Radca prawny Jerzy Baran zostaje zastrzelony w swoim warszawskim mieszkaniu. Śledztwo prowadzi komisarz Zawadka, doświadczony policjant, wciąż szukający spełnienia zawodowego - zadania, które odmieni jego życie. Instynkt podpowiada mu, że taką sprawą będzie zabójstwo Jerzego B. Do zbrodni przyznaje się była konkubina denata, pisarka Nina S., jednak komisarz nie daje wiary jej wersji wydarzeń. Aby dotrzeć do prawdy, studiuje dziennik pisarki i zeznania jej córek bliźniaczek. Poznaje losy trzech kobiet. Ich pragnienia, lęki i skrywane od lat tajemnice. Wkracza do świata, w którym miłość splata się z podłością, a o uczucie i godność trzeba nieustannie walczyć. To świat, w którym za chwilę nieuwagi i nieostrożności płaci się wysoką cenę. Maria Nurowska po mistrzowsku nawiązuje do gatunku powieści kryminalnej, aby wygłosić pean na cześć miłości między matką a córkami, między siostrą a siostrą. Złemu światu mężczyzn przeciwstawia czuły i delikatny świat kobiet. Toksycznemu uczuciu - doznanie, które wyzwala. Bohaterowie Sprawy Niny S. to postaci tragiczne. Wtłoczone w tryby historii i niebezpiecznych namiętności.
Bardzo lubię Marię Nurowską. Historie przez nią pisane głęboko zapadają w pamięci, zmuszają do refleksji, nie przechodzą a bez echa. Trudno znaleźć na polskim rynku pisarkę podobną do niej. Mimo, że jej najnowsze powieści już nie trzymają takiego poziomu to jednak zawsze mam nadzieję, że wśród tych, których nie czytałam znajdę perełkę.
I dziś moje nadzieje zostały zaspokojone. Książka, którą przeczytałam w jeden dzień, była tą, na którą tak długo czekałam!
W powieści doszukać się można motywów czy elementów z jej poprzednich powieści, a sama fabuła -te części dotyczące życia we dworze-bardzo przypomina "Panny i wdowy". mi to zupełnie nie przeszkadza, chociaż przez innych może być poczytywane jako zarzut.
Ta część obyczajowo-historyczna losy kobiet z tej rodziny na tle przemian w Polsce po II wojnie światowej to zdecydowanie największy atut. Autorka przedstawia nam postacie czterech kobiet z jednej rodziny. Niny - pisarki, której sukces wydawniczy ziścił się bardzo późno. Kobiety, która wcześnie została matką bliźniaczek, którym cale życie nie potrafiła okazać uczuć skrywanych gdzieś w sobie. Wcześnie osierocona przez matkę, żyjąca z despotyczną siostrą Zofią i oderwanym od rzeczywistości ojcem filozofem cale życie podświadomie poszukująca bliskości z mężczyzną . Kiedy w końcu je odnajduje okazuje się, że mężczyzna ten jest oszustem, któremu zakochana kobieta powierza rodzinny dwór i mieszkanie.
Jej córki Liliana i Gabriela - bliźniaczki pozbawione cieplejszych uczuć ze strony matki, wychowane w miłości wzajemnej. Chociaż każda z nich inna - Lila przebojowa kobieta robiąca karierę w Londynie, matka, która powtórzyła błąd swojej matki- nieplanowanej ciąży, Gabriela - altruistka, zakochana w jednym mężczyźnie; zawsze związane ogromną miłością i oddaniem. Wszystkie potrafią się zjednoczyć w walce o tak lekkomyślnie utracony dom rodzinny.
Bogate, barwne i niejednoznaczene postacie to ogromna zaletą tej powieści. W toku toczącego się śledztwa poznajemy losy rodzinny z perspektywy 3 kobiet. Ich losy, błędy, decyzje pozostają na długo w pamięci.
Sam wątek kryminalny to najsłabsze ogniwo. W pewnym momencie rozwiązanie zagadki staje się już przewidywane. Mimo, że autorka pozostawia czytelnika z nie wszystkimi odpowiedziami, to jednak samo zakończenie trąca ciut banałem.
Tym niemniej jako fanka autorki pozostaję pod wrażeniem, stąd moja ocena 8,5/10
Również lubię twórczość tej Autorki, po tę książkę rónież sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNurowskiej czytałam tylko ,,Listy miłości", chętnie sięgnę po kolejne jej książki!
OdpowiedzUsuń