czwartek, 28 czerwca 2018

Dorota Gąsiorowska - Antykwariat spełnionych marzeń

Emilia kocha książki. W malutkim antykwariacie przy Siennej, otoczona aromatem kawy z kardamonem, czyta niezwykłe opowieści i snuje marzenia o prawdziwym szczęściu.
Pewnego dnia w jej życiu pojawia się tajemniczy Szymon. Pełne uniesień chwile nie dają o sobie zapomnieć. Ale los ma dla Emilii również inne niespodzianki. Ludzie, których od dawna zna i kocha, okazują się skrywać mroczne tajemnice.

Gdy Emilia zaczyna gubić się w ich labiryncie, dostaje od losu cenny dar. Książkę, która przechodząc z rąk do rąk, zmienia życie tych, którzy zajrzeli w jej karty.
Czy tajemnicza książka pomoże również Emilii? I co się stanie, kiedy na jaw wyjdą skrywane przez lata sekrety?





Emilia to taka zdecydowanie niedzisiejsza panienka, która jednak potrafi urzec nie tylko czytelników. Historia Emilii to historia przede wszystkim sekretów i tajemnic, które niemal wszyscy w jej otoczeniu skrywają.
Dziewczyna pracuje w antykwariacie u starszego pana - bibliofila Franciszka, który to wraz z ukochaną żoną Zosia opiekowali się Emilią w dzieciństwie. Oboje poniekąd zastępowali dziewczynce rodziców, którzy po rozwodzie nie mogli bądź nie potrafili zająć się nią. Matka Emilii - Lili to narcystyczna kobieta, której dziecko raczej przeszkadza w życiu, ojciec natomiast szczęśliwie zakochany w Róży - miłości jego życia przeniósł się wraz z nią do Trójmiasta. I tak oto starsze bezdzietne małżeństwo i zagubiona dziewczyna we wzajemnych relacjach i kontaktach odnaleźli to, czego im brakowało w życiu...
Po śmierci Zosi do Krakowa przyjeżdża jej przyjaciółka z lat młodości - Sara. Wraz z jej przyjazdem okazuje się, że każdy z trójki starszych ludzi ma coś do ukrycia, czego nigdy Emilii nie powiedział. 

Jak się okazuje nie tylko oni mają swoje sekrety. ma je również ukochana macocha, matka romansująca z chłopakiem w wieku swojej córki oraz poznany tajemniczy mężczyzna, w którym to Emilia się zakochała oraz przyjaciółka dziewczyny od przedszkola - Iga.
Ciekawa plejada bohaterów, dobrze zgrane wątki, dużo zakamarków, zakrętów i ciekawych zwrotów akcji. Do tego klimatyczne otoczenie jesiennego Krakowa i nadmorskich plaż, a na dokładkę korzenna kawa, którą Emilia co rano pije w antykwariacie z Franciszkiem. I jest niemal idealnie, chociaż nie nazbyt słodko. Niemal, bo tajemnic i sekretów jak na jedną powieść jest zdecydowanie za dużo. ich nagromadzenia, narastające napięcie wraz z ich kumulacja sprawia, że po wyjaśnieniu zagadek i sekretów akcja dramatycznie spowalnia i nie zostaje nic, co mogłoby napięcie do końca powieści utrzymać. A szkoda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz