poniedziałek, 30 stycznia 2017

Ałbena Grabowska - Czas zaklęty

W 1880 roku w podwarszawskim dworku ma przyjść na świat Alicja, owoc płomiennego romansu hrabiego Jana Księgopolskiego ze służącą Natalią. Tymczasem hrabia oczekuje narodzin prawowitego dziedzica. Zdesperowana służąca postanawia zrobić wszystko, żeby arystokrata uznał ich wspólne dziecko, a ją samą pokochał. By to osiągnąć, ucieka się do czarów. Nie wszystko jednak przebiega pomyśli Natalii. Syn z prawego łoża umiera, a hrabia zabiera do dworu tylko malutką Alicję, która będzie wychowywała się w dostatku, ale bez miłości ojca i przybranej matki.
Odprawione niegdyś czary pozwolą Alicji żyć tak, jak nie żył dotąd żaden człowiek...







Pierwsze moje wrażenie po przeczytaniu tej powieści to myśl, że to taka doba baśń dla kobiet. Bardzo cenię sobie autorkę, jej wcześniejsze powieści bardzo mi się podobały, byłam ogromnie ciekawa, co zaproponuje w tego rodzaju stylistyce. 

Mamy tutaj historię, jakich wiele. Naiwna służąca oczarowana swoim chlebodawcą daje mu się uwieść, czego następstwem, jak nietrudno przewidzieć, jest ciąża podwładnej. Dziewczyna bardzo długo wierzy, że szlachcic zrezygnuje z życia u boku swojej żony na koszt życia  z nią i jej dzieckiem. Chcąc pomóc losowi udaje się do wioski, do czarownicy, która zajmuje się rzucaniem uroków i czarami. Ta daje dziewczynie tajemnicze woreczki... i tak można powiedzieć wszystko się zaczyna, rodzi się Alicja, która okazuje się być dzieckiem niespotykanie uzdolnionym i szczególnym. Więcej nie będę zdradzać fabuły, napiszę tylko, że jest ciekawie.

Opowieść z serii "Alicja w krainie czarów" jest zupełnie inne niż cykl "Stulecie Winnych", chociaż ma w sobie dużo uroku znanego mi z wcześniejszych powieści autorki, sprawiającego, ze czyta się ją po prostu dobrze. Może nie jest to historia wybitna i szalenie odkrywcza, to jednak ma w sobie to coś, co sprawia, ze wciąga i lektura jest przyjemna. Może to ta szczypta magii, jakieś czary, może to fabuła, którą w gruncie rzeczy wiele kobiet po prostu lubi, może historia dziewczynki, która tak naprawdę bardzo samotna szuka swojego miejsca na ziemi, a tym samym szczęścia, której kazda z czytelniczek, gdzieś tam bardziej lub mniej jawnie kibicuje i trzyma kciuki, żeby jej się udało. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz