Cienka książka zupełnie nieznanej mi autorki o poszukiwaniu prawdy o swoim pochodzeniu, historii rodziny, a tym samym odpowiedzi na pytania o siebie.
Monika - księgowa w małej firmie, po śmierci ojca, który zostawił po sobie więcej niedopowiedzeń i tajemnic niż prawdy o swoim życiu, postanawia dowiedzieć się więcej o przeszłości swojej rodziny, a przede wszystkim o tym, co stało się z jej matką. Stawiając wszystko na jedną kartę, porzucając dotychczasowe życie rzuca się w wir poszukiwań, tak naprawdę za wszelką cenę.
Jedyne co ciekawe w tej książce to zakończenie, cała reszta - bardzo ponura, smutna, tym samym czyta się ją bez szczególnego entuzjazmu. Bohaterka idąca na kompromisy z życiem we wszelkich możliwych aspektach, nagle przemienia się w żądną prawdy tropicielkę rodzinnych tajemnic. Zastanawia mnie tylko, dlaczego tak długo z tym czekała, dlaczego nigdy nie spytała ojca wcześniej, godząc się tak naprawdę na wszystko, co dostała od życia. Cała ta opowieść - dla mnie wydala się trochę niewiarygodna, może nawet naciągana, a sama książka to raczej nie jest coś nadzwyczajnego. Raczej nudna momentami historia jakich wiele.
"Współczesna powieść obyczajowa z wątkiem sensacyjnym o poszukiwaniu korzeni i miłości. Po śmierci ojca Monika próbuje zrekonstruować losy swojej matki. Prywatne śledztwo prowadzi z Wrocławia do Lwowa i Sanoka. Podczas tej podróży Monika rozwiązuje rodzinną tajemnicę i poznaje ukochanego mężczyznę, zmieniając swoje życie"
Moja ocena 4/10
Będę omijać szerokim łukiem. Nie mam ochoty przeznaczać swojego czasu na nudną i niewiarygodną powieść... lepiej przeznaczyć go na coś znacznie bardziej wartościowego.
OdpowiedzUsuńZwłaszcza, ze na czytanie zawsze coś czeka ;)
Usuń