poniedziałek, 21 maja 2012

Camilla Läckberg - Niemiecki bękart

“Dlaczego matka Eriki Falck trzymała stary nazistowski medal? To pytanie nie przestaje dręczyć jej córki, w końcu postanawia więc odwiedzić emerytowanego nauczyciela historii, by dowiedzieć się czegoś więcej. Ale mężczyzna zachowuje się dziwnie i nie udziela jej jednoznacznych odpowiedzi. Dwa dni później umiera. Po długim wahaniu Erica zaczyna czytać wojenny dziennik matki i odkrywa, że kobieta doświadczyła prawdziwych okropności. To przez te drastyczne i smutne wydarzenia nie była w stanie nawiązać porozumienia z córkami. Z dziennika Erica dowiaduje się też, że w czasie II wojny matka związana była z tą samą grupą młodzieży, co zamordowany nauczyciel. Czy to możliwe, że wizyta Eriki uruchomiła ciąg zdarzeń, który doprowadził do jego śmierci? I kto posunąłby się do tego, by dawne sprawy nie wyszły na jaw? W „Niemieckim bękarcie” Camilla Läckberg sprawnie przetyka współczesną narrację opowieścią o doświadczeniach młodej kobiety w latach 40. Piąta część rewelacyjnej sagi o Fjällbacka. Wyjątkowo ciekawa powieść, w której wątek współczesny nawiązuje do tajemniczej historii z lat 40. ubiegłego wieku. ukryj. źródło opisu: Wydawnictwo Czarna Owca, 2011 źródło okładki: http://www.czarnaowca.pl”
Niestety nie dane mi było przeczytać książek z tej serii w porządku zaplanowanym przez autorkę. Akurat ta - będąca dopiero piątą w serii – wpadła mi w ręce jako druga. Musze przyznać, że bardzo dobrze, bo to kolejna pozycja, która sprawiła, że z pewnością sięgnę po kolejne pozycje tej autorki. Oczywiście, tak jak w innych książkach mamy do czynienia z właściwie dawkowanymi emocjami, szybką wielowarstwową akcją, doskonałym połączeniem powieści obyczajowej z udanym kryminałem. Tutaj tym bardziej interesującym, gdyż dotyczy bezpośrednio wydarzeń z historii rodziny Ericki. W zasadzie jedyne, co mnie dziwi, że osoba tak dociekliwa jak Erica tak długo nie znała prawdy o własnej matce, a tajemnice z jej przeszłości wyszły na jaw dopiero po tylu latach-tak jakby wcześniej Erica nie szukała niczego na strychu? Z drugiej strony jednak udało się autorce poruszyć wiele ciekawych wątków wplątując je z wielopłaszczyznową akcję. Najważniejsze to przede wszystkim uporanie się z historią trudną -nie tylko własnej rodziny, ale historią związaną z II wojną światową, w której to Szwecja mimo, iż pozostawała neutralna, jej obywatele angażowali się w różny sposób. Autorka przedstawia nam oba-zarówno fanatycznych zwolenników faszyzmu jak i pomagających okupowanym Norwegów altruistów. Camilla nie stroni również od wątków społecznych – mamy tu problemy alkoholizmu rodziców po rozwodach, drugiego życia dzieci z rodzin, w których rodzice się rozwiedli, homoseksualnych związków, sympatii neonazistowskich, urlopów tacierzyńskich itp. Wszystkim, którym się wydaje, iż jest to taki sobie kryminał, lekki, wprawdzie wciągający, ale bez głębszych treści polecam zatrzymać się nad książkami autorki dłuższą chwilę, bo można w nich znaleźć dużo więcej niż się początkowo wydawało. Do tego podsuwa również czytelnikom swego rodzaju wskazówki, które w wielu sytuacjach mogą okazać się przydatne w codziennym życiu. W tej części poznajemy również bliżej głównych bohaterów całej serii- matkę Patricka, dzieci Dana, jakby kolejne elementy układanki wskakiwały na swoje właściwe miejsce. Do tego wszystko okraszone jest humorem – jak chociażby cudowna przemiana Mellberga, jego nowa miłość i życie rodzinne i jak dla mnie po raz kolejny autorka wychodzi obronną ręką z gąszcza krytycznych opinii o jej twórczości. Moja ocena 9/10

6 komentarzy:

  1. Książkę będę miała na oku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. :)
    Joanno, swietna recenzja. podpisuję sie ręcami i nogami ;)
    ja czytałam w kolejności odpowiedniej, i dopiero przy Latarniku poczułam zniechęcenie.
    ale teraz, po przerwie, zastanawiam się: kupić najnowszą, czy nie kupić?..

    OdpowiedzUsuń
  3. No właśnie słyszalam, że można się zniechęcić, dlatego po 4 przeczytanych książkach zamierzam zrobić sobie przerwę.

    OdpowiedzUsuń
  4. czytałam wywiad z Camillą w Wysokich Obcasach i od razu wiedziałam, że niedługo sięgnę po jakąś jej książkę. przy okazji mam pytanie - od której książki najlepiej zacząć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie to samo pomyślałam czytając ten wywiad :) Na dodatek nie sądziłam, że ona jest taka młoda... jak na takie książki ;)

      Usuń
  5. Też czytałam ten wywiad :) i zdecydowanie polecam zacząć od pierwszej-Księżniczki z lodu

    OdpowiedzUsuń