wtorek, 25 lipca 2017

Letni przegląd czytelniczy

Dziś przedstawiam krótkie zestawienie książek, które przeczytałam ostanio. Zdecydowanie to był czas książek babskich (obyczajowych ;)), lekkich, przyjemnych i mało zobowiązujących, chociaż z drugiej strony ciekawych i z pomysłem, tak, żeby się odprężyć, ale nie zmarnować popołudnia.


Liliana Fabisińska - Sanatorium pod zegarem

Nina i Natalia nie znoszą się od pierwszego wejrzenia. Gdyby mogły, nie spotkałyby się nigdy więcej. Ale nie mają wyjścia… Los (oraz siostra przełożona, z którą się nie dyskutuje) sprawia bowiem, że trafiają do tego samego ciasnego pokoiku w sanatorium w Ciechocinku. Najbardziej niedopasowana para, jaką można sobie wyobrazić, skazana na siebie przez cztery długie tygodnie.

Gorzej być nie może, prawda?

Ależ może! Ukochany Niny wyjeżdża samotnie w podróż, która miała być ich poślubną, po czym dziwnym trafem przestaje odbierać telefon i odpisywać na maile, a firma pod jej nieobecność zaczyna dryfować ku przepaści. Z kolei Natalia musi w tajemnicy przed siostrą przełożoną zniknąć z Ciechocinka na 36 godzin, by wykonać najważniejsze zdjęcie w swoim życiu.

W dodatku w sanatoryjnym basenie pływa nieboszczyk, którego nazwiska nie zna nawet wszystkowiedząca siostra przełożona.

Wszystko wskazuje na to, że zabić go mogły tylko Nina i Natalia. Czy przełamią niechęć i odeprą zarzuty, wspólnie rozwiązując tę zagadkę?

Ta powieść zadaje kłam stereotypom i przełamuje niejedno tabu. Ani pogodna staruszka, ani zimna bizneswoman nie są takie, jak się wszystkim wydaje. 

A ich relacja zmienia się jak w kalejdoskopie.

To zdecydowanie ciekawa można byłby powiedzieć komedia pomyłek. Bo nie jest to stricte książka obyczajowa ani stricte kryminał, chociaż zawiera elementy obu z tych gatunków. Dwie kobiety, których z pozoru nic nie łączy, więcej są sobie niechętne od pierwszego spotkania, trafiają do jednego pokoju podczas turnusu sanatoryjnego. Każda z nich tak skrajnie inna od drugiej będzie musiała zmierzyć się z charakterem i upodobaniami drugiej, Ta młodsza, bardziej harda dodatkowo unieruchomiona będzie musiała nauczyć się prosić tą starszą o pomoc.
Skazane na siebie pewnego dnia znajdują trupa na basenie dla kuracjuszy. I tak zaczyna się najciekawsze. 

Oprócz wspomnianej przeze mnie komedii pomyłek i przezabawnego śledztwa, które swoimi działaniami, czasami nieco alternatywnymi, ale jakże skutecznymi, posuwa do przodu Natalia, autorka oferuje również całkiem dobry kawałek powieści obyczajowej. Powieści o kobiecych charakterach, wątpliwościach i rozterkach. Powieści o przyszłości, rozliczeniach z nią, wspomnieniach i nadziei na zmianę w przyszłości. Bardzo dobra i chyba momentami dość nowatorska w zamyśle powieść - polecam!

Agnieszka Krawczyk - Siostry  i Przyjaciele i rywale (t. I i II)

Młoda kobieta, Agata Niemirska chce poznać prawdę o swojej przeszłości. Dostaje zawiadomienie o śmierci matki, której nigdy nie znała. Razem z przyrodnią siostrą, Danielą, jedzie więc do Zmysłowa, maleńkiego miasteczka w górach, by znaleźć odpowiedź na pytania, które dręczyły ją całe życie.
Nic nie jest jednak tak proste jak może się wydawać na pierwszy rzut oka. Pytania nie mają łatwych odpowiedzi, podobnie jak życie, które nie układa się według naszych planów.

W Zmysłowie czeka na Agatę dziewięcioletnia dziewczynka, Tosia, jej druga przyrodnia siostra, o której istnieniu dziewczyna nie miała pojęcia. Kto jest jej ojcem? Dlaczego matka ukrywała jego tożsamość? Miasteczko zatrzyma Agatę i Danielę na dłużej, zmuszając, by nie tylko przyjrzały się przeszłości i jej zagadkom, ale i własnemu życiu. Otoczą ich ludzie – dobrzy, ale też i ci mniej życzliwi, pojawią się wierni przyjaciele, ale i wrogowie. Niemirska zyska oddanych sojuszników – miejscowego weterynarza-dziwaka, Jerzego Wilka i Julię Kovacs – Węgierkę, która związała swój los z Polską.
Siostry wpłyną na życie wielu osób, zmieniając ich w zaskakujący sposób. Gdzieś w tle zamajaczy wielkie uczucie. Miłość pomimo wszystko i bez pytań „dlaczego?”.
Niech zatem uwiedzie Was magia małego miasteczka w górach, położonego wśród lasów i pachnących kwiatami łąk.


Czary codzienności – one odmienią losy sióstr, pozostałych mieszkańców Zmysłowa, a może odmienią i nas…

Beztroskie i pełne niezmąconego szczęścia dni w Zmysłowie dobiegają końca – życie sióstr Niemirskich wkrótce bardzo się zmieni. Agata odkrywa bowiem starannie tajoną przez matkę tożsamość ojca swej najmłodszej siostry, Tosi. Czy będzie to początek czegoś nowego i dobrego, czy wręcz przeciwnie – źródło poważnych kłopotów? 

Dodatkowo skomplikuje się nie tylko codzienne życie sióstr, ale i ich sprawy uczuciowe. Najważniejsze, że Agatę, Danielę i Tosię otaczają życzliwi ludzie. Obok przyjaciół pojawią się jednak rywale, a nawet – wrogowie. Nic już nie będzie tak proste i oczywiste jak dawniej.




Te powieści określiłabym mianem sielskiej opowieści o miejscu, gdzie każdy z nas chociaż na moment chciałby się znaleźć. O miejscu, gdzie życie ma pełniejszy smak, to, co pogmatwane zaczyna się prostować, a życie przynosi coraz to nowe niespodzianki.

Takim miejscem dla trzech sióstr, jak nietrudno się domyśleć okaże się Zmysłów, mała miejscowość położona w górach, do której po śmierci maki trafia Agata.  Tak jak się okazuje czeka na nią całe mnóstwo nieoczekiwanych wiadomości i niespodzianek, z którymi musi się zmierzyć. Całkowicie niespodziewanie dla samej siebie decyduje się na urlop od pracy w korporacji i dotychczasowego życia, zmierzyć się z tym, co na jej drodze postawił los oraz zaopiekować się młodszą przyrodnią siostrą, o której istnieniu nie miała dotąd pojęcia. Tajemniczy i intrygujący dom, barwni bohaterowie - mieszkańcy tego miasteczka, wkraczają w życie Agaty wywracając je do góry nogami. Wraz z z Agatą w domu postanawia zamieszkać również jej druga przyrodnia siostra Daniela. Trzy siostry rozkręcają biznes, zmagając się z różnymi przeciwnościami i problemami, a po drodze każda z nich spotyka kogoś wyjątkowego. Może nie jest to miłość oczywista i prosta, ale dzięki temu powieść zyskuje, bo nie trąca banałem.
Całe szczęście autorka nie proponuje nam przesłodzonego wizerunku miasteczka i jego mieszkańców, bo stawia przed naszymi bohaterkami całkiem realne problemy do rozwiązania - zagadki z przeszłości i niepewność o przyszłość to niektóre z nich. Muszę jednak przyznać, że po dwóch przeczytanych tomach odnoszę wrażenie dużej dysproporcji pomiędzy pierwszym a drugim tomem, bo ten drugi wypada dużo słabiej, zwłaszcza jego początek, gdzie mało się dzieje, a większość czasu lekturowego zajmują pseudo psychologiczne rozważania. Dopiero w drugiej połowie akcja się rozkręca i zaczyna przypominać tą z tomu pierwszego. I całe szczęście. Jestem ciekawa, co autorka zaproponuje w kolejnej części. 

Magdalena Kordel - Nadzieje i marzenia

Magda otrzymuje tajemniczy list z francuskiej kancelarii. Niebawem Malownicze zatrzęsie się od plotek o spadku. Wszyscy będą chcieli wiedzieć, czy z dnia na dzień Magda stanie się bajecznie bogata. Ona jednak ma inne kłopoty. Musi wreszcie odpowiedzieć sobie na najważniejsze pytania: czy chce dalej być z Michałem i jak ma wyglądać ich wspólne życie. Odpowiedź nie jest taka prosta.
Sto pięćdziesiąt lat wcześniej, gdzieś w u podnóża Gór Świętokrzyskich, Sabina ryzykując życie angażuje się w spisek przeciwko zaborcom. Adam kocha ją do szaleństwa i za wszelką cenę uchronić przed niebezpieczeństwem. Przewrotny los jednak chce inaczej.

Co łączy tak odległą historię Sabiny z Magdą? Czy sekret z przeszłości pomoże jej odnaleźć swoje przeznaczenie i spełnić marzenia?




To chyba najsłabsza z przeczytanych przeze mnie ostatnio książek. Mimo, że bardzo lubię Malownicze i jego bohaterów to ten tom niestety wypada dużo słabej niż poprzednie z tej serii. 
Mimo, że autorka wiedzie nas wraz z akcją dwutorowo - współcześnie i ponad sto lat wcześniej - do ciekawego zakończenia, to jednak po drodze jest dość nudnawo i ciut przewidywalnie. Do tego nie za dużo się dzieje i chyba po tej autorce spodziewałam się czegoś więcej. Bo nie jest tym razem ani zabawnie, jak w innych powieściach autorki, ani wzruszająco, owszem pojawia się tajemnica, spadek i przeszłość powiązana z teraźniejszością, to jednak wszystko to jest bez tempa, napięcia i wypada jakość blado. A szkoda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz