niedziela, 29 marca 2020

Wojciech Dutka - Czarna pszczoła

Francja 1940. W Biarritz, francuskim kurorcie nad brzegiem Atlantyku zostaje odkryte ciało polskiego malarza, Józefa Rajnfelda. Mężczyznę znaleziono z poderżniętym gardłem i brzytwą w dłoni. Wszyscy uznali to za samobójstwo. Jedyny świadek mogący rozwiązać tę zagadkę ma swoje powody, by milczeć. Warszawa 2015. Nad brzegiem Wisły zostają znalezione zwłoki
siedemnastoletniego dobrze rokującego artysty. Ktoś poderżnął mu gardło i ułożył ciało w taki sam sposób jak ciało Józefa Rajnfelda blisko 75 lat wcześniej. Morderca ubrał go w podobne ubranie i włożył w ręce niemal identyczną brzytwę. Ku przerażeniu prokuratora prowadzącego śledztwo okazuje się, że zabity chłopak był synem Agaty Wróblewskiej, znanej dziennikarki, która odegrała znaczącą rolę w sprawie operacji Lunatyk. Załamana po śmierci syna Agata zwraca się do jedynego człowieka, który może rozwikłać zagadkę dwóch śmierci odległych od siebie o ponad 70 lat. Max Kwietniewski, czarnoskóry polski detektyw, poruszony śmiercią syna przyjaciółki, decyduje się przylecieć do Warszawy, gdzie będzie musiał stanąć oko w oko z tajemnicą, której rozwiązanie tkwi w mrocznej przeszłości miasta nad Wisłą...

Powiem szczerze, że po mało udanym początku powieści nie spodziewałam się późniejszego zachwytu... Miałam początkowo wrażenie, ze to powieść , jakich wiele. Okazało się jednak, ze może nie jest to powieść wyśmienita, ale autorowi udało się stworzyć historię wielowątkową, zawikłana i powiązana całą masą powiązań, nie zawsze jasnych i oczywistych. 
Jedyne, co mi przeszkadzało to zbytnie rozdmuchanie wątku homofobii, nienawiści na tle seksualnym i rasowy. Zdecydowanie wyszło to autorowi zbyt przerysowane i zupełnie niepotrzebne. 
Zdecydowanie przez połowę historii prym wiódł wątek historyczny, w którym to autor przedstawia czasy przed drugą wojną światowa umieszczając we dworku w Spale  - majątku państwa Szylingów - śmietankę towarzyszką i kulturalną II Rzeczypospolitej, wraz z Lechoniem, Iwaszkiewiczem, Ordonówną oraz dobrze rokującym malarzem żydowskiego pochodzenia Józefen Reinfeldem. Tego ostatniego ogromnym, ślepym wręcz uczuciem darzy córka gospodarzy Barbara. Uczucie to zdeterminuje losy naszej bohaterki już na zawsze, skłaniając do decyzji, których zawsze będzie żałować, a których to następstwa dosięgną ją i jej rodzinę, wiele lat po pamiętnym wieczorze w Spale.. A śmierć jej wnuka w wyniku morderstwa będzie tego najtragiczniejszym finałem. 
W rozwikłaniu zagadki zabójstwa, której korzenie sięgają kilkadziesiąt lat wstecz córce Barbary pomagać będzie zaprzyjaźniony detektyw z Ameryki Max Kwietniewski, który to poznając coraz to nowe elementy z przeszłości naszej bohaterki będzie musiał poskładać je w całość, łącząc wątki i postacie, które wpłynęły tak znacząco nażycie naszych bohaterów. 

Bartosz Szczygielski - Krok trzeci

Od jakiegoś czasu dręczyły ją zaniki pamięci. Z jej głowy ulatywały niektóre zdarzenia, rozmowy, nazwiska, ale to był pierwszy raz, kiedy straciła kontakt z rzeczywistością na tak długo. Obudziła się naga, na zimnej posadzce i powoli dochodził do niej ból, który odczuwała. Nie wiedziała gdzie i z kim była, nie mogła uwierzyć, że cały ten czas leżała na łazienkowej podłodze. Straciła coś więcej niż tylko czas. W mieszkaniu nie było nikogo, jej telefon nie działał, znikły ślady obecności męża. Wokół niej zaczęły dziać się rzeczy przerażające. Pytanie tylko, czy one dzieją się naprawdę?



Niepokojąca atmosfera sterylnych, surowych przestrzeni, które zdają się potęgować obłęd głównej bohaterki, zostaje z czytelnikiem na dłużej. Ta książka trzyma w napięciu od pierwszych stron i nie daje wytchnienia aż do końca. Autorowi udało się stworzyć także wnikliwy portret kobiety, która po wielu latach małżeństwa czuje się zaniedbana i, nieustannie porównując się do innych kobiet, popada w obsesyjną zazdrość. Najnowszy thriller Bartosza Szczygielskiego może być historią przemocy albo historią miłości. Może być opowieścią o zdradzie albo śmierci. Ta historia mogła też nigdy się nie wydarzyć.

To historia, w której nic nie jest ani pewne, ani oczywiste...

Główna bohaterka psychoterapeutka powoli traci urywki, fragmenty ze swojego życia. Pamięta coraz mniej, to, co uważała za pewnik, już nim nie jest. Coś, w co wierzyła okazuje się być nieprawdą. Niczym w koszmarnym śnie, próbuje odkryć na nowo, co się wydarzyło. I gdzie podziało się jej normalne życie, którego nie pamięta. Sama doradzając innym nie potrafi poskładać w całość swojej historii.
Wydawałoby się, że z każdy kolejnym dniem powinno być jej łatwiej, każdego dnia nowa niewiadoma powinna być już wyjaśniona, tymczasem świat wokół niej staje się coraz ciaśniejszy, a zagadki i wątpliwości się mnożą.
Ty również czytelniku wraz z naszą bohaterka do końca nie będziesz wiedzieć, co się stało... dla ciebie wszystko też do końca będzie zagadką. A jej rozwiązanie cię zaskoczy, podobnie jak Magdę...

To taka historia, której nie da się przeczytać za jednym razem, czytając masz wrażenie, że historia i sama bohaterka irytują cię coraz bardziej... Z drugiej strony w pewnym momencie zaczynasz zagubionej kobiecie kibicować i za wszelką cenę chciałbyś jej pomóc w odkryciu prawdy. To niejednoznaczna historia, która nie zostawi cię obojętnym. Thriller, wprawdzie momentami ciężki pokaże ci prawdę, której się nie spodziewałeś...

wtorek, 24 marca 2020

Ilona Łepkowska - Idealna rodzina

To taka opowieść, że ciągle się zastanawiasz, czy autorka pisze o sobie... Bo bohaterką w końcu uczyniła sławną scenarzystkę, która dzięki sukcesowi jednego scenariusza, na podstawie którego nakręcono serial tasiemiec gromadzący przed telewizorami miliony Polaków, stała się rozpoznawalna.
Kobieta sukcesu, która ma wszystko, królowa, która rządzi, a której wszyscy się boją, szef kontrolujący wszystko i wszystkich... matka, która nie wie, co lubią jej dzieci i żona, której mąż jest już dla niej dawno obcy. 
Pojawienie się dwójki głównych bohaterów ze stworzonego przez nią serialu, bohaterów, którzy mają konkretną misję - na nowo uczłowieczyć znowu Annę i zwrócić jej uwagę, na to, co w życiu ważne - a których to widzi tylko nasza scenarzystka. Nieistniejące postacie i jej walka z nimi, nie tylko na słowa wpędza Annę w coraz to większe kłopoty, aż w końcu zostaje posądzona o brak psychicznej równowagi. 
Jej chwilowa "niedyspozycja" i przejęcie sterów w firmie Anny szybko uświadomią Annie, jak bardzo jej wizja pracy, współpracowników, no i w końcu własnego męża różni się od tego, co przez lata sobie wmawiała.
Z czasem Anna, choć z trudem, uświadomi sobie to, co chcieli jej przekazać Bogusia i Kazio...

To może trochę rozdmuchana historia o wielu polskich rodzinach, tutaj przejaskrawiona pod kątem środowiska, w którym się rozgrywa i głównych bohaterów, to jednak pokazuje dokąd niestety zmierzamy jako rodziny. Rodziny, gdzie sukces rodzica nie oznacza sukcesu wspólnoty i miłości.
Myślę, że w obecnym czasie, kiedy sytuacja wymogła na nas konieczność spędzenia ze sobą zdecydowanie więcej czasu przesłanie autorki staje się tym bardziej aktualne, skłaniając do refleksji nad rodzinami, nie zawsze idealnymi. 
Duży minus moim zdaniem to niestety wyjątkowo słabe, przewidywalne i przesłodkie zakończenie, zdecydowanie psujące odbiór całości.




Anna Sobańska jest scenarzystką i producentką ulubionego serialu Polaków „Idealna rodzina”, który od lat jest dla widzów niedoścignionym wzorem życia rodzinnego. Za to życie samej Anny całkowicie odbiega od tego wzoru. Bez reszty zajęta pracą i karierą kobieta kompletnie nie interesuje się córką, synem i swoim mężem. Jest też powszechnie znienawidzona przez współpracowników. Nie ma to dla niej jednak żadnego znaczenia – nie szanuje ludzi, nie liczy się z nimi, dla niej ważna jest tylko skuteczność działania.

Wszystko się zmienia, gdy pewnego dnia w jej domu zjawiają się… dwie główne postacie z jej serialu.

Ilona Łepkowska w swojej nowej książce uświadamia nam, jak łatwo w codziennym biegu przegapić to, co najważniejsze. Przypomina, że na zmiany nigdy nie jest za późno – często wystarczy odrobina dobrej woli, by życie znowu stało się lepsze.


Humor, lekkość, cudna autoironia. Okazuje się, że fikcja literacka może nieźle namieszać w naszym życiu, ale i pokazać, o co tak naprawdę w nim chodzi.


niedziela, 15 marca 2020

Maciej Szaciłło, Karolina Szaciłło - Żyć dobrze... z alergią

Dobre życie z alergią? Przekonaj się, że to możliwe.

Czym jest alergia? Najprościej tłumaczy ją sama nazwa. Słowo alergia powstało z połączenia dwóch greckich wyrazów: allos – inny i ergon – reakcja. Alergia to po prostu nieprawidłowa reakcja organizmu na niegroźny zazwyczaj czynnik. Skala występowania chorób alergicznych zwiększa się z każdym rokiem. Obecnie z powodu chorób alergicznych cierpi niemal połowa Polaków. Czy przyczyną jest wszechobecny stres? A może zanieczyszczenie środowiska lub pełna chemicznych dodatków żywność?


Podobnie jak przy wielu innych schorzeniach, także w przypadku alergii z pomocą może przyjść odpowiednia dieta oraz… uporządkowanie emocji. Jak bowiem wiadomo – wszystko zaczyna się w głowie.

W książce "Żyć dobrze… z alergią" Karolina i Maciej Szaciłło, opierając się na założeniach ajurwedy, najstarszej nauki o zdrowiu, krok po kroku pomogą ci znaleźć sposób odżywiania dobrany do twoich potrzeb. Prócz tego w książce znajdziesz wskazówki, jak dzięki mocy ziół i przypraw, zabiegów olejowych oraz prostych technik oddechowych i relaksacyjnych możesz poczuć się lepiej. A wszystko to, by życie z alergią stało się… dobre. Bo to naprawdę możliwe!

Zawsze z ogromną przyjemnością sięga po książki duetu Szaciłło, są one bowiem tak różne od całej reszty dostępnych na rynku, że każda nowa propozycja wnosi coś nowego do moich kulinarnych eksperymentów.
Najnowsza propozycja jest dodatkowo tym ciekawsza, że dotyka problemu, z którym zmagamy się na codzień - alergii. Niestety wokół nas coraz trudniej znaleźć jest rodziny, których problem ten nie dotyczy, ze tym bardziej każdy poradnik z konkretnymi wskazówkami zamiast złotych rad doktora google jest szczególnie wartościowy.
Podobnie jak poprzednio autorzy łączą przepisy z ajurwedą, dietą i konkretnymi poradami. 


Sam początek to szeroki wstęp dotyczący zarówno alergii, ajurwedy, jak i praktyczne wskazówki, praktyki oraz wiele inspiracji dotyczących nie tylko kondycji i zdrowia fizycznego, ale również całe mnóstwo "warto wiedzieć", ja bym raczej powiedziało "warto przemyśleć". May tutaj również dużo wskazówek, komentarzy od dietetyczki klinicznej - dr Hanny Stolińskiej, regularnie współpracującej z Gazetą Wyborczą. Autorzy przekonują, ze sama dieta eliminacyjna nie wystarczy, pokazują jak podejść do tematu całościowo - włączając masaże, medytacje, olejowanie ciała.
Same przepisy podzielone są według okresów - wiosna-lato i jesień-zima, oraz na posiłki według pór dnia włącznie z deserami :)
Dużo przepisów to propozycje, które autorzy  przedstawiają jako "podaj dalej", czyli przepisy, które znaleźli w innych książkach, a które to, zawsze podając źródło, postanowili pokazać również swoi czytelnikom.
Co ciekawe autorzy proponują również kurację oczyszczającą, ale nie drastyczną i rygorystyczną, raczej taką dla osiągnięcia równowagi. 
Na zakończenie serwują garść wskazówek , które nie tylko alergików pomóc mają w dążeniu do równowagi. Osobny podrozdział dotyczy także innego rodzaju alergii niż pokarmowe.
Całościowo - kompleksowo - jak zawsze w książkach duetu Szaciłło.

poniedziałek, 9 marca 2020

Maya Hanisch - Tak wiele rzeczy. So Many Things

Zwierzęta, ubrania, kwiaty, owoce i warzywa, środki transportu, potrawy, narzędzia to tylko wybrane rzeczy, które Maya Hanisch zilustrowała w swym oryginalnym i nowoczesnym stylu. Wspaniała pierwsza encyklopedia z setkami szczegółów i drobiazgów. Tę dwujęzyczną książkę, polsko-angielską, można przeglądać godzinami i poznawać dzięki niej świat!



Maya Hanisch ukończyła Szkołę Muzeum Sztuk Pięknych w Bostonie w 2008 roku. Od tego czasu pracuje jako ilustratorka i autorka książek dla dzieci. Współpracuje z wieloma różnymi wydawnictwami na całym świecie. Mieszka i tworzy w Chile.


Po sporym sukcesie poprzedniej książki - słownika obrazkowego - polsko - angielskiego sięgnęliśmy po nową propozycję  wydawnictwa Nasza Księgarnia. Zasada jest prosta - na każdej kartce przedstawione są słowa z danego obszaru tematycznego wraz z tłumaczeniem na angielki. Tutaj dodatkowo przetłumaczone jest samo wprowadzenie do danego zakresu tematycznego. 

Autorka zawarła tutaj następujące zagadnienia:
- sporty i rekreacja
-pogoda i geografia
- ubieranie się
- w supermarkecie
- w ogrodzie
- czas na posiłek
- na wsi
- w ruchu
- na targu
- na plaży
- w mieście
- świętowanie i zabawa
- w szkole
- przedmioty w domu
- zwierzęta
- kwiaty
- ptaki

To, co zaskakujące jest również przedstawienie zawartości damskiej torebki ;), której poświęcono zaledwie pół strony, Moja zajęłaby zdecydowanie więcej...
Jak widać zakres słownictwa jest dość obszerny, a same słowa umieszczone w tej książce to zarówno te standardowe (np. jedzenie. miasto) jak i te nie zawsze popularne - np. świętowanie i zabawa, czy kwiaty.
Niestety pomimo podobnej formy ta książka zupełnie nie spotkała się u nas z zainteresowaniem. Może po części spowodowane jest to trudnością słówek - dużo bardziej zaawansowane słownictwo (chociaż nie sądzę, żeby ktokolwiek z nas użył kiedykolwiek słowa żaglica..), może to sprawa trochę staromodnej szaty graficznej, która nie każdemu przypada do gustu. 




niedziela, 8 marca 2020

Astrid Lindgren - Ronja, córka zbójnika

 Piękna i wzruszająca opowieść o dzieciach dwóch zwalczających się hersztów zbójników, Ronji i Birku. Mieszkają oni w starym zamku, a dni spędzają w wielkim lesie, w którym żyją dzikie konie, a także okrutne Wietrzydła, Szaruchy i Mgłowce zagrażające ich życiu. Początkowa wrogość Ronji i Birka przemienia się w przyjaźń, a potem w miłość. Dzięki sile tego uczucia udaje im się doprowadzić do pojednania zatwardziałych zbójników.



Ekranizacji tej ulubionej lektury dzieci i dorosłych podjęło się słynne Studio Ghibli. Ilustracje zawarte w książce nawiązują do telewizyjnej animacji.

Ta historia wydana wiele lat temu, pomimo upływu czasu wcale nie traci na swojej aktualności i zachwyca kolejne pokolenia młodych czytelników.
Tym razem publikacja najnowszego wydania zbiegła się w czasie z wyświetlaniem kolejnych  odcinków na kanale TVP ABC, dzięki czemu mamy możliwość przeczytać wieczorem to, co będziemy mogli obejrzeć w kolejnym odcinku :) Taki przyczynek o wyższości czytania nad oglądaniem ;)

Mój mąż kazał mi koniecznie napisać, że on jest zauroczony ilustracjami - autorstwa - Katsuye Kondō, z animowanej adaptacji studia Ghibli. Nawet nie wiem, czy nie chętniej niż nasz syn, po książkę sięga jego tata.

Do zdecydowanie ta książka autorstwa Astrid Lindgren, która skierowana jest dla starszych dzieci niż chociażby "Dzieci z Bullerbyn", ale przedstawiając dość uniwersalny motyw, które znajdą oni również później w całej masie książek czy filmów, pokazuje młodym czytelnikom, że nie zawsze to, co uznajemy za wrogie, rzeczywiście wrogie jest, a nieznane, zawsze można oswoić. 

To historia o przełamywaniu barier, przyjaźni i w końcu miłości - uniwersalna w przekazie, bez względu na czas, w którym jest czytana.
To także historia stricte przygodowa, która zauroczy młodych poszukiwaczy i odkrywców, pokazując świat, który wiele lat temu odkrywali ich poprzednicy. Uniwersalna, ciekawa, wciągająca, polecam nie tylko młodszym czytelnikom :)

Ben Handicott - Atlas cudów świata




Uruchom wyobraźnię i wyrusz w pełną przygód podróż dookoła świata.

Na każdym kontynencie zobaczysz oszałamiające cuda przyrody bądź wytwory ludzkiego geniuszu. Poznasz 31 niezwykłych miejsc na Ziemi. Zdobędziesz Mount Everest, opuścisz się na dno Rowu Mariańskiego, przemierzysz Dolinę Śmierci i zwiedzisz Zakazane Miasto – wystarczy, że pozwolisz tej książce pobudzić twoją fantazję.

„Atlas cudów świata” jest bogato ilustrowany i zawiera setki faktów oraz ciekawostek.







Ilustrowane atlasy pełne ciekawostek, w dużym formacie to zdecydowanie jedna z naszych ulubionych serii wydawnictwa Nasza Księgarnia. Poprzednie niepodzielnie królują u nas już od dawna, teraz dołączył do nich Atlas cudów świata. 



Pamiętam, kiedy w dzieciństwie ktoś mi pożyczył mi książkę o ośmiu cudach świata, czytałam ją tyle razy, ze znałam niemal na pamięć. I za każdym razem, kiedy czytamy z synami książki, które od tych znanych mi z mojego dzieciństwa dzielą wydawnicze lata świetlne cieszę się jak dziecko, ze mam szansę nadrobić to, czego nie miałam szans czytelniczo poznać w dzieciństwie.


To, co zdecydowanie zachwyca tutaj to ogrom faktów, ciekawostek i miejsc... czasem aż trudno  uwierzyć, ze cudów architektonicznych i przyrodniczych mamy aż tak dużo.
Podobnie jak w poprzednich częściach książka jest podzielona według lokalizacji geograficznej - kontynentów. 



Na każdej ze stron mamy krótkie wprowadzenie, najważniejsze fakty przyrodnicze, historyczne, architektoniczne, dużą ilustrację i całe mnóstwo, krótko wspomnianych ciekawostek, które uzupełniają tekst główny. 

poniedziałek, 2 marca 2020

Bart Rossel - Niezwykła księga owadów

W życiu każdego przedszkolaka przychodzi taki czas, kiedy fascynacja owadami sięga zenitu. Każdy napotkany/złapany owad/robak to ogromny sukces. 
Zdecydowanie w takim momencie rodzicowi i dziecku przyda się pomoc, żeby nie zagubić się w tym, jednak wyjątkowo mało znanym świecie. 
Zdecydowanie pomocna okazała się u nas "Niezwykła księga owadów" autorstwa Barta Rossela z ilustracjami Medy Oberendorff. 

Jest to swojego rodzaju encyklopedia, która w wyjątkowo przystępny sposób przekazuje najmłodszym czytelnikom całą masę informacji o naszych bohaterach. Do tego wyjątkowo oddziałuje na wyobraźnię przedstawiają. Kluczowe pojęcia, słowa klucze są wyszczególnione w tekście inną czcionka, a dołączone ilustracje zafascynują nie tylko tych najmłodszych czytelników. 
Mnóstwo faktów, ciekawi bohaterowie ogrom ciekawostek i ilustracji, zobaczcie sami:







Są rekordzistami niemal we wszystkim – owady wszelkich rozmiarów i kształtów, wielkie jak twoja dłoń i tak małe, że mieszczą się na włosku. To najsilniejsze, najpożyteczniejsze, najskuteczniejsze i najbardziej dokuczliwe zwierzęta na Ziemi.


Przeczytaj o ich dziwnym życiu rodzinnym, niecnych sztuczkach, znajomości liczb pierwszych i talencie do pokazów światła!



Autorzy pogrupowali naszych bohaterów w następujące grupy tematyczne:
- owady, które odznaczają się wyjątkowi zdolnościami samoobrony
- znani przyjaciele - mrówki
- niecne sztuczki owadów
- znajdziemy tutaj również rozdział o owadziej miłości 
- poznamy niecodzienne miejsca, w których mieszkają owady
- aż w końcu spotkamy uciążliwych przyjaciół

Czujecie się zaintrygowani? I własnie o to chodziło! Polecamy gorąco.


niedziela, 1 marca 2020

Anna Płowiec - Sekrety Julii

Historia o miłości tak wielkiej, że przenosi góry.

Gdy Alicja znajduje listy matki, czuje, że odkrywa historię niezwykłej miłości. Nie wie, że gdy rozwikła sekret, odmieni swoje życie raz na zawsze.

Nigdy nie wiesz, kogo spotkasz na tatrzańskiej ścieżce. Julię przed tragiczną śmiercią w górach ratuje chłopak o oczach koloru niezapominajek. Choć byłoby lepiej, gdyby ich drogi nigdy się nie przecięły, czasu nie da się cofnąć. W sercu Julii rodzi się uczucie. Kiedy zdecyduje się poddać miłości, może jednak być już za późno, a los okrutnie z niej zakpi.

Aby zawalczyć o miłość, trzeba będzie uciec się do sekretów, złamać wiele konwenansów i działać wbrew sobie. Czy to wystarczy, by ocalić uczucie, które narodziło się na górskim szlaku?

Czy rozwikłanie sekretu sprzed lat w końcu przerwie krąg niespełnionej miłości i zrujnowanych pragnień?


Ta książka to zdecydowanie jedna z najsłabszych powieści, jakie czytałam ostatnio. Bardzo podobała mi się poprzednia powieść autorki i miałam nadzieję, że ta również będzie tak udana, okazało się jednak, że niestety tej zdecydowanie dużo brakuje.

Tutaj mamy do czynienia z historiami dwóch kobiet.  Córki, która właśnie pochowała męża i musi zmobilizować się do życia bez niego oraz powrotu do równowagi dla ukochanej córki. To zdecydowanie najsłabszy element całej powieści, po pierwsze jest zdecydowanie zmarginalizowany, a po drugie nie dzieje się w tym wątku nic. Poza znalezieniem listów matki, na podstawie których odtwarzana jest historia matki i podjęciem decyzji o remoncie nie dzieje się tutaj NIC. 
Wątek Julii to historia szalonej młodzieńczej miłości w burzliwych latach sześćdziesiątych, miłości zakończonej przymusowym wyjazdem ukochanego Julii w 1968 roku. Najwięcej dowiadujemy się o początkach tej szalonej, zakazanej miłości młodych, której autorka poświęca najwięcej uwagi. Finału burzliwego uczucia nietrudno się domyśleć, myślę, że jednak autorka mogła poświęcić zdecydowanie więcej uwagi temu, co działo się po wyjeździe ukochanego Julii i pokusić się jednak o pozytywny finał, chociażby dając Alicji możliwość spotkania się z ojcem. Tak pozostała mało ciekawa powieść o młodzieńczej miłości bez happy endu z jeszcze słabszym wątkiem współczesnym o kobiecie na skraju załamania. 
Nudne i przewidywane...

Hanna Greń - Cynamonowe dziewczyny




W Bielsku-Białej w dziwnych okolicznościach ginie policjant, który zajmował się sprawą
morderstwa młodej dziewczyny. Ktoś chciał zostawić obok niego tajemniczą wiadomość - różę bez kolców, która tym razem omyłkowo trafia w inne miejsce. Morderca jest bardzo pewny siebie i czuje się bezkarny – mimo że policja odnajduje kolejne ciała jego ofiar. Młode dziewczyny o podobnym wyglądzie są bezlitośnie kaleczone i wykorzystywane, a ich napastnik coraz częściej wyrusza na kolejne polowania. Dwóch młodych policjantów łączy siły by schwytać psychopatę, zanim ten skrzywdzi następną dziewczynę.






Są takie serie, które zdecydowanie lepiej czyta się z zachowaniem właściwej kolejności. To jest zdecydowanie jedna z takich. Ja rozpoczęłam moja przygodę z drugim tomem Trójkąta Beskidzkiego i początek lektury niestety był dla mnie ciut chaotyczny, a dużo wątków z pierwszego tomu pojawiało się w postaci odwołań w tej własnie części, bo zdecydowanie utrudniało lekturę.
Tym niemniej moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki było wyjątkowo udane i już czekam na kolejne. Cieszę się, że mamy coraz więcej uzdolnionych twórców kryminałów, mimo niepodzielnego panowania króla...
Tym razem mamy tutaj historię seryjnego zabójcy, który morduje młode dziewczyny. W powtarzającym się schemacie okalecza je, uprawia z nimi seks, a następnie zamęcza na śmierć. Procederowi temu poddawane są bardzo młode kobiety i nastolatki. A do makabrycznych odkryć kolejnych ofiar dochodzi już nie tylko w Bielsku Białej, ale również w Wiśle i okolicach. morderca czuje się zupełnie bezkarny od lat uprawiając swój niecny proceder. 
Kiedy dość niespodziewanie wraz z morderstwem jednego z policjantów do gry trochę wbrew swojej woli zostanie wciągnięty jeden z naszych bohaterów policjantów - Damian sprawa zabójstwa kolegi ukaże swoje całkiem nowe oblicze, pokazując powiązania, których nikt wcześnie by się nie spodziewał. 
Co ciekawe autorka nie ogranicza się tylko do opisu samego śledztwa, ale również pokazuje motywy, sposób działania i chorobę sprawcy, który w toku postępowania okazuje się być jednym z policjantów, z którymi Damian pracuje...
Dużą część powieści zajmują również wątki związane z życiem osobistym bohaterów, ich obawami, decyzjami i wzajemnymi relacjami, nierzadko trudnymi. 
Ciekawa kryminalna propozycja, z dobrze skonstruowanym wątkiem obyczajowym dotyczącym życia głównych bohaterów. Może nie charakteryzując się niesamowitym tempem akcji, ale zdecydowanie dobrze przemyślana całość, z wieloma elementami układanki.