Anka, Piotrek i Jaga są na wycieczce w Centrum Nauki Kopernik. Nie mogą się
już doczekać przedstawienia słynnego teatru robotycznego - adaptacji bajki
Stanisława Lema. Ku zdumieniu publiczności podczas spektaklu ginie jednak
bez śladu mechaniczny aktor. Czy Anka i Piotrek rozwiążą tę dziwną sprawę i
odnajdą porywacza? A może rację ma Jaga, która uparcie twierdzi, że robot
się zbuntował... i uciekł?
"Detektywi z Tajemniczej 5" zostali wymyśleni na wyraźne życzenie dzieci
Marty Guzowskiej - dotąd autorki powieści kryminalnych dla dorosłych. Seria
książek o śledztwach Anki i Piotrka łączy przygodową fabułę, elementy wiedzy
o nauce i sztuce oraz interaktywną formę, gdyż każdy tom wymaga od
czytelnika logicznego myślenia i rozwiązywania zagadek.
To jedna z tych serii dla starszych dzieci, które czyta z przyjemnością również rodzic. Całe szczęście są jeszcze takie, bo niestety dość często rodzicowi przychodzi zmierzyć się z różnymi propozycjami, które często bardziej interesują młodszych niż starszych.
Tym razem wraz z naszymi bohaterami - detektywami - amatorami, którzy jednak okazują się niezwykle skuteczni - wybierzmy się do Centrum nauki Kopernik, by tam wraz zafascynowanym światem robotów Piotrkiem oraz jego przyjaciółką rozwikłać kolejną zagadkę. Piotr, Anka i Jaga mają w planach obejrzenie przedstawienia na podstawie twórczości Stanisława Lema, w którym to zagrają roboty. Dość nieoczekiwanie w środku przedstawienia gaśnie światło, a w czasie awarii ze sceny znika jeden z robotów. Takiej okazji nie będą mogli przepuścić nasi detektywi, tym bardziej, że zafascynowany robotami Piotrek za punkt honoru postawi sobie odnalezienie zguby.
Oczywiście - podobnie jak w poprzednich tomach - mamy tutaj podobny układ - pod koniec każdego rozdziału następuje podsumowanie, które ma doprowadzić do rozwiązania zagadki. Podsumowanie kończą pytania, które mają to ułatwić. Co wartościowe - na końcu książki autorka dokonuje podsumowania najważniejszych informacji i faktów, które mogą dodatkowo zaciekawić młodych czytelników - tutaj mamy informacje o robotach i przedstawienie postaci Stanisława Lema.
Powiem szczerze, że bardzo żałuję, że za moich czasów był tylko rozwiązujący zagadki Pan Samochodzik, teraz nasze dzieci całe szczęście mają więcej możliwości wyboru, my ze swojej strony wszystkim fanom zagadek i robotów polecamy oczywiście tą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz