wtorek, 29 marca 2016

Barbara Rybałtowska - Bez pożegnania (tom I) i Szkoła pod baobabem (tom II)

Część I sagi napisanej ujmującym, ciepłym językiem opowiadającej historię matki i córki wobec burzliwych dziejów Polski XX w. Uwikłane w historię tworzą wbrew okrucieństwom losu ciepłą i kochającą rodzinę. Pomimo tragicznych zdarzeń, które są ich udziałem patrzą na świat z radością życia, ciepłą życzliwością i humorem. Od pierwszych stron książki wciągają nas w swój świat.


Część II sagi napisanej ujmującym, ciepłym językiem opowiadającej historię matki i córki wobec burzliwych dziejów Polski XX w. Uwikłane w historię tworzą wbrew okrucieństwom losu ciepłą i kochającą rodzinę. Pomimo tragicznych zdarzeń, które są ich udziałem patrzą na świat z radością życia, ciepłą życzliwością i humorem. Od pierwszych stron książki wciągają nas w swój świat.
Bohaterki przedostają się wraz z Armią Andersa do Afryki. Książka pisana z perspektywy córki Kasi, w fantastyczny sposób opowiada o codziennym życiu Polaków w Ugandzie, fascynującej Afryce i tęsknocie za ojczyzną. Napisana została jako pierwsza cześć sagi, gdyż część syberyjska mogła ukazać się dopiero po 1989r.




Od bardzo dawna miałam ochotę przeczytać tą osławioną sagę. Są takie książki, które mimo, że trudne to czyta się je jednym tchem, ciężko się od nich oderwać, pragnąc poznać ciąg dalszy. Na razie za mną dwa pierwsze tomy - myślę, że spokojnie możnaby je połączyć w jeden grubszy i powrót do Polski po latach wojenej tułaczki bohaterek doskonale by całość zamknął. uważam, też, że wprowadzenie w drugim tomie narracji prowadzonej przez córkę głównej bohaterki - Kasię - jest zbyt wczesne i chyba drugi tm byłby lepszy gdyby główną bohaterką jeszcze pozostała jej mama - Zofia Markowska. Narracja w drugim tomie to ciągle jeszcze wydarzenia widziane oczami małej dziewczynki, które często w zderzeniu z dramatyzmem akcji i tym, co autorka przedstawiła w pierwszym tomie, powodują zbyt duży dysonans. To w zasadzie dwie rzeczy, które nie do końca mi się podobały, cała reszta to zdecydowanie jedna z lepszych sag rodzinnych, jakie czytałam.




Jest to zdecydowanie książka dla fanek powieści, któych akcja toczy się podczas drugiej wojny światowej, ukazujaca cały dramatyzm, rozpacz i nieludzkie warunki, w jakich przyszło ludziom żyć w tym czasie. O ile powieści o życiu w okupowanych miastach, walkach powstańczych jest cąłkiem sporo, to wraz z bohaterkami sagi wedrujemy w tragicznych warunkach na wschód,przeżywamy tragedie, poznajemy ciężkie, aż trudne do opisania warunki, w których przyszło im zmierzyć się z wojenną rzeczywistością. Dla mnie zdecydowanie największą poznawczą zaletą był opis drogi powrotnej naszych bohaterek, już po wejściu w życie układu Sikorski-Majski, na mocy którego zostały zwolnone z pracy w łagrach. Droga przez Kirgizję, Taszkient, Iran, Indie aż do Afryki w ich stanie jest ogromnym osiągnięciem, po drodze umiera coraz to więcej towarzyszy podróży, odnaleziona po latach wygnania rodzina to już całkiem inni ludzie, z którymi naszym bohaterkom przyjdzie się po raz kolejny pożeganać. Kilka miesięcy spędzonych w Afryce, życie w zupełnie innych warunkach oraz nieustanne oczekiwanie na powrót do ojczyzny jest dla nich wytchnieniem po latach spędzonych w radzieckich łagrac. Jednak decyzja o powrocie do Polski, tak innej niż ta, którą opuszczały otwiera przed nimi całkiem nowy rozdział. Ale o tym już w kolejnym tomie, który na mnie czeka :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz