wtorek, 20 stycznia 2015

Katarzyna Zyskowska-Ignaciak - Przebudzenie







Młoda dziennikarka Zuzanna niespodziewanie otrzymuje spadek po nieznanym krewnym - 
malowniczą posiadłość na Mazurach. Zafascynowana przeszłością swoich przodków, powoli zaczyna zgłębiać tajemnice rodziny. Nie może jednak oprzeć się wrażeniu, że grozi jej niejasne niebezpieczeństwo.









Autorka znana jest mi z serii "Upalne lato..", którą kiedyś czytałam (recenzja tutaj) i bardzo mi się podobała. Byłam ciekawa lektury książki, sądząc po opisie dość przewidywanej. Oczekiwałam niezbyt ambitnego babskiego czytadła w sam raz na styczniowe wieczory.

Muszę przyznać, że powieść ta, która, czego nie da się ukryć jest ewidentnie książką dla kobiet, pozytywnie mnie zaskoczyła, sama historia wciągnęła, tak, że przeczytałam ją w jeden wieczór.
Akcja ciekawa, dużo się dzieje, nawet często to, co spotyka bohaterkę zaskakuje czytelnika. Wątki  - ten z przeszłości, który poznajemy poprzez listy, które czyta Zuzanna i współczesny fajnie się uzupełniają, przez co lektura zyskuje na wartości. Lubię takie klimaty rodzinnych tajemnic, skrywanych przez lata sekretów, dlatego tutaj również przypadło mi to do gustu.
Może sama końcówka powieści jest ciut naciągana i jak dla mnie przekombinowana, tym niemniej w klimacie całej książki i w nawiązaniu do tajemnicy, o której poznanie walczy gówna bohaterka.
Miła lektura z cyklu lekkich i łatwych, w sam raz na wieczorny relaks po ciężkim dniu. Całkiem inna od znanych mi wcześniej powieści autorki. Tym niemniej pióro niezmiennie tak samo dobre, dlatego lekturę zaliczam do udanych.

Moja ocena 7,5/10



4 komentarze:

  1. takiej książki mi potrzeba, właśnie takiej. tylko okładka taka słaba..:)
    nie znam tej autorki choć słyszałam, że Upalne lato - dwie części? warte uwagi.
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt - okładka mało zachęcająca. Całe szczęście zawartość dużo lepsza :) Recenzja wspomnianej serii tutaj: http://mediumsweetbooks.blogspot.ch/2013/07/katarzyna-zyskowska-ignaciak-upalne.html

      Usuń
  2. Coś dla mnie na zimowe wieczory :)

    OdpowiedzUsuń