieć z czwartej części przygód zażywnej staruszki.







To moje pierwsze spotkanie z ekscentryczną staruszką, która wzbudzać ma zgodnie z zapowiedzią wzbudzać w czytelniku zarówno sympatię, jak i niechęć, więc do końca nie wiedziałam, czego mam się spodziewać. 

Tym razem starsza pani angażuje się w politykę, staje sie członkiem partii politycznej emerytów oraz mimo umieszczenia jej na ostatnim miejscu na liście wyborczej dość niespodziewanie - w następstwie śmierci partyjnego antypatycznego kolegi - staje się posłanką. Odtąd jej życie poniekąd swoista, raczej satyryczna, ale jednak komedia omyłek, która obnaży meandry polskiej polityki i światka zakulisowych rozgrywek i decyzji. 

To, co przede wszystkim mnie dziwiło to fakt, że to taka nie do końca komedia kryminalna, bo owszem jest trup, zagadka jego śmierci i pragnąca wyjaśnić jej okoliczności przedsiębiorcza staruszka, to jednak dla mnie to raczej satyra aktualnej sytuacji politycznej wszystkiego to, czego jesteśmy świadkami, a do czego to Zofia dostaje dostęp i ma szanse absurdy te poznać z bliska - jak wolna wokanda na skutek pracy posłów w nocy...- ale całość ma raczej elementy komediowe, niż jest stuprocentową komedią. 

Owszem sama ekscentryczna staruszka to postać nietuzinkowa i zapewni czytelnikom dobrą rozrywkę, to jednak chyba spodziewałam się ciut więcej. Może taki był zamysł autora,  żeby nietuzinkową starszą panią umieścić w politycznym tyglu, a jej przyjdzie się zmierzyć się z politycznym wyzwaniem i środowiskiem jej nieznanym, to jednak ja momentami byłam przytłoczona tym nagromadzeniem satyry na współczesność. Tym niemiej z chęcią sięgnę zarówno po poprzednie tomy, jak i kolejne, brakuje nam bowiem moim zdaniem takich barwnych bohaterek, jak Zofia, które samą swoją osobowością gwarantują udaną lekturę!





Marcin Fabjański - Stoicyzm uliczny. Jak Oswajać trudne sytuacje

 MYŚL JAK STOICY – OSWÓJ WŁASNE MYŚLI I PRZESTAŃ SIĘ BAĆ.

Budzisz się w środku nocy. Problemy w pracy. W domu awantura. I ten ból głowy, już trzeci raz w tym tygodniu – a jeśli to rak? Myśli zaczynają galopować. Wiesz, że do rana nie uśniesz. Chyba że… zrozumiesz, że możesz to powstrzymać!

Jak właściwie spojrzeć na rzeczy i złapać dystans?

JUŻ DZIŚ WPROWADŹ STRATEGIĘ STOIKÓW, NAJSKUTECZNIEJSZYCH LEKARZY LUDZKICH DUSZ!

Seneka, Marek Aureliusz i Epiktet udowadniają, że recepta na stoicki spokój jest zaskakująco prosta. W stresujących sytuacjach – od stłuczki na parkingu przez bolesny zabieg dentystyczny po rozmowę z szefem – naucz się myśleć jak stoik i zobacz, że stoicyzm to nie tylko filozoficzna teoria, ale też świetna codzienna praktyka, która poprawi jakość twojego życia.

Marcin Fabjański, praktykujący stoik, założyciel szkoły filozoficznej we Włoszech, wykładowca Uniwersytetu Śląskiego, autor bestsellera Uwolnij się! Dobre życie według siedmiu filozofów-terapeutów, w przystępny i nowoczesny sposób pokazuje, jak zacząć dobrze myśleć. Bo nasze szczęście i spokój zależą od tego, jak myślimy.

Jedyny poradnik stoickiej filozofii, którego potrzebujesz, aby zacząć żyć bez lęku!


Sam opis książki brzmi jak szybkie podsumowanie życia wielu z nas, migawki ze stresujących sytuacji, trudności, z którymi nie możemy sobie poradzić, przeszkody, które uniemożliwiają nam spokojne życie. W czasach szalonego pędu za wszystkim, wyścigu o stanowiska, pieniądze, codziennych zmagań z kolejnymi wyzwaniami życia codziennego potrzebujemy drogowskazów, które mogą nam pomóc nie zwariować! Najnowsza propozycja autorstwa Marcina Fabjańskiego to poradnik - przewodnik po trudnych sytuacji, które mogą nas spotkać. Każda z sytuacji przedstawiona jest na początku w formie wprowadzenia, następnie mamy sentencję stoickiego mistrza, ale nie tylko,  odnoszącą się do danej sytuacji,  a następnie praktyczny fragment, który może nam pomóc odnaleźć się w danej sytuacji i wyjść z niej obronną ręką. Sytuacje wymienione są tutaj różnorakie - zarówno takie codzienne jak zasypianie, kolejka w sklepie, wyprzedaż, czy wizyta u cioci na imieninach, jak i spotykające nas rzadziej - pogrzeb, czy zwolnienie z pracy. Przedstawienie każdej z nich z punktu widzenia stoika, wskazanie praktycznego rozwiązania w danej sytuacji, do tego refleksja nad tym, co właśnie się dzieje to dość nietypowa forma poradnika. Jednak te fragmenty dotyczące "oswajania sytuacji" opierają się przede wszystkim na filozofii, jest to raczej refleksja niż praktyczna wskazówka, co do tego, co powinniśmy zrobić. Większość z nich można byłoby podsumować zdaniem "nie przejmuj się tak dużo". Mnie niestety nie wszystkie z nich całkowicie przekonały, pozostał momentami niedosyt praktycznego odniesienia, mniej bazującego na filozofii jako takiej. 


niedziela, 24 stycznia 2021

E.G Scott - Dlaczego właśnie ja

 

Trzydziestokilkuletnia Charlotte mieszka na Long Island i czuje się samotna, od kiedy załamała się jej obiecująca kariera neurochirurga. Na szczęście znajduje pocieszenie na czacie dla kobiet po przejściach, a także u przyjaciółki, która wspiera ją w najgorszych chwilach. Ma również Petera, nowego chłopaka, który nalega, aby ich związek pozostał całkowitą tajemnicą. 

Dlatego kiedy Peter znika bez słowa, Charlotte obawia się zgłosić jego zaginięcie. Kilka tygodni później policja kontaktuje się z nią w sprawie identyfikacji zwłok. Przekonana, że chodzi o ukochanego, Charlotte jedzie do kostnicy i z ulgą stwierdza, że leżące na stole ciało nie należy do Petera, lecz do nieznanej kobiety. Ulga szybko ustępuje konsternacji, a potem przerażeniu, gdy Charlotte uświadamia sobie, że policja interesuje się nią jako jedną z podejrzanych.

Dlaczego ofiara wskazała Charlotte jako kontakt w nagłych wypadkach? O co chodzi? Jakie miejsce w tym wszystkim zajmuje Peter? Charlotte rozpoczyna wyścig z czasem – musi poznać prawdę na temat zamordowanej kobiety i dowiedzieć się, co je łączyło. To, co                                           odkryje, przejdzie jej najśmielsze wyobrażenia.


Charlotte to kobieta z bolesną przeszłością, przeżywszy śmierć pacjenta na stole operacyjnym, zmuszona została do ułożenia sobie życia na nowo. Znakomity neurochirurg teraz zajmuje się akupunkturą ledwo wiążąc koniec z końcem. Jej gabinet nie cieszy się popularnością wśród klientów, a ona sama tylko rzekomo odbudowała swoje życie. Wspiera ją jedyna przyjaciółka masażystka Rachel i tajemniczy chłopak Peter, do którego to po raz pierwszy od lat coś poczuła. 

Niestety Pete to tylko tajemnicza postać z internetu, którego Rachel nie toleruje i zupełnie nie rozumie zauroczenia przyjaciółki. 

Chwiejna stabilizacja kobiety runie, kiedy okaże się, że zamordowana w parku młoda kobieta miała w ręku numer telefonu do niej. Charolotte jej nie zna, ale od momentu konieczności identyfikacji zwłok jej życie rozpada się na kawałki, dostaje tajemnicze przesyłki, bukiet, z Rachele nie potrafi się dogadać, a w dodatku zaczyna ją odwiedzać dziwnie zachowujący się chirurg, nieprzekonany do akupunktury. Do tego regularnie zaczynają ją odwiedzać śledczy prowadzący sprawę zamordowanej dziewczyny, w której to sprawie nasza bohaterka jest jedną z podejrzanych.

Dużo zwrotów akcji, ciekawa intryga, mnóstwo tajemnic skrywanych przez bohaterów tworzą dobre podstawy dla zaskakującego thrillera. Rozwiązanie zagadki okaże się byc zaskakujące nie tylko dla naszej bohaterki. Ciekawy kryminał z dobrym zakończeniem i lekko irytującą główną bohaterką to dobry pomysł na niedzielne popołudnie. 


Justyna Bednarek, Jagna Kaczanowska - Gorsza siostra

 Ida ma 25 lat, męża Tomka i dwuletnią córeczkę - Dziunię. Przed rokiem wykryto u kobiety białaczkę. Choroba postępuje szybko i jest wyniszczająca. Mama Idy, Urszula, jest przerażona, chce ratować córkę za wszelką cenę! Okazuje się, że tylko przeszczep może uratować Idzie życie, a niestety, żaden z członków rodziny nie może być dawcą szpiku.

Podczas rodzinnego spotkania okazuje się, że wuj Urszuli, benedyktyn z Tyńca, zna rodzinną tajemnicę. Przysięgał milczeć, jednak w tej sytuacji uznaje, że sprawa życia i śmierci zwalnia go z jej dotrzymania. Okazuje się, że jest jeszcze jedna szansa na znalezienie dawcy… półsiostra Uli. Jak zmieni się życie rodziny po odsłonieniu wieloletniej tajemnicy? I czy pojawi się szansa na uratowanie Idy?

Daj się porwać tej poruszającej powieści!




Ta powieść to według mnie tak naprawdę dwie opowieści - jedna współczesna, gdzie to poznajemy Idę i jej rodzinę oraz problemy, z którymi się borykają, historię choroby młodej kobiety oraz bezradność jej bliskich. 

Druga z historii to opowieść o rodzinnej przeszłości, którą to odkrywa Urszula, zdesperowana matka, która postanawia za wszelką cenę poznać krewnych, którzy mogą stać się dawcami szpiku dla chorej córki. Historię tę kobieta poznaje poprzez opowieść wuja, benedyktyna, który w sytuacji bez wyjścia postanawia złamać tajemnicę spowiedzi i wyjawić krewnej wszystkie tajemnice z przeszłości. Urszula poznaje tajemnicza historię, która doprowadziła ją i jej rodzinę, do miejsca, w którym się znajdują.

Opowieść zakonnika rozpoczyna się od babki Urszuli, zamożnej damy z Krakowa, kiedy to okazuje się, że jej mąż zakochał się w rudowłosej piękności, swojej kochance, która stała się dla niego bliższa niż żona. Babka Urszuli Krystyna zraniona i odrzucona postanawia rozwieść się z mężem, jednak wiadomość o ciąży i niespokojny rok 1939 powodują, ze zmienia zdanie, w tym samym czasie również kochanka męża spodziewa się dziecka... obie z nich rodzą dziewczynki, jedna z nich jest pięknością o żydowskich korzeniach, druga brzydkim i niechcianym przez nikogo dzieckiem, które swoje piętno będzie nosić do końca swoich dni.

Jak się okaże los bywa przewrotny i losy obu dziewczynek splotą się w czasie wojennym i na zawsze połączą ze sobą, a Krystyna ostatecznie decyduje się przyjąć pod swój dach drugą córkę męża. 

Wojenne losy zaprowadzą kobiety do wojennej Warszawy, gdzie to przyjdzie im zmierzyć się ze strachem, głodem i wrogiem. 

Historia wojenna i powojenne losy naszych bohaterek aż do roku 1968 i nagonki antysemickiej to zdecydowanie najbarwniejsza i najciekawsza część powieści, ciekawa, pełna wątków osobistych i odniesień historycznych zdecydowanie wybija się na tle dość nudnej i przewidywalnej historii współczesnej. To zdecydowanie najsłabszy element całej powieści, powodujący spore rozczarowanie po zakończonej lekturze. Część historyczna jest dynamiczna i taka prawdziwa, ta współczesna przerysowana chorobą i o przewidywalnym zakończaniu tworzą duży dysonans, przez który całość dużo traci. 



niedziela, 3 stycznia 2021

Anna Potyra - Potwory

 W warszawskim lasku miejskim zostają odnalezione zwłoki kobiety. To wschodząca gwiazda polskiej sceny operowej. Piękna, młoda i utalentowana. I… poliamorystka. Uważała, że można kochać więcej niż jedną osobę, że pozostawanie w związkach otwartych może je wzbogacać. Nie miała wrogów, wszyscy mówią o niej dobrze.

A jednak została brutalnie zamordowana…


Obraz miejsca zbrodni nie pozostawia wątpliwości. Takiego czynu mogła dokonać jedynie osoba ogarnięta szałem nienawiści. Tylko do kogo była ona skierowana? Do zamordowanej kobiety? Dlatego że była wyznawczynią poliamorii, czy do kobiet w ogóle?

Czy odkrycie sekretów życia śpiewaczki pozwoli wyjaśnić tajemnicę jej śmierci? A może w Warszawie zaczęła grasować bestia, dla której zabicie drugiego człowieka nie znaczy nic w obliczu zaspokojeniu chorych popędów?

Śledczy ścigają się z czasem, pełni obaw, że ta zbrodnia jest początkiem krwawej serii.

Tylko, że nic w tej sprawie nie jest tym, na co wygląda.


Ten kryminał to historia, po której przecytaniu można sobie tylko zadawać pytanie "Czy to naprawdę miało szansę się wydarzyć...?". 

To przede wszsytkim historia o bardzo dobrym śledczym, który pozornie nie prowadząc śledztwa dotyczącego morderstwa chce tylko pomóc zagubinej Nataszy - utalentowanej śpiewaczce operowej, która jest znajomą zamordowanej, a wokół której wydaje się kręcić cała akcja. Zamordowana kobieta bowiem to rywalka zawodowa Nataszy, prywatnie kochanka jej męża we własnym domu uwikłana w dziwny poliamoryczny związek z mężem i drugą kobietą. 

Lorenz - wspomniany śledczy - aktualnie zawieszony w związku z pobiciem sąsiada - dość nieoczekiwanie zostaje wplątany w śledztwo, które doprowadzi go do zaskakującego finału. 

Odkrywanie kolejnych tajemnic z życia sławnej śpiewaczki, poznanie jej rodziny i ich tajemnic z przeszłości okaże się być śledztwem, którego on się zupełnie nie spodziewał, a zagnięcie Nataszy, jej podejrzenie o poełnienie zbrodni na zawodowej rywalce to tylko finał pozorny...

Bardzo dobry kryminał podejmujący dość trudne tematy molestowania dzieci oraz ich wpływu na dalsze losy całej rodziny. Na podstawie dwóch historii małych dziewczynek powiązanych osobą śledczego autorka zbudowała mroczny i brutalny obraz problemu, którego konsekwencje mogą doprowadzić do nieprzewidywanych konsekwencji. 

Iga Karst - Zapach prawdy

 

Ciało Adama Korczyńskiego, profesora Uniwersytetu Wrocławskiego, znanego w całym świecie orchidologa, zostaje znalezione w lesie. Policja stwierdza brutalny mord. W trakcie rutynowych czynności śledczych funkcjonariusze odkrywają tajemniczy zapisek. Ustalają też, że z domu denata zniknął rzadki, XIX-wieczny album botaniczny. Czy jego kradzież jest motywem zbrodni? A może ta wiąże się z cennym okazem storczyka? Sprawa komplikuje się dodatkowo wraz z ogłoszeniem testamentu profesora. Bardzo zaskakującego testamentu… Oficjalne śledztwo powierzone zostaje komisarzowi Michałowi Orskiemu. Na prośbę wnuka profesora zagadkę morderstwa stara się rozwikłać również mecenas Anita Herbst. W ogrodzie willi naukowca natrafia na szkielet, który znika tuż przed przyjazdem policji... Jaki rezultat przyniesie podwójne śledztwo? Pierwsza książka o dociekliwej mecenas Anicie Herbst i komisarzu Orskim z nowej serii kryminalnej Pensjonat Biały Dwór.


To druga powieść autorki, po którą sięgnęłam - zaczęłam oczywiście od drugiej części w wersji audiobook, tym razem wersja standardowa i część pierwsza. Muszę przyznać, że powieść okazała się być dużym zaskoczeniem. Początek zupełnie nie zapowiadał bardzo dobrego finału i TAKIEGO zakończenia, raczej po kilkunastu pierwszysch stronach spodziewałam się kolejnego kryminału, w którym sprawcą zbrodni jest ktoś z najbliższej rodziny. Ponieka tak jest, ale finał jest zupełnie niespodziewany, a tajemnica, którą odkryje duet komisarz i pani adwokat okaże się być tak zagmatwana i jednocześnie ciekawa, że warto wytrwać do końca.

To, co zdecydowanie jest dużym plusem tej powieści to jej bohaterowie - wspomniany już policjant po przejsciach życiowych, samotnie wychowujący pięcioletniego syna, pani adwokat z Wrocławia, która pierwszego dnia urlopu spędzanego u babci w pensjonacie odkrywa ciało zamordowanego profesora. Od tego momentu wie już, że urlop ten będzie zgoła inny niż planowała.

Oprócz tego duetu, który jak nietrudno się domyśleć połaczy coś więcej nie tylko tajemnicze morderstwo, kości i skarb powojenny mamy tutaj również całe mnóstwo postaci równie interesujacych, jak ta para. Mamy tutaj postać zamordowanego- nietuzinkowego profesora, którego sława przykryła nieudane życie osobiste, jego rodzinę - syna, którego jak się okaże nie był jego synem, dwie synowe i wnuka, który w młodości przyjaźnił się z Anitą - panią adwokat. Do tego dochodzi tajemnicza Róża - dawna miłość profesora...



sobota, 2 stycznia 2021

Bartek Kieżun - Stambuł do zjedzenia

Bartek Kieżun dociera na styk kontynentów, by przywieźć stamtąd opowieści o Orient Expressie, cesarzu Konstantynie i intrygujących restauracjach, o których wiedzą tylko wybrani.



W jego książce "Stambuł do zjedzenia" tytułowe miasto to pełne smaków kulinarne królestwo. A, że już od dawna wiadomo, że najlepsze wyprawy to te bez mapy w ręce, dlatego Bartek w Stambule, czasem kierowany intuicją, czasem zapachem, a czasem poleceniami znajomych, dociera do zakamarków nieznanych turystom i historii zapomnianych nawet przez mieszkańców Stambułu. I właśnie dzięki temu powstała książka kucharska pełna opowieści o wielkiej historii, pachnąca olejkiem różanym, karmelem i miodem, wyjątkowa jak turecki dywan.


To niezwykła historia, dzięki której dane nam będzie spędzić magiczne chwile w smakowo pysznym Istambule. Po lekturze tej książki z pewnością zapragniecie przenieść się do miasta tysiąca smaków, który oferuje nam kulinarnie tyle, że dla samych tylko doznań podniebienia warto się tam przenieść. Musze przyznać, ze to moje pierwsze spotkanie z autorem i jestem pod ogromnym wrażeniem, jak inna jest to propozycja od powszechnie dostępnych przewodników kulinarnych czy książek kucharskich. To tak naprawde miks obu w niespotykanej dotychczas formie. To co przykuwa uwagę to przede wszystkim ogrom pracy autrora, dzięki której książka jest autentyczna i prawdziwa. Autor przedstawia czytelnikowi ca le mnostwo szczegółów, szczególików kulinarnych, potraw i smaków znanych tylko lokalsom lub wytrwałym poszukiwaczom. Są to dania i smakołyki, których raczej nie spróbujecie na wycieczce all in, to propozycje, których jezeli spróbujecie będziecie do nich wracać. Oprócz zwiedzania miasta w poszkiwaniu zarowno tupowych, jak i nieoczywistych tureckich samków autor prowadzi nas ulicami i uliczkami miasta, które fascynuje nie tyko swoją kuchnią. 

Do tego Bartek Kieżuń w bonusie daje nam całe mnóstwo przepisów. Może nie wszystkie z nich będziemy w stanie wykorzystać i przetestować u siebie chociażby ze względu na dostępnośc składników ( jak na przykład okra), ale są i takie, które możemy z powodzeniem przetestować i spróbować przygotować w domu.