niedziela, 8 czerwca 2014

Daniel Silva - Posłaniec

"W Londynie ginie człowiek podejrzany o powiązania z Al Kaidą.

W jego komputerze zostają znalezione zdjęcia, które każą podejrzewać tajnym służbom Izraela, że Al Kaida planuje jeden z najzuchwalszych zamachów w dziejach: zamach na Watykan."










Gabriel Allon to jeden z tych bohaterów, do którego przygód wracam dość regularnie, ale jak się okazuje nie po kolei - czytam to, co aktualnie udaje mi się zdobyć w bibliotece. I jak to w przypadku książek tego autora - mogę zawsze liczyć na wartką akcje, szybkie zwroty akcji, ciekawostki z życia Mossadu i kilka godzin przyjemnej lektury. Tak samo było i w tym przypadku - początek jak dobra książka akcji, zamach, szukanie winnych, walka wywiadów z terrorystami, a w tle Watykan, Mossad i Izrael. Może ciut przewidywalnie, bo podobnie do akcji "Spowiednika". Później tempo znacznie spadło i wydawało mi się, że będzie to powieść "przegadana", dużo spotkań bohaterów, rozmów, pertraktacji, rozmów, a działo się niewiele. A tymczasem im więcej stron tym stawało się bardziej szpiegowsko. 
I wcale nie było nudno - taka szpiegowska praca codzienna, przygotowanie akcji, szkolenie agenta, wprowadzenie w środowisko, nadzór, a w końcu odbicie. Ciekawe - szczególnie dla tych, którzy jak ja książek akcji naczytali sie całkiem sporo, a zawsze byli ciekawi jak to wszystko wygląda od przysłowiowej podszewki. Dlatego spadek tempa akcji okazał się wcale nie tak bolesny, jak się zapowiadało.
No i oczywiście tajemniczy o wycofany Gabriel Allon - znawca sztuki i konserwator, któremu życie przydzieliło rolę szpiega. Lubię bardzo i chętnie zapoluję na kolejny tom w bibliotece.

Polecam, ale raczej fanom autora. Myślę, że ci, którzy swoją znajomość z Danielem Silvą zaczną od tej pozycji mogą być rozczarowani.

Moja ocena 7,5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz