czwartek, 17 maja 2018

Jørn Lier Horst - Jedna jedyna






Upalne lato w Larvik, mieszkańcy norweskiego miasteczka pogrążają się w sielankowej bezczynności. Spokój nieoczekiwanie burzy zaginięcie kobiety. Kasja Berg – znana piłkarka ręczna nie dociera na trening i przepada bez śladu. W momencie, gdy nieznajomy mężczyzna odnajduje pusty dół na skraju lasu, instynkt Wistinga podpowiada najgorsze. Czy słusznie? Śledztwo pełne niedomówień prowadzi na manowce, a kluczowi świadkowie zdają się ukrywać niewygodne prawdy. Pożar lasu obnaża jednak nową, makabryczną poszlakę – zwęglone ciało przykute do drzewa. Czy to Kasja? Teraz o sprawie zaginionej dziewczyny usłyszy nie tylko Norwegia, ale i cały świat.










Po raz kolejny udało się autorowi mnie zaskoczyć... Nie ukrywam, że sam początek dość mocno mnie rozczarował, niby coś się działo, ale nie za dużo, było dość leniwie, jak w norweskim miasteczku, w czasie, w którym rozgrywa się akcja kryminału...

Tymczasem wraz z rozwojem akcji okazało się, że tajemnic jest całe mnóstwo i każdy, z którym zaginiona miała do czynienia coś ukrywa, czegoś się boi lub nie mówi o swojej - często mrocznej - przeszłości. Wraz z odkrywaniem kolejnych tajemnic okazuje się, że tropów wprawdzie jest coraz więcej, ale niestety część z nich to ślepe trafy. 
Cała plejada bohaterów zamieszanych/podejrzanych to niewątpliwie jedna z największych zalet tej powieści. Jeszcze chyba w żadnej z powieści autora nie było ich tak wielu, a rozpisane dla nich role nie okazywały się aż tak powiązane i zawikłane. 

W tym tomie - podobnie jak we wszystkich pozostałych - otrzymujemy również kolejny wycinek z historii rodziny Wistinga. Tym razem nasz bohater bezskutecznie próbuje skontaktować się ze swoją żoną, przebywającą w Afryce, jak w końcu mu się udaje rozmawiają dość sztucznie, obco i o sprawach z nimi bezpośrednio niezwiązanych. W finale komisarz otrzymuje druzgocącą wiadomość... i nagle przypomina sobie, ze nie zdążył żonie powiedzieć podczas ostatniej rozmowy jak bardzo za nią tęskni i jak mocno ją kocha. Tragiczny finał po brawurowo zakończonym śledztwie.
Ciekawa jestem, czym autor zaskoczy mnie w kolejnej powieści :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz