poniedziałek, 29 października 2018

Justyna Bednarek - Pięć sprytnych kun

Wyobraźcie sobie, ze obok nas żyją bardzo przedsiębiorcze zwierzaki, które to - podobnie jak my - mają swoje słabostki, pomysły na biznesy, upodobania kulinarne i czasem - nie tylko dla zabawy postanawiają ludziom coś ukraść... Brzmi abstrakcyjne? Otóż nie - sympatyczne kuny - uwielbiające na podwieczorek dżem  mirabelkowy okazują się być bardziej pomocne niż nam się wydaje. Oto bowiem nasi bohaterowie zostają uwikłani w nie lada historię. Otóż Prot Eustachy i Tomasz Montana postanawiają otworzyć restaurację serwującą przysmaki. Jako lokal idealnie się do tego nadający wyznaczyli lokal, gdzie  kiedyś można było zjeść kebaba. Niestety nie są jedynymi, którzy wpadli na ten pomysł, albowiem niejaki Kręciworst - niecny typek, typek ludzki - za sprawą tajemniczych,a le  przepysznych po realizacji przepisów zdobytych nie do końca legalnie postanawia wykorzystać ten sam lokal... Czy sprytnym kunom uda się storpedować plany niecnego drania?
O tym będziecie musieli przekonać się sami. Jednego możecie być pewni - ta historia nie pozwoli wam się nudzić ani przez chwilę. Zabawna, pełna humoru, z pysznymi przepisami - w wersji wierszowanej i ilustrowanej oraz zupełnie tradycyjnej - trochę z przymrużeniem oka, mimo, że dla dzieci napisana z dbałością o wszystkie szczegóły i detaliki zapewni nie tylko dzieciom dobą zabawę na cały wieczór!




Pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji detektywistyczno-kulinarna historia o buszującym na warszawskich Bielanach gangu sprytnych i sympatycznych kun.

Prot Eustachy, Tomasz Montana, Euzebiusz, Pani Patrycja i Purchawka w brawurowym stylu udaremniają zamach na życie i niebiańskie przepisy kulinarne pani Elizy i demaskują spisek w wyższych sferach gastronomicznych. Na koniec w zapyziałej kebabiarni otwierają kultową knajpkę.

W książce znajdziemy również świetne przepisy pani Patrycji (kuny) i pani Elizy (nie-kuny).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz