Giorgi Maglakelidze prezentuje kilkadziesiąt rodzinnych przepisów na tradycyjne potrawy gruzińskie, urzekające bogactwem przypraw, smaków i aromatów. Przystawki, dania główne, przekąski, sałatki, sosy, a nawet przetwory i marynaty ̶ wszystkie opisane w przystępny sposób i wzbogacone apetycznymi fotografiami.
W książce, poza zdjęciami potraw, czytelnik znajdzie także widoki z regionów, z których pochodzą te wyjątkowe przepisy, oraz tradycyjne toasty. Piękne krajobrazy i smakowite potrawy z pewnością będą zachętą nie tylko do gotowania, lecz także do odwiedzenia malowniczej Gruzji.
Od jakiegoś czasu nieprzerwanie trwa moda na Gruzję - jest to moda zarówno podróżnicza, jak i kulinarna. Poddając się ogólnemu trendowi chętnie próbujemy gruzińskie przysmaki serwowane w restauracjach, coraz liczniejszych. Chociaż pamiętam, że jakieś 12 lat temu na stolik w pierwszej gruzińskiej restauracji w Krakowie trzeba było czekać prawie godzinę. Teraz całe szczęście jest ich coraz więcej. Czy dania w nich serwowane są rzeczywiście gruzińskie to już całkiem inna sprawa.
Z pomocą poszukiwaczom oryginalnych smaków, tym, którzy lubią poeksperymentować w domowym zaciszu, przychodzi Giorgi Maglakelidze prezentując w swojej książce 79 przepisów na różne okazje. I tak mamy tutaj przepisy na: dania mączne, zupy, sałatki, mchali, dania z bakłażana, dania z fasoli, ryb i mięsne, sosy, pomysły na coś na ząb oraz przetwory i marynaty. Każdy z rozdziałów poprzedzony jest wstępem z ciekawą historią, a każdy przepis skomentowany przez autora - często z odwołaniem do jego kanału na YouTube. Co dla mnie najważniejsze - mimo tego, że przepisy zdawałoby się dość orientalne możemy przygotować bez problemu ze składników dostępnych w domu. Propozycje są proste, w większości łatwe i smaczne. Zdjęcia - widać, ze zupełnie nie przestylizowana, a w klimacie gruzińskim. Wszystko autentyczne, aż chce się otworzyć, wyciągnąć składniki ze spiżarni i zacząć przygotowywać kolejne propozycje. Wielbiciele kolendry, fasoli i granatów będą ukontentowani. Miłośnicy potraw mięsnych również. Polecamy!
Kuchnię gruzińską od czasu do czasu poznaję w restauracjach, możde czas y poeksperymentować :)
OdpowiedzUsuń