sobota, 30 grudnia 2017

Hanna Cygler - Za cudze grzechy





Europejska podróż pełna namiętności.

Kontynuacja powieści "W cudzym domu", to prawdziwie europejska, pełna przygód podróż. Los nikogo nie oszczędza. Rozalia skazana jest na rodzinny areszt w Krakowie, Luiza i Joachim próbują dotrzeć do Ameryki przez Paryż. Pozostali zniknęli - czyżby bez śladu? Spiski, terroryści, wybuchające bomby i namiętności nie pozwalają bohaterom cieszyć się spokojem. Nie znajdują go nawet we własnym domu. I za co to wszystko?






Zaskoczona wielokrotnie- to moja pierwsza reakcja po przeczytaniu tej książki. Owszem, bardzo podobała mi się pierwsza część (recenzja tutaj), jednak miałam pewne obawy, co autorka zaproponuje czytelnikom w kolejnej odsłonie, zwłaszcza, że początek powieści to zdecydowanie jej najsłabszy element. 

Autorka prowadzi narrację z perspektywy bohaterów powieści - głównie kobiet, ale nie tylko. Rozalia poradzić musi sobie z trudną sytuacją rodzinną - najpierw ucieka z rodzinnego więzienia do Krakowa, gdzie bacznie kontrolowana przez kuzynostwo stara się nawiązać kontakt z ukochanym, niestety bezskutecznie. Podczas podroży do domu okrywa bolesną prawdę o stanie rodzinnego majątku i zdrowiu matki. Zmuszona sytuacją podejmuję pracę na pensji dla panien, gdzie spotyka zakochanego w niej znajomego z Krakowa, który jest jednocześnie socjalistycznym aktywistą...
Luiza z Joachimem zamieszkują najpierw w Gdańsku, gdzie Luiza zmierzyć musi się z przeszłością męża, następnie w Warszawie, gdzie na Pradze jej mąż rozkręca biznes, stając się jednocześnie pionierem w opiece nad pracownikami pracującymi w jego fabryce. Jednym z nich jest wielbiciel Rozalii, którego to partyjni towarzysze skierowali na zagraniczny kurs, podczas którego uczył się konstruować bomby... Oczywiście w powieści nie może zabraknąć wątku Szuszkina - wielkiej miłości Rozalii, który to nie poradził sobie ze stratą ukochanej i zupełnie nie rozumie, dlaczego ona nie odpowiada na jego listy.

Pomimo słabego i dość nudnego początku autorce udało się stworzyć interesującą kontynuację pierwszej części. Chociaż myślę, że w zapowiadanych dwóch kolejnych częściach będzie sie jednak musiała bardziej postarać ;) To, co najbardziej mnie urzekło to nawet nie same wątki i historie obyczajowe - te typowo kobiece, ale tło historyczno-obyczajowe, albowiem z bohaterami nie dość, że przemierzamy różne zabory, kraje i miasta, poznajemy bohaterów rożnych narodowości, profesji i rożnego pochodzenia, to jeszcze autorka zaznajamia nas z obyczajowością o jej zmianami na przełomie XIX i XX wieku. Te aspekty dla mnie były dużo ciekawsze niż losy znanych mi z pierwszego tomu postaci. Ciekawa jestem, co autorka zaproponuje w kolejnych odsłonach. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz