środa, 20 kwietnia 2016

Federico Moccia - Tylko ty

Tym razem, co zupełnie wyjątkowe dla książek Moccii, akcja powieści
rozgrywa się w Polsce. Skłonny do wzruszeń i bujania w obłokach Nicco
udaje się wraz z niesfornym przyjacielem, Grubym, do Warszawy, by
odnaleźć Anię, poznaną w Rzymie polską turystkę, w której się zakochał. Posiadany przez nich adres okazuje się jednak nieprawdziwy. Pozostaje im więc podziwiać pozostałe uroki polskiej stolicy – czyli inne dziewczyny. Serce działa jednak jak magnes: szczęśliwie natrafiają na wielki baner reklamowy z Anią w roli modelki. Nicco
dowiaduje się, że jego ukochana jest w Polsce bardzo popularna. Jej agentką okazuje się przebojowa Klaudia, dla której od razu traci głowę Gruby. Klaudia ma akurat wyruszać w interesach do Krakowa, gdzie mieszka Anna – towarzyszą jej Gruby i Nicco. Postanawiają zaaranżować przypadkowe spotkanie – tylko czy między Nicco a Anną na pewno wszystko potoczy się szczęśliwie?




Jeżeli szukasz lekkiej, momentami zabawnej historii romantycznej na przyjemnie spędzone popołudnie to jest to niewątpliwie powieść, która spełni twoje oczekiwania. Oto mamy głównego bohatera Nicco, który zakochuje sie w turystce y odległego kraju - Polski. Zakochany, choć chyba nie do końca nieszczęśliwie (ciągle bowiem wspomina swoją poprzednią ukochaną, zupełnie nie wiem po co...), postanawia wyruszy do Polski w poszukiwaniu swojej miłości, ma bowiem jej adres. W tej niezwykłej podróży postanawia towarzyszyć mu momentami ekscentryczny, momentami zabawny, czasem jednak męczący przyjaciel - Gruby. Jak się okazuje poszukiwani Ani jest problematyczne, bowiem adres, który posiada Nicco nie jest prawdziwy.... Czy naszemu bohaterowi uda się odszukać ukochaną? O tym już musicie przekonać się sami.
Co ciekawe jest to jedna z niewielu książek, których akcja dzieje się w Polsce, ale autorem nie jest nasz rodak. Dla mnie to niewątpliwie największy plus, bo zmiana perspektywy sprawa, ze fajnie się ją czyta, a ukazanie naszego kraju widzianego oczami nie-Polaka to zawsze ciekawe doświadczenie. To, o uważam za nie do końca udane to same postacie, ich zachowania, maniery i decyzje, które czasem mnie po prostu drażniły i powodowały, że lektura fajnej i przyjemnej romantycznej historii była dużo mniejszą przyjemnością, niż mogłoby się wydawać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz