środa, 3 lipca 2019

Katarzyna Sowula - Kto wymyślił wakacje

Kto wymyślił wakacje? Jak podróżuje się jachtostopem? Czy hippika to jazda na hipopotamach? Czy woda w jeziorze może się gotować, a plaża świecić na niebiesko? Czy półkolonie to pół kolonii? Gdzie powstał Rezerwat Dzikich Dzieci? Czy miasto bywa planszą do gry? Czym jeździ się po
welodromie? Czym latem odżywia się mól książkowy? Jak stworzyć własny spacerownik i jakie pamiątki można przywieźć z wakacji? Poznaj odpowiedzi na te i wiele innych pytań z niezwykłej książki o wakacjach wypełnionej ciekawostkami, inspiracjami do rozmów i pomysłami na to, co można robić w wolnym czasie (nie tylko w wakacje!).






Tą niezwykłą propozycję w trochę retro klimacie - w dużym stopniu za sprawą ilustracji autorstwa Joanny Gębal - określić by można jako kompendium wiedzy o wakacjach. 

W krótkich - dwustronicowych historiach - anegdotach autorka przybliża dzieciom - tym trochę starszym - całe mnóstwo rzeczy związanych z tym najprzyjemniejszym czasem w roku. Są to tematy najróżniejsze - jest trochę historii - jak podróże dookoła świata, czy historia biur podroży, przez różnorakie wakacyjne aktywności - te całkiem nowoczesne jak joga, jak i te znane od dawna, jak półkolonie, aż po wędrówkę po ciekawych miejscach, które można w wakacje zwiedzać - w tym polskie pustynie :)

W każdej z takich opowiastek występuje całe mnóstwo nowych często dla młodego czytelnika słówek, które autorka wyróżnia w tekście innym kolorem i wielkimi literami, zwracając na nie szczególną uwagę, a wzrokowcom ułatwiając ich zapamiętywanie. 

Ta książka to też bardzo dobry przykład połączenia tego, co retro z tym, co nowoczesne i dostępne docelowej grupie czytelniczej na wyciągniecie ręki - mamy to oldskulową kometkę i całkiem nowoczesną dog-jogę. Czyli każdy znajdzie coś dla siebie :) A ci bardziej przyklejeni do smartfonów mają szansę poznać całkiem inne możliwości spędzania wolnego czasu podczas wakacji. 

Retro jest też strona wizualna książki - mi przypominająca trochę te książki z dzieciństwa, więc popatrzę na te strony z sentymentem, ale czy taką formą uda się przykuć uwagę przyzwyczajonych do pełnego przepychu współczesnego przekazu młodych czytelników?
Z pewnością na długo przykuje uwagę wszystkich ciekawych świata i szukających odpowiedzi - o tym jestem w pełni przekonana. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz