poniedziałek, 8 czerwca 2020

Marta Galewska - Kustra - Pucio mówi Dzień dobry i Pucio mówi Dobranoc

Nie wiem, jak Pani Marta to robi, ale kolejna propozycja spotkań z Puciem jest jeszcze ciekawsza od poprzedniej. No i każda staje się hitem. Tym razem nasz sympatyczny bohater i jego siostra Misia zabierają dzieci dzieci - rano w podróż na powitanie dnia, a wieczorem Pucio wraz z tatą pomagają wszystkim się wyciszyć przed snem. 


W części porannej młodzi czytelnicy dowiadują się, co Pucia i jego siostora Misia robią rano zaraz po wstaniu aż do przyjścia do przedszkola. Wraz z naszymi bohaterami poznajemy sekwencyjności zdarzeń porannych oraz czynności - obowiązki Pucia i Misi. Co u nas zdecydowanie sprawdza się najbardziej - to ta część aktywizująca, kiedy dziecko swoją działalnością i konkretnymi zleconymi czynnościami dokonuje zmiany. Tutaj w części dotyczącej wstawania i powitania dnia mamy cale mnóstwo takich zadań, a słowo "pomóż" nabiera całkiem nowego znaczenia - nie jest już swoistym nakazem rodzica, tylko zachętą do zabawy oraz mocą sprawczą wielu zmian w porannym życiu Pucia i Misi. 




Wieczorem natomiast - wiadomo - tym młodszym wcale nie spieszy się do tego, aby pójść do łózka. Sprytny tata Pucia postanawia - dokonując podsumowana codziennych aktywności - pokazać

Puciowi, dlaczego wieczorem przychodzi czas na odpoczynek. Ta część jest zdecydowanie bardziej, jak mówi nasz syn "chłopakowa". Tata bowiem wraz z Puiciem bohaterami dnia uczynią - dźwig, pana budowniczego, samolot oraz auto (chociaż nie tylko). 
Tata opowiadając o pełnym trudu dniu pokazuje swojemu synkowi, jak bardzo męczące są niektóre dni i jak dużo udało nam się w ciągu nich dokonać. W ten sposób zaznajamia chłopca ( i nie tylko) z przyczyną i następstwem oraz w łątwy sposób - opisując zdarzenia znane nam doskonale - ostatnio zwłaszcza czynności związane z pracą sprzedawcy lodów - w łatwy i przystępny sposób. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz