Kontynuacja hitu Teściowie muszą zniknąć.
Najlepszy prezent dla teściowych? Relaksująca wyprawa w Świętokrzyskie. I choć każda z pań ma inny plan podróży – Kazimiera pragnie zwiedzić wszystkie sanktuaria maryjne, a Maja skosztować trunków w lokalnych winnicach i zrelaksować się w tamtejszych SPA – to szybko okazuje się, że połączy je wspólny cel: ratowanie życia. Wplątane w morderstwo, za którym stoją członkowie tajemniczej organizacji znanej od wieków jako zakon Smoka, uciekające przed polującymi na nie bandytami, niemogące liczyć na pomoc policji, Kazimiera i Maja będą musiały wykazać się umiejętnościami godnymi agentek służb specjalnych. A przede wszystkim – nauczyć się współpracować.
To Alek Rogoziński w najlepszym wydaniu! Jest zabawnie, z humorem, jest tajemnica, komedia pomyłek, trup i zagadka do rozwiązania :)
Dwie teściowe z dwóch różnych światów, oprócz małeżeństwa swoich dzieci nie mające ze sobą nic wspołnego dość niespodziewanie i wbrew sobie, w sumie to nie wiadomo dlaczego postanawiają razem wyjechać na urlop. Każda z nich ma całkiem inne plany - jedna zamierza zwiedzać spa i winnice, druga sanktuaria i inne święte miejsca...
Po jednej z wypraw do winnicy, która przybiera dla nich dość niespodziewany obrót budzą się we pokoju hotelowym, gdzie na stoliku leży pistolet, a za oknem słuchać wycie syren policyjnych, które według recepcjonistki jadą po nie zdesperowane kobiety postanawiają uciec. Kiedy zatrzymują się na postoju w bagazniku auta znajdują trupa... i odtąd jest już tylko ciekawiej. Pojawi się kolejny trup i wielka tajemnica sięgająca czasów Władysława Warneńczyka, pojawi się zakon jego członkowie i tajemniczy przedmiot ukryty w kryptach królów na Wawelu.
Przez całą powieść autor utrzymuje szybkie tempo akcji wprowadzając coraz to nowych bohaterów, nowe zagadki, nie dając naszym teściowym nawet na chwilę zlapać oddechu - a przez cały czas jest zabawnie i z pomysłem. Wyjątkowo udana komedia kryminalna - polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz