czwartek, 28 czerwca 2018

Dorota Gąsiorowska - Antykwariat spełnionych marzeń

Emilia kocha książki. W malutkim antykwariacie przy Siennej, otoczona aromatem kawy z kardamonem, czyta niezwykłe opowieści i snuje marzenia o prawdziwym szczęściu.
Pewnego dnia w jej życiu pojawia się tajemniczy Szymon. Pełne uniesień chwile nie dają o sobie zapomnieć. Ale los ma dla Emilii również inne niespodzianki. Ludzie, których od dawna zna i kocha, okazują się skrywać mroczne tajemnice.

Gdy Emilia zaczyna gubić się w ich labiryncie, dostaje od losu cenny dar. Książkę, która przechodząc z rąk do rąk, zmienia życie tych, którzy zajrzeli w jej karty.
Czy tajemnicza książka pomoże również Emilii? I co się stanie, kiedy na jaw wyjdą skrywane przez lata sekrety?





Emilia to taka zdecydowanie niedzisiejsza panienka, która jednak potrafi urzec nie tylko czytelników. Historia Emilii to historia przede wszystkim sekretów i tajemnic, które niemal wszyscy w jej otoczeniu skrywają.
Dziewczyna pracuje w antykwariacie u starszego pana - bibliofila Franciszka, który to wraz z ukochaną żoną Zosia opiekowali się Emilią w dzieciństwie. Oboje poniekąd zastępowali dziewczynce rodziców, którzy po rozwodzie nie mogli bądź nie potrafili zająć się nią. Matka Emilii - Lili to narcystyczna kobieta, której dziecko raczej przeszkadza w życiu, ojciec natomiast szczęśliwie zakochany w Róży - miłości jego życia przeniósł się wraz z nią do Trójmiasta. I tak oto starsze bezdzietne małżeństwo i zagubiona dziewczyna we wzajemnych relacjach i kontaktach odnaleźli to, czego im brakowało w życiu...
Po śmierci Zosi do Krakowa przyjeżdża jej przyjaciółka z lat młodości - Sara. Wraz z jej przyjazdem okazuje się, że każdy z trójki starszych ludzi ma coś do ukrycia, czego nigdy Emilii nie powiedział. 

Jak się okazuje nie tylko oni mają swoje sekrety. ma je również ukochana macocha, matka romansująca z chłopakiem w wieku swojej córki oraz poznany tajemniczy mężczyzna, w którym to Emilia się zakochała oraz przyjaciółka dziewczyny od przedszkola - Iga.
Ciekawa plejada bohaterów, dobrze zgrane wątki, dużo zakamarków, zakrętów i ciekawych zwrotów akcji. Do tego klimatyczne otoczenie jesiennego Krakowa i nadmorskich plaż, a na dokładkę korzenna kawa, którą Emilia co rano pije w antykwariacie z Franciszkiem. I jest niemal idealnie, chociaż nie nazbyt słodko. Niemal, bo tajemnic i sekretów jak na jedną powieść jest zdecydowanie za dużo. ich nagromadzenia, narastające napięcie wraz z ich kumulacja sprawia, że po wyjaśnieniu zagadek i sekretów akcja dramatycznie spowalnia i nie zostaje nic, co mogłoby napięcie do końca powieści utrzymać. A szkoda.

środa, 27 czerwca 2018

Natasza Socha, Magdalena Witkiewicz - Awaria małżeńska





Jak wygląda dom bez żon? Pewnego dnia Mateusz i Sebastian, dwaj obcy
sobie faceci, stają się bliźniakami syjamskimi złączonymi wspólnym losem
tymczasowych samotnych ojców.
Tylko czy dadzą radę sprostać wyzwaniom?











Najlepsza książka obyczajowa, którą przeczytałam od dawna, dawna, dawna...
Do tego uśmiałam się niesamowicie...Ta historia to niemal spełnienie marzeń niejednej matki i żony. Wyobraźcie sobie bowiem, że na skutek wypadku dwie kobiety zostają unieruchomione w gipsie i mają przebywać w szpitalu minimum trzy tygodnie. Z dziećmi w tym czasie zostają mężowie, którzy dotychczas raczej mało angażowali się w życie rodzinne. Tym razem przyjdzie im zmierzyć się z nie lada wyzwaniem, albowiem zaraz rozpoczęcie roku szkolnego, pierwsze wywiadówki, prace plastyczne związane z jesienią, ale i codzienne życie z dwójką dzieci, z których jedno je tylko jajecznicę, a drugie jaja na twardo...
Szybko okaże się, że zwyczajne życie i jego codzienne wyzwania okażą się trudniejsze niż panom się wydawało i zaczną szukać kogoś do pomocy... Kto im pomoże? Zdradzę tylko tyle, że będzie to lukratywna prostytutka ;)
Muszę przyznać, że dawno się tak dobrze nie bawiłam podczas lektury, która okazałą się nad wyraz przyjemna i trochę taka życiowa. Nie ukrywam, że aż korci mnie, żeby tą książkę podsunąć mężowi, który ma tą przewagę, że wie do jakiego przedszkola uczęszcza syn i kto jest jego wychowawczynią, to jednak paru rzeczy mógłby się z niej nauczyć lub pewne wnioski wyciągnąć ;)

Polecam matkom w kryzysie, ojcom ku przestrodze, a całej reszcie życząc dobrej zabawy!

poniedziałek, 25 czerwca 2018

Radosław Figura - Magda M. Ciąg dalszy nastąpił

Pamiętacie serial "Magda M"? Taki pierwszy inny, jakby zagraniczny, tak różny od tych prezentowanych na antenie do tej pory. Teraz Magda M powróciła, w nowej - książkowej - odsłonie, za sprawą twórcy i scenarzysty serialu Radosława Figury, który to postanowił pokazać nam Magdę Miłowicz o dziesięć lat starszą...





Ten poranek miał być jak wiele ich wspólnych poranków. Jednocześnie uroczy i przewidywalny.
Piotr czekał, aż przyjdzie do niego pod prysznic. Wiedziała, że będzie jej wybijał botoks z głowy. Była świadoma, że są piękniejsze kobiety od niej. Ale żadna nie miała tego, co on nazywał
światełkiem w oczach. Miał to być typowy dzień Magdy i Piotra. Ale nie był. Magda, zakochana, szczęśliwa i spokojna, nie przeczuwała, że już niebawem zmieni się cały jej świat, a starannie ułożone życie będzie trzeba poskładać na nowo.

Czy Magda M. poradzi sobie z nową rzeczywistością? Czy szczęście może być dane raz na zawsze?

Po dziesięciu latach od emisji popularnego serialu TVN Magda M. wraca dojrzalsza i pewniejsza siebie. Historia przedstawiona w powieści to nowe otwarcie w życiu bohaterki i jej przyjaciół.



Przepadłam całkowicie, dla książki, która przeniosła mnie w świat serialu, który oglądałam co tydzień niemal z wypiekami na twarzy. Może Magda M - trochę niezdecydowana i uczuciowo wycofana - po latach nie jest moją ulubioną bohaterką serialową, to jednak pozostaje bohaterką sentymentalną. Taka też i dla mnie byla ta lektura. Powieść, która przenosi nas dziesięć lat później, Piotr i Magda są razem, szczęśliwi niezmiennie. Pewnego dnia Magda znajduje w rzeczach Piotra pierścionek zaręczynowy, tego samego dnia na teście ciążowym pojawiają się również dwie kreski...

Jednak niestety szczęście bywa kruche i ulotne, o czym jeszcze tego samego dnia przekonuje się nasza bohaterka. Jak i czy w ogóle poradzi sobie ze stratą? Oczywiście - jak zawsze - liczyć może na pomoc przyjaciół Agaty, Karoliny i Sebastiana. Jak sobie poradzi z trudnymi przeżyciami i czy uda jej się odbudować równowagę?


Muszę przyznać, ze forma książki z jej ogromną dbałością o najmniejsze detale, rozbudowanymi opisani i wtrąceniami była dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Od razu widać, że książka została napisana przez scenarzystę, bo warstwa stricte "opisowa" robi wrażenie. Niestety ma to również swoje minusy... ON mówi, że ją KOCHA, ONA odpowiada mu dwie strony dalej ;) Tym niemniej lektura powieści autorstwa scenarzysty okazała się miłą odmianą. 

Książka przeniosła mnie w świat serialu, za którym chyba trochę tęskniłam, do którego powróciłam z dużym sentymentem i przyjemnością czytelniczą, zaofiarował mi bowiem coś, czego zawsze mi brakuje po zakończonym serialu - ciąg dalszy... Czy to materiał na kolejne odcinki? Raczej nie, ale jako propozycja książkowa sprawdzi się w sam raz. Polecam fanom serialu i nie tylko!


Ałbena Brabowska - Lot nisko nad ziemią

Utrata bliskiej osoby to trauma, z którą ludzie radzą sobie różnie. Są tacy, którzy sobie nie radzą...


Weronika Przybyszewska dorasta w czasach, w których lepiej się nie wyróżniać i nie marzyć. Mimo to, realizuje pragnienia – pracuje w wymarzonym zawodzie i spotyka miłość, o jakiej marzą
wszystkie kobiety. W szczęśliwym życiu Weroniki dochodzi jednak do tragedii – Sławek, miłość jej życia, ginie w wypadku spowodowanym przez pijanego kierowcę. W jednej chwili świat Weroniki rozsypuje się w proch. Czy uda się jej stworzyć nowy? Jakim kosztem? Lot nisko nad ziemią to studium powrotu do życia po trudnych doświadczeniach życiowych, które nie dają jednoznacznych odpowiedzi. To także doskonale napisane studium życia współczesnej kobiety – jej marzeń, szczęścia i rozpaczy, trzymające w napięciu od pierwszych stron, aż do zaskakującego zakończenia. 






Weronika to postać w pewien sposób nietuzinkowa, w żaden sposób się nie wyróżniająca, bo tak ją wychowano. Kobieta, która zadowala się swoistą miernością i nijakością, nie chcąc więcej, nie oczekując niczego ponad przeciętność. Pojawianie się w jej życiu Sławka - mężczyzny jej życia powoduje, ze kobieta się zmienia. Staje się odważniejsza, nie boi się przeciwstawić rodzicom, których ciężko posądzać o miłość do niej. Weronika rozkwita, cieszy się miłością, seksem, podarowaną nagle swoistą wolnością. 

Niestety sielanka nie trawa długo, okazuje się bowiem, że młode małżeństwo nie może mieć dzieci. Nie pomagają kuracje, zastrzyki, życie według kalendarzyka. Całe szczęście jest kochający mąż, który Weronikę ratuje po raz kolejny, udowadniając, ze można być szczęśliwym i bez dzieci. 

Niestety pewnego dnia Sławka zabraknie w życiu Weroniki, która pozbawiona oparcia męża będzie musiała poradzić sobie z trudną rzeczywistością... Czy jej się uda?

Muszę przyznać, że to zupełnie inna powieść, niż te, do których przyzwyczaiła nas autorka. Zdecydowanie bardziej psychologiczna, w pewien sposób trudniejsza w odbiorze, ale mimo to niezmiernie ciekawa z zaskakującym finałem. Finałem, który udowadnia, że nie zawsze to co widzimy jest prawdą, czasem wiele spraw pozostaje ukrytych.

Powieść o zabawieniu psychologicznym, z bohaterką, którą tak naprawdę ciężko darzyć sympatią, owszem, można jej współczuć i kibicować, ale ciężko polubić, pozostawia czytelnika w pewnym zawieszeniu, zastanowieniu i kropce... Więcej zdradzać nie będę - przeczytajcie sami!




środa, 6 czerwca 2018

Katarzyna Bonda - Czerwony pająk

Córka Saszy Załuskiej zostaje uprowadzona przez nieznanych sprawców i mimo wzmożonych wysiłków policji nie udaje się jej odnaleźć. Prywatne śledztwo Saszy wykazuje, że porwanie dziewczynki jest powiązane z zagadkowym samobójstwem byłego oficera wywiadu, pseudonim Dziadek, niegdyś przełożonego Załuskiej. To w jego posiadaniu znajdowało się archiwum kompromitujące najważniejszych polskich polityków. Teraz jednak dokumenty zniknęły. W ich poszukiwaniach biorą udział wszystkie zainteresowane strony – zarówno mafiosi, jak i politycy oraz służby specjalne – a komuś niezwykle zależy na tym, żeby to właśnie Sasza je odnalazła. Porywacze wiedzą, że aby ocalić życie córki, Załuska zgodzi się na wszystko.

W starej torpedowni w Gdyni nurek znajduje zwłoki kobiety. Jeszcze zanim badanie DNA potwierdzi tożsamość ofiary, komendant Robert Duchnowski rozpoznaje ciało…





Muszę przyznać, że mam bardzo mieszane odczucia po lekturze ostanie części serii Cztery żywioły. Z jednej strony książka dużo miejsca poświęca wyjaśnieniu tajemnic z przeszłości Saszy Załuskiej. Trzeba przyznać, ze są one zaskakujące i niecodzienne. Okazuje się bowiem, że poprzednie życie naszej bohaterki było zupełnie inne, a następstwa pewnych zdarzeń i ukrywanych tajemnic odbijają się boleśnie w obecnym życiu profilerki. Nie ukrywam, ze te retrospektywne wątki w powieści są dla mnie najciekawsze.

To, co zdecydowanie powoduje, że powieść mnie nie porwała to pierwsza część powieści - zdecydowanie zbyt długa i zbyt chaotyczna. Autorka niemal skacze po różnych okresach z życia naszej bohaterki, ale nie tylko jej, wprowadza do tego całe mnóstwo bohaterów, którzy wiążą się na różnych etapach z życiem Saszy. Wiążą się w różny sposób, tak, że ich nawał i rola, którą mają do odegrania tak naprawdę długo pozostaje niejasna, bądź z czasem się zmienia, powodując dla czytelnika pojawianie się kolejnej zagwostki - czy Pan X się już pojawił, czy on to ten sprzed lat itp. Wszystko to powoduje, ze książkę czyta się momentami ciężko, nawał postaci, wątków, mnóstwo odwołań do poprzednich powieści powodują, ze przez całą długą lekturę trzeba nieustannie "pilnować" wątków, odgrzebywać wcześniejsze.

Wątek - wydawałoby się przewodni - porwanie córki profilerki szybko również schodzi na plan dalszy ustępując miejsca wątkowi wiodącemu czyli połączeniu świata szpiegowskiego, polityki i biznesu, które to autorka na podstawie uwikłania w niego Saszy przedstawiła bardzo dokładnie. Światek szemranych interesów, tajnych układów szantaży i zabójstw na zlecenie został przestawiony wiarygodnie i z dużą dbałością o szczegóły. Aż chciałoby sie zapytać, czy to fikcja literacka, czy rzeczywistość... 

wtorek, 5 czerwca 2018

Marek Pindral - Indie czyli świat

Marek Pindral kolejny raz opowiada o swoich niesamowitych przygodach. Książka Indie czyli świat to opowieść o jednym z najpiękniejszych krajów na świecie pokazana z zupełnie innej, niż znane nam do tej pory, perspektywy. 




Autor książki Indie czyli świat zabiera nas w bajkowy, indyjski świat. Świat, który istnieje naprawdę. Przeniesiemy się do misternie zdobionych pałaców Rajasthanu, do Taj Mahal czy na gwarne bazary oraz w te mniej znane dla turystów miejsca. Autor zbacza z najczęściej uczęszczanej ścieżki, aby poznać, to co zwykle jest nie jest w kręgu zainteresowań podróżników. To relacja z długiej wędrówki, pachnąca orientalnymi smakami. W książce jest zabawa, ale jest i śmierć, i indyjska bieda, i święte krowy. Opowieść złożona jest z wielu niesamowitych wrażeń, które razem tworzą spójny obraz egzotycznej części tego różnobarwnego azjatyckiego państwa. 

INDIE CZYLI ŚWIAT - ZAJRZYJ DO MIEJSC, O KTÓRYCH NIE MIAŁEŚ POJĘCIA





Indie, nie ukrywam, kojarzą mi się dość stereotypowo, głównie w kontekście biznesowym, mam bowiem możliwość (specjalnie nie użyłam słowa przyjemność ;)) na codzień współpracować z Hindusami. Z drugiej strony wiem, ze to świat zupełnie inny od naszego kuszący, a zarazem odpychający. Świat skrajności.

Autor - Marek Pindral, którego książki recenzowałam już wcześniej - tym razem postanowił zabrać czytelników w swoją podróż właśnie po tym kraju. 

To, co zaskakuje przede wszystkim to prawdziwy obraz, który autor nam przedstawia bez upiększeń, przewodnikowych zachwytów, czy miejsc, które zwiedzić trzeba. To książka, w której jeden z rozdziałów, może trochę na przekór, może specjalnie przeznaczona jest szczurom, które to stają się obok mnichów, dzieci sierot stają się bohaterami książki.

Autor niejednokrotnie udowadnia, że warto, chociaż często ze strachem, który później da się oswoić, zejść z utartych szlaków i poznać Indie z zupełnie innej perspektywy niż ta z widokiem na Taj Mahal. 
Nie ukrywam, że mnie najbardziej zachwyciły rozdziały z barwnymi fotografiami jedzenia oraz te ascetyczne z mnichami zatopionymi w medytacji. Feria barw i zaduma w mantrze. Dwie skrajności pokazujące, jak wiele kraj ten ma odwiedzającemu do pokazania.
Z dużą przyjemnością ruszyłam z autorem w podróż po tym kraju pokazywanym poprzez jego blaski i cienie, bez sztuczności z dużym autentyzmem. Do tego urzekające zdjęcia, które kuszą, by samemu wybrać się w taką podróż...

Nowe propozycje dla najmłodszych


Nie bój się i pocałuj mnie!
Autor: Nastja Holtfreter
Ilustrator: Nastja Holtfreter

Z czarownicą nie ma żartów. Właśnie zamieniła księcia w żabę! I co teraz? Książę jest mały, zielony i musi żywić się muchami. O, nie! Podobno zły czar zdejmuje tylko pocałunek. Pomożecie księciu? Zaskakująca książeczka interaktywna, która rozbawi małych i dużych czytelników!


Jeżeli wasze dzieci uwielbiają książki aktywizujące do wykorzystania książki w sposób alternatywny to propozycja z pewnością dla nich!

Ta mała książeczka zawiera historię księcia, na którego wiedźma z kwaśna miną rzuciła czar, zmieniając księcia w żabę. Odczarować go może pocałunek, jednak hmm jeden nie wystarczy, a czynność tą jakże miłą trzeba powtarzać do skutku, mając nadzieję, że nasz bohater wróci w końcu do swojej wyjściowej postaci.
Kolorowe ilustracje, śmieszny pomysł, ciekawe i poznawcze opisy kolejnych zwierzaków - wszystko to sprawia, ze książka z pewnością stanie się ta ulubioną dla wielu dzieciaków.
















Co oni robią?
Autor: Artur Gulewicz
Ilustrator: Artur Gulewicz

Kilka postaci postanowiło porzucić swoje zajęcie i chociaż na chwilę stać się kimś innym. Listonosz, ogrodniczka, budowniczy, muzyk, naukowiec, dziennikarka, baletnica, kelner i podróżniczka – ubrani w charakterystyczny strój i otoczeni przedmiotami kojarzącymi się z ich zawodem – na kartach tej książki mogą zmienić swoje przyzwyczajenia. Co się stanie, jeśli listonosz chwyci w ręce gitarę i jednocześnie będzie żonglował ananasem? Albo kiedy podróżniczka zacznie kręcić piruety? Wszystko jest możliwe dzięki ilustracjom  podzielonym na trzy części, które gwarantują świetną zabawę! Na pewno nie będziecie się nudzić!




To jedna z ciekawszych propozycji dla najmłodszych czytelników, w formie, którą już znamy i lubimy. Tym razem autor na trzy części podzielił ludzi wykonujących różnorakie zawody. Podobnie jak poprzednio na jednej ze stron mamy obrazek - podzielony na głowę tułów i nogi, a po drugiej opis tego, czym dana osoba się zajmuje i gdzie. Tak samo, jak i poprzednio różne warianty - nawet te najbardziej nieprawdopodobne czy śmieszne są możliwe. Tutaj wyszukanie trzech pasujących elementów jest trochę trudniejsze niż w poprzedniej książce dotyczącej pojazdów, albowiem tło obrazków jest takie samo dla wszystkich zawodów i nie jest ono już podpowiedzią ;) Tym niemniej propozycja jest wyjątkowo udana i szybko z pewnością znajdzie swoich fanów. 







poniedziałek, 4 czerwca 2018

Piotr Rychel - Gdzie są różowe okulary detektywa Pozytywki?


Książka inspirująca do rysowania, kreatywności, a czasem i do łamania głowy. Nauczycie się z niej, jak narysować detektywa Pozytywkę i innych bohaterów serii Grzegorza Kasdepke. Dowiecie się, co pan Mietek robi po godzinach i co próbuje ujarzmić detektyw Pozytywka. A także: skąd w kamienicy wzięło się zębowo-wróżkowe zombie, na czym polega działanie kaktusa, tajnej broni detektywa, i dlaczego pewna pozytywka wprowadza ludzi w stan hipnozy… Uwaga: tylko dla użytkowników z poczuciem humoru!






No zazdroszczę synowi takiej książki....naprawdę. Aż żal, że jestem rodzicem ;), bo książka aż się prosi, żeby przysiąść do zadań w niej zawartych.

 Detektyw Pozytywka to postać znana z książek autorstwa Grzegorza Kasdepke. Tutaj nasz bohater występuje w całkiem nowej odsłonie - owszem są zagadki do rozwiązania, ale tym razem Pozytywka ma do pomocy całe mnóstwo młodych czytelników. 

Ta propozycja gwarantuje dobrą zabawę na bardzo długo. Oferuje albowiem młodym detektywom lub przynajmniej tym, którzy chcą nimi zostać, całe mnóstwo zadań, nie tylko detektywistycznych. Część z nich ma za zdanie ułatwić pracę detektywowi Pozytywce, część to zadania, które uczą dzieciaki jak ważne jest w pracy detektywa chociażby poszukiwanie informacji - i tak np. jednym z zadań jest poznanie historii jak poznali się rodzice młodego adepta i przedstawienie tej historii w formie graficznej. Oczywiście są tutaj także zadania podstawowe- jak chociażby połącz kropki, ale to, co ważne mimo, że zdanie wydawać by się mogło skomplikowane to często przemyca informacje dodatkowe - m.in dzieci dowiedzą się co to jest daktyloskopia czy akupunktura. 

Książka jest moim zdaniem dla tych, którzy mają zdecydowanie rozwiniętą wyobraźnię, lubią rysować i eksperymentować oraz nie obce mu poczucie humoru. Autor albowiem wymaga w zasadzie wszystkich tych cech od swoich odbiorców, tych, którym tego brakuje mogą czuć się trochę rozczarowani. Ci, którzy mają ich pod dostatkiem z pewnością nie będą mogli się od niej oderwać!

niedziela, 3 czerwca 2018

Caroline Craig, Sophie Missing - Pora na lunch






CAROLINE CRAIG i SOPHIE MISSING postanowiły „ugryźć” lunch ze wszystkich stron. W rozsądny sposób pokazują, jak możesz zaoszczędzić pieniądze i jak wykorzystać resztki z lodówki do przygotowania smacznego dania czy sosu. W zabawny sposób opisują także pomysły na proste i łatwo dostępne opakowania lunchowe.Wyjątkowe przepisy na szybkie dania lunchowe dla każdego: wegańskie, wegetariańskie, z dodatkiem mięsa lub ryb, na ciepło i na zimno. Każdy przepis pomysłowo podzielony jest na dwie części: to, co możesz przygotować w domu i to, jak powinieneś dokończyć danie tuż przed jedzeniem – kiedy dodać sos i przyprawy, żeby danie było najsmaczniejsze.
Sugerowana lista zakupów, podany czas i dokładny sposób przyrządzania posiłków oraz harmonogram wykorzystania zakupionych produktów ułatwi Ci zrobienie lunchu, który najbardziej lubisz!
Przygotuj i bądź dumny ze swojego lunchu: zawijas z ciasta filo z serem feta i pikantnym szpinakiem, pikantna zupa z soczewicy z mlekiem kokosowym, sałatka makaronowa ze szpinakiem, z pomidorami i fetą czy czekoladowa krajanka bez pieczenia i wiele, wiele innych!


Jedzenie do pracy to dla mnie zawsze zmora, najczęściej ograniczajaca się do spakowania naprędce ugotowanego na kolejny dzień obiadu lub włożenia do pudełka resztek z weekendowych kulinarnych popisów ;)

Nie ukrywam, że z dużym sceptycyzmem podeszłam do propozycji "Pora na lunch" - spodziewałam się przepisów zbyt udziwnionych, żeby na szybko można było się zorganizować lunchowo do pracy na kolejne dni.
Tymczasem dostałam zaskakująco ciekawe propozycje przepisów, które uratować mogą niejeden nudny lunchbox.

Co najważniejsze - przepisy są różnorodne - zarówno weganie, jak i miłośnicy mięsa znajdą tutaj coś dla siebie. Ukontentowani będą również ci, którzy lubią klasyczne jedzenie do pracy - czyli kanapki. Niektóre bardziej, inne mniej wyszukane, ale ciekawe z porcja złotych rad - mi.in jak uniknąć rozmiękczonej wilgotnej kanapki. 
Każdy z przepisów zawiera listę składników i czas potrzebny na jego przygotowanie. Do tego rozdziały poprzedzone są wstępem dotyczącym danego tematu - i tak np. rozdział poświęcony zupom zawiera informacje dotyczące termosów. Dla mnie zdecydowanie jednym z bardziej przydatnych rozdziałów okaże się zapewne ten dotyczący drugiego życia obiadowych resztek, chociaż nie ukrywam, ze wypróbuję przepisy również z innych rozdziałów. Na koniec wisienka na torcie, czyli rozdział poświęcony słodkościom, które pozwolą nam przekupić kolegów z pracy. Czy można chcieć więcej? Można - dokładką są śliczne zdjęcia i ciekawy układ przepisów. 

Kelsey Oseid - Co widzimy w gwiazdach? Ilustrowany przewodnik po nocnym niebie


Ciepłe wieczory sprzyjają spoglądaniu w niebo i szukaniu gwiazd. Prawda jest taka, że niestety większość z nas (rodziców) zna tylko podstawy dotyczące rodzajów gwiazd, kilka gwiazdozbiorów no i nazwy planet. Niestety to nie zawsze wystarcza rezolutnym przedszkolakom i starszakom, które zadają miliony pytań. Naszemu na pewno nie.

I tutaj na ratunek przychodzi propozycja wydawnictwa Nasza Księgarnia z pięknymi ilustracjami samej autorki.

Książka podzielona jest na następujące rozdziały:

Gwiazdozbiory
Droga mleczna
Księżyc
Słońce
Planety
Planetoidy, komety i meteory
Przestrzeń kosmiczna

Muszę przyznać, że wiele faktów przedstawionych przez autorkę zaciekawiło nawet mnie :)
Autorka zadała sobie bowiem wiele trudu, żeby przestawić informacje w sposób przystępny dla młodego czytelnika. Oprócz podstawowych faktów i ilustracji danych konstelacji itp. mamy tu całe mnóstwo ciekawostek, mitów i wierzeń, które odwołują się do przedstawianego niebiańskiego bohatera. Wykonanie, pomysł i ciekawe informacje wszystko to znajdziecie w tej propozycji. Polecamy nie tylko fanom gwiazd :)











Co widzimy w gwiazdach” to fascynujący, bogato ilustrowany przewodnik po nocnym niebie. Czytelnik znajdzie tu nie tylko zbiór podstawowych faktów z dziedziny astronomii, lecz także  

wyruszy wraz z autorką w niezwykłą podróż przez mity, legendy, wyobrażenia ludzkości na temat budowy wszechświata czy pochodzenia gwiazdozbiorów. Ta książka – dzięki swojej artystycznej formie – jest jednocześnie zachwycającym dziełem sztuki i najlepszym wprowadzeniem w tajemnice kosmosu dla starszych dzieci, młodzieży, a nawet dorosłych.

sobota, 2 czerwca 2018

Barbara Sęk - Nowakowie t.1 Kruchy fundament

Czasem wystarczyłoby wykreślić z kalendarza jeden dzień, jedną godzinę, jedno spotkanie, a życie potoczyłoby się zupełnie inaczej...
Wydawałoby się, że Małgorzata i Krzysztof tworzą parę idealną: ona – zadbana, energiczna i wyrozumiała domatorka, on – elegancki mecenas, czuły mąż i doskonały ojciec, zapewniający rodzinie dostatnie, wręcz luksusowe życie. I wszystko byłoby cudowne, gdyby nie ta druga. Kobieta, o której Krzysztof nie potrafi zapomnieć.
Kiedy podwójne życie Krzysztofa wychodzi na jaw, Małgorzata postanawia walczyć o swoją rodzinę i szczęście u boku męża. Ten natomiast – rozdarty między miłością do żony a kochanki – już wkrótce będzie musiał odpowiedzieć sobie na pytanie, które z tych dwóch uczuć jest silniejsze.
Do czego kobieta jest w stanie się posunąć, by zatrzymać przy sobie mężczyznę swojego życia? Na ile stać kochankę, której partner wciąż wraca myślami do innej?


Trzy dni z życia, zwykła codzienność, czy arena dramatu rodzinnego... Co może się wydarzyć w zaledwie 72 godziny?
Zdziwicie się, jak dużo....

Z założenia nie przepadam za powieściami o rozwodach - wydają się być sztampowe, przewidywalne, dość jednostronne i często jawnie określające, po które stronie czytelnik powinien się opowiedzieć. I nie ukrywam, ze spodziewałam się, że z tą powieścią będzie podobnie.
Tymczasem otrzymałam powieść, która wbija w fotel, nie pozwala się oderwać, zaskakuje kreacja bohaterów, dbałością o szczegóły i wielostronnością narracji. Dawno żadna z powieści obyczajowych tak bardzo mnie nie zaskoczyła tkwiąc w głowie przez tak długo. Z niecierpliwością czekam na to, co autorka zaproponuje w kolejnych tomach.




To, co zaskakuje przede wszystkim to genialne skonstruowanie bohaterów, gdzie nikt nie jest bez winy, każdy ma coś na sumieniu, wszyscy wszystkich oskarżają stawiając na argumenty skrywane przez winnych głęboko w ich świadomości. Żona, która zdobywa męża ciążową wpadką i utrzymuje go przy sobie zachodząc w kolejne ciąże, mąż-kochanek od lat wiodący podwójne życie przykładny ojciec, ale mniej przykładny mąż zakochany w kochance, przywiązany do żony, kochanka - ta trzecia, która godzi się na układ bez przyszłości, w końcu również decydująca się na dziecko i bycie dla niej samotną matką. Żeby obraz był pełny mamy również trójkę prawie dorosłych dzieci, z których każde stara się, z różnym skutkiem odnaleźć w sytuacji, kiedy ukrywana prawda po latach wychodzi na jaw. Wydawałoby się, że są dorośli i dojrzali, życie rodzinne nie ma dla nich aż takiego znaczenia. Tymczasem jego rozpad wyzwala uczucia i instynkty, których do tej pory nie byli świadomi. Oprócz starszych dzieci mamy tutaj także przedszkolaka i noworodka, których rola w tym dramacie wydaje się być również kluczowa. Mamy w końcu teściów, despotycznych, którzy nigdy żony nie zaakceptowali. Jak zachowa się mąż, kiedy mozolnie budowane podwójne życie nagle się rozpadnie?

Autorka przedstawiając wielowarstwowo cała historię pokazuje, że tak naprawdę wina jest gdzieś po środku - niby banał, ale tutaj nie staje się piłeczka przerzucaną przez bohaterów między sobą. Ważne są kreacje, pełen obraz aktorów dramatu, który sprawia, ze nie sposób opowiedzieć się po któreś ze stron. Niebanalnie, trafnie, innowacyjnie i zaskakująco - gorąco polecam!

Richard Evans - Sprzedawca marzeń

Czy ktoś, kto sprzedawał marzenia innym, będzie umiał odkupić własne?
Z dzieciństwa Charles James pamiętał tylko agresję ojca, łzy matki i szukanie obiadu w śmietnikach.
Jak każdy, kto jako dziecko dostał zbyt mało miłości, Charles pragnął, aby pokochał go cały świat.
Gdy opuścił dom i zatrudnił się jako asystent znanego mistrza sprzedaży, chciał tylko pieniędzy, sławy i podziwu. Zdeterminowany, szybko piął się po szczeblach kariery, by wkrótce pokonać swojego mistrza i stanąć na szczycie. Wreszcie był szczęśliwy. Jednak czasem to, co bierzemy za szczęście, jest tyko jego iluzją. Nagle słynny sprzedawca marzeń zaczął doświadczać rzeczy, które zachwiały jego idealnym życiem. Najpierw pojawił się zły sen. Później ktoś przypomniał mu o krzywdach wyrządzonych innym.
A później zdarzyło się jeszcze coś i Charles w jeden dzień stracił wszystko. Lecz tym razem los był dla niego mniej bezwzględny, niż on sam był dla innych.
Dał mu drugą szansę.


Czy zastanawiałeś się kiedyś jak to jest mieć wszystko? Charles James miał wszystko, jednocześnie tracąc wszystko to, co było mu bliskie zatracając się w życiu, w którym pieniądze otwierają wszystkie drzwi...

Trudne dzieciństwo zmotywowało go do sięgnięcia po marzenia. Początkowo, krótko po ucieczce z domu, w którym nie było miłości, ciężko pracował fizycznie odkładając pieniądze na przyszłość. Pewnego wieczoru trafił na występ, czy raczej należałoby powiedzieć show mężczyzny, który obiecywał ludziom lesze życie i sukces w każdej dziedzinie. Oczarowany Charles postanowił za wszelką ceną dołączyć do świty wizjonera. Z biegiem czasu uczeń przerósł mistrza i nasz bohater sam zaczął sprzedawać ludziom wizję szczęśliwego życia. Niestety nie wszystkim, mimo wskazówek Charlesa udawało się tą wizję zrealizować. 
Wraz z sukcesem zawodowym życie osobiste naszego bohatera zaczęło się rozpadać, żona wraz z dzieckiem go opuściła, nie potrafiąc żyć samej. Nawet to nie spowodowało, ze Charles wizjoner - kolekcjoner pieniędzy naiwnych klientów nie zaczął się zastanawiać, weryfikować swojego życia  i podjętych decyzji. 

Tymczasem los spłatał mu przewrotną niespodziankę, stawiając na drodze dwie osoby, które skłoniły go przemyślenia tego, co robi. Do tego dostał najlepszy los w swoim życiu - drugą szansę, niejako ponowne narodziny... Czy ją wykorzysta, czy wróci do tego, co było? Czy w końcu zawalczy o prawdziwe szczęście?

O tym musicie przekonać się sami, czytając historię może ciut banalna w założeniu, za to całkiem interesującą w finale, który obiecuje wiele zapowiadając frapującą trylogię.