Wspaniała książka dla najmłodszych fanów motoryzacji!
Jakie samochody pracują w mieście, a jakie na wsi? Co kryje w sobie wnętrze samochodu? Jakie pojazdy ścigają się po torze wyścigowym, a jakie pracują na placu budowy? Dlaczego w warsztacie samochodowym jest taki bałagan? Co robią samochody zimą, a co w lecie? Gdzie można spotkać najnowsze i najpiękniejsze modele samochodów? Odpowiedzi na te i inne pytania dotyczące bogatego świata pojazdów dużych i małych znalazły się w tej niezwykłej książce narysowanej z humorem przez Artura Nowickiego.
Opowiem ci, mamo, co robią auta to znakomity prezent dla dzieci w wieku od 2 do 6 lat. Książka ćwiczy spostrzegawczość, umiejętność opowiadania, ilustracje wzbogacają rymowane zagadki Marcina Brykczyńskiego, a sztywne kartki pozwolą jej przetrwać wielokrotne przeglądanie.
Książka jest w dość dużym, a jednocześnie nie za dużym dla małego dziecka, formacie. Ma grube strony, więc nasz syn jest już w stanie sam je przekładać.
Na każdej ze stron mamy zupełnie inną ilostrację, w której umieszczone są auta, jako główni bohaterowie w danej sytuacji np. wyścig, rajd, wieś, zaklad samochodowy. Dzięki temu dziecko może zapoznać się z różnymi rodzajami aut i sytuacji, w których mogą znajdowac się nasi bohaterowie. Każda ze stron zawiera mnóstwo szczegółów i detali, które umożliwiają rodzicom, a później starszym dzieckiom snusie mnóstwa historii i opowieści. A lektura za każdym razem jest inna, różni mogą być też główni bohaterowie tej samej historii. Rozwojowe dla dzieci, które uczą się oglądać te same strony z różnej perspektywy, za każdym razem z innymi detalami itp. A jak już się wszystko przeczyta i zobaczy, to rodzice mają doskonałą podstawę do tworzenia własnych historyjek na podstawie kolorowych ilustracji zawartych na kolejnych stornach.
Ksiazka bedzie rosla razem z naszym maluchem, bo niektóre rzeczy wypatrzy z pewnością jak bedzie nieco starszy. Również zagadki, czy rymowanki znajdujace się na kolejnych stronach będą go zajmowały, jak będzie większy.
Jedynym zaobserwowanym minusem jest to, że niektore samochody maja miny jak z koszmarow ;)
Oczywiście Żółty Maluch jest w każdej historyjce rewelacyjną postacią i jako pierwszy jest wypatrywany na kolejnych stronach. Ale nasz syn jest mistrzem detali ;)
Nasza rodzicielska ocena 9/10
A poniżej dowód jak dużym zainteresowaniem cieszyła się ta ksiażka u małego fana motryzacji ;)
już wiem, co znajdzie się w naszym kolejnym zamówieniu książek :) dzięki Ci! :)
OdpowiedzUsuńWarto :)
Usuń