poniedziałek, 13 sierpnia 2018

Joanna Opiat-Bojarska - To koniec, Anno

Dziennikarka telewizyjna Anna Rogozińska znajduje w skrzynce pocztowej tajemniczą kopertę. Z przesyłki wypada karta do gry – zaproszenie do morderczej rozgrywki – oraz lakoniczny list od siedzącego za kratami Kapelusznika. Czy niebezpieczny kryminalista pomoże Annie zapobiec serii zabójstw?
Problemy prywatne utrudniają śledztwo, w dodatku zwierzchnicy zlecają Annie zadanie angażujące niemal 24 godziny na dobę – reportaż o pracy pogotowia ratunkowego. Dziennikarka nie ma wyboru, musi podjąć wyzwanie, niestety ratownicy są niechętni do współpracy. Anna musi wytrzymać wycieńczające tempo i stan ciągłej gotowości, co więcej – zadanie może okazać się bardzo niebezpieczne…






To nie jest moja ulubiona seria autorki, można nawet pokusić się o stwierdzenie, że wyjątkowo mi nie przypadła do gustu... Pierwszy tom był wyjątkowo słaby, a antypatyczna główna bohaterka, którą ciężko obdarzyć sympatią dodatkowo zniechęcała do lektury. I w zasadzie nie do końca wiem, dlaczego sięgnęłam po ostatni tom przygód naszej bohaterki, chyba skusiła mnie obiecująca zapowiedź z okładki. I muszę przyznać, że nie żałuję, bo książka okazała sie być bardzo dobra - wciągająca, z pomysłem. Akcja ciekawa, wiele się dzieje - nie tylko, jeżeli chodzi o samo śledztwo, ale i w życiu naszej bohaterki. niewątpliwie dużo lepiej jest sięgnąć po tą powieść, kiedy się już czytało/zmierzyło z poprzednimi tomami, ale spokojnie da się przeczytać i cieszyć lekturą i bez tego.

Anna wraca do pracy, w której nikt nie czeka na nią z otwartymi ramionami, jej miejsce jest obsadzone przez pupilkę szefa, jej pierwszy reportaż spotyka się z miażdżącą krytyką zarządu, a ona sama dostaje zadanie pracy w pogotowiu ratunkowym, gdzie jako naoczny świadek pokazywać na ludzkie dramaty... Anka nie byłaby sobą, gdyby podążyła za narzuconym schematem, wraz z kolejnymi ciężkimi dniami pracy z ratownikami w jej głowie krystalizuje się plan na całkiem inny reportaż. Dość niespodziewanie wypadki, do których udają się ratownicy zazębiają się z tajemniczymi zabójstwami, o których opowiada Annie osadzony w więzieniu Kapelusznik... czy on ostrzega Ankę przez wymierzającym sprawiedliwość kolegą z celi, który właśnie wyszedł na wolność, czy może jego plan jest całkiem inny? W rozwikłaniu tej zagadki pomaga Ance znajomy prokurator, który stanie się dla mniej nie tylko przyjacielem. 
Ciekawy pomysł na zagadkę kryminalną, jeszcze ciekawsze połączenie z wątkiem obyczajowym i życiem głównej bohaterki - muszę przyznać, ze tym razem udało się autorce zaskoczyć mnie wyjątkowo pozytywnie, tak, że nie mogłam doczekać się zakończenia...
Najlepszy tom w serii. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz