czwartek, 17 maja 2012
Valko Tanya - Arabska córka
Bardzo ucieszyłam się, kiedy udało mi się “upolować” drugą część w bibliotece. Niestety ta część jest dużo gorsza niż pierwsza. Czytając ma się wrażenie przeskakiwania po urywających się wątkach. Dla mnie było to bardzo męczące podczas lektury. Dodatkowo też dalej niestety nie wiem jak przebiegło pierwsze po latach spotkanie matki i córki, bo akcja książki kończy się w tym samym miejscu, co pierwszej części.
Ze strony wydawnictwa Prószyński i Spółka
„Tanya Valko ponownie wprowadza czytelnika w świat wschodnich tradycji, przyjaźni i miłości. Główna bohaterka, pół Polka, pół Libijka, po przymusowej rozłące z matką, mając zaledwie kilka lat, rozpoczyna tułaczkę po odległych zakątkach świata. Najpierw udaje się z libijską rodziną do Ghany, następnie powraca z babcią do Trypolisu, by po paru latach, uciekając przed despotycznym ojcem, wylądować w Jemenie. Tam, już jako nastolatka, znajduje szczęście, przyjaźń i miłość... Niestety, styka się również z terrorem i zwolennikami ortodoksyjnego islamu. Jej mąż za wszelką cenę chce oczyścić imię swojej rodziny z piętna terroryzmu. Życie głównej bohaterki i jej rodziny jest zagrożone. Czy młoda kobieta zazna w końcu spokoju i szczęścia? Czy uda jej się odnaleźć matkę? ”
To co wartościowe w tej książce to niewątpliwe możliwość poznania egzotyki krajów arabskich i afrykańskich. Z drugiej jednak strony to także dla zachodniego czytelnika brutalne zderzenie z odmienną kulturą i światem, które to ukazuje nam autorka ze swoimi wszystkimi zaletami i wadami. Wraz z główną bohaterką podróżujemy z Trypolisu do Ghany, gdzie uciekają kobiety z jej rodziny, żeby schronić się przed ewentualną polityczną karą za postępowanie ojca Marysi. Mamy szansę poznać również Jemen, gdzie Marysia wraz z babcią ucieka przed ojcem. Ucieczka kończy się szczęśliwie, bo główna bohaterka w Jemenie poznaje swoją wielka miłość i rozpoczyna całkiem nowe życie. Wraz z małżonkami przenosimy się następnie do Arabii Saudyjskiej. Autorka odkrywa przed nami całą paletę światów i kultur. Dużym plusem jest również ukazanie zarówno codzienności życia we wszystkich tych krajach, jak i wątków polityczno-szpiegowskich, o których mało się pisze w książkach obyczajowych. Mąż Marysi Hamid angażuje się w życie polityczne (częściowo jest do tego również zmuszany przez niektórych członków rodziny Bin-Ladenów), by oczyścić zarówno swoje imię jak i bliskich z piętna terroryzmu.
W ten sposób poznajemy realia życia po11 września jakby z drugiej strony.
Zabrakło mi jednak - w porównaniu do pierwszej części - większej ilości odniesień do głównej bohaterki. Kiedy porównujemy ją z matką, o tej drugiej z książki dowiedzieć można się dużo więcej. A szkoda, bo wydaje się, że Miriam jest dużo ciekawszą osobowością niż jej matka.
Pozostaje mi tylko skonfrontować dwie pierwsze części z ostatnią, która jest już dostępna na rynku.
Moja ocena 6/10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz