poniedziałek, 12 lutego 2018

Magdalena Knedler - Nic oprócz strachu


Jeszcze nigdy strach nie był tak namacalny.

Szwecja. Miasto Ystad. To tutaj mieszka komisarz Anna Lindholm. Tu toczy się jej kariera policyjna oraz poukładane życie prywatne, u boku kochającego męża. Pewnego dnia jednak harmonia znika, bo dwie życiowe ścieżki Anny zaczynają się niebezpiecznie splatać…
Vidar – mąż Anny, ulega wypadkowi, w wyniku którego przestaje chodzić. Niedługo potem policjantka otrzymuje list z więzienia, z którego dowiaduje się, że zdarzeniu winny jest Narcyz – seryjny morderca, którego doprowadziła do skazania. Faktów jednak nie udaje się potwierdzić, bo Narcyz umiera otruty.
Anna natomiast zaczyna otrzymywać od tajemniczego nadawcy cytaty z utworów Oscara Wilde’a… Ból w odróżnieniu od przy­jem­ności nie no­si maski.
Pierwsza część trylogii z komisarz Anną Lindholm to epicki kryminał z rozbudowaną warstwą obyczajową na miarę Camilli Läckberg.


Powieść jedyna w swoim rodzaju - polska autorka pokusza się o thriller w iście skandynawskim stylu. Główna bohaterka to Anna Lindholm - Polska, która od lat mieszka wraz z mężem w Ystad. Policjanta, która ma za sobą trudne przeżycia - smutną młodość, kiedy nieakceptowana przez matkę odliczała dni do osiemnastych urodzin, żeby móc przeprowadzić się do ojca do Szwecji. Tutaj wydawałoby się znajduje miłość i spokój. Zaczyna pracę jako policjantka, poślubia zakochanego mężczyznę, układa sobie życie niejako na nowo. I wszystko to kończy się, kiedy życie policjantki boleśnie wdziera się w domową rzeczywistość Anny, a w wyniku wypadku, w którym zginąć miała ona jej mąż zostaje kaleką...

Okazuje się jednak, że przeszłość da jeszcze raz znać o sobie i boleśnie o sobie przypomni Annie po raz kolejny. Kiedy okaże się, że tak wiele od niej będzie zależeć i determinować walkę Anny o życie...bowiem, jak się okazuje ktoś w dalszym ciągu poluje na nią, przesyłając zatrute przesyłki. W szaleńczym pościgu za prawdą okazuje się, że w całą historię wplątani są najbliżsi Anny, a prawda ma całkiem inne oblicze, niż się jej wydawało.

Muszę przyznać, ze pomimo braku jakieś szalonej akcji, czy zatrważającego tempa powieść wciąga, pokazując chyba po raz pierwszy, że polski autor może stworzyć dobrą powieść kryminalną, w skandynawskim stylu. Może porównanie do Camilli Läckberg jest ciut na wyrost, to jednak można tutaj znaleźć dużo podobieństw - w obu przypadkach oprócz śledztw równolegle toczy się ściśle z nim powiązany wątek obyczajowy, który wraz z kolejnymi rozdziałami ujawnia coraz to nowe tajemnice. Niejednoznaczna, ciekawa, pozostawiająca pewien niedosyt, dająca nadzieję, że kolejne powieści z serii będą jeszcze lepsze.

1 komentarz: