poniedziałek, 30 lipca 2018

Grzegorz Kasdepke - Bodzio i Pulpet

Grzegorz Kasdepke to marka sama w sobie, a rodzicom i maluchom raczej nie trzeba zachwalać i rekomendować tego autora, który to niejednokrotnie udowodnił, że spod jego pióra wychodzą historie będące gwarantem dobrej zabawy.
Tym razem bohaterowie to duet Bodzio i Pulpet. Jakiekolwiek nie nasuwałaby się wam skojarzenia co do historii, którą mogliby oni nam przedstawić,  są one jak najbardziej słuszne. Duet ten bowiem gwarantuje młodym czytelnikom - zarówno tym, którym rodzice czytają historie  o przygodach niesfornego duetu, jak również tym, którzy sami postanawiają sie już zmierzyć z tą lekturą - dobrą zabawę okraszoną humorem, który pokazuje, że wyobraźnia nie ma granic, czasem nawet trzeba się jej trochę obawiać...
Nasi znajomi bowiem udowadniają, że ufoludkiem może być nawet doniczka z paprotką, w sportach zimowych pokonali drużynę ze Stanów Zjednoczonych, no i nie ma takiego Obcego, który nie chciałby z nimi zagrać w siatkówkę.... Niemożliwe? A jednak! Przekonajcie się sami, dobra zabawa gwarantowana. 





Bodzio spotkał kosmitę. Niemożliwe? Możliwe, możliwe, Bodziowi takie historie przydarzają się non stop. Na szczęście razem z Pulpetem, swoim najlepszym przyjacielem, potrafi poradzić sobie w każdej sytuacji. Czy chodzi o akcję Sprzątanie Świata, nieujeżdżony rower, opiekę nad klasowymi roślinkami, czy o organizację meczu ZIEMIANIE – OBCY. Jeśli lubicie się śmiać, przeczytajcie tę książkę. Ona jest po prostu fantastyczna! 

Seria "Poczytam ci, mamo" to bogato ilustrowane książki wyróżniające się dużą czcionką i tematyką bliską dzieciom. Polecamy dla początkujących czytelników!


Ostatnio siadając do wieczornego czytania, które z uwagi na porę roku odbywa się bardzo późno, mam wrażenie, że wszystkie książeczki jakie mamy dla naszego przedszkolaka są albo pozbawione treści (tej do czytania oczywiście) albo odwrotnie - czytanie jednej historyjki zajęłoby w 3/4 czas, który chcieliśmy poświęcić na obejrzenie kolejnej polskiej komedii romantycznej. Wreszcie pan Grzegorz zaserwował coś na miarę naszych sił i możliwości, historyjki są ciekawe i krótkie, i to wreszcie my decydujemy, czy ulegniemy i przeczytamy jeszcze jeden rozdział przed spaniem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz