poniedziałek, 30 lipca 2018

Stéphane Frattini - 100 głupich pytań dla bystrzaków









Dlaczego wolimy czekoladę od warzyw? Gdzie znikają skarpetki? Czy w puszce karmy dla kotów są myszy? Jak się robi paski na paście do zębów? Oto książka, która odpowie na wszystkie głupie pytania! Na pierwszy rzut oka mogą wydawać się nierozsądne, ale kiedy przyjrzymy im się bliżej, wcale nie są takie błahe!  To jak, zaczynamy?







No dobrze może niektóre pytania zawarte w tej książce są nierozsądne.... (Dlaczego koty boją się ogórków???- wiedzieliście o tym??), to jednak książka ta to ratunek dla rodziców kilkulatków zadających pytania, o tyle oczywiste, co jednak często abstrakcyjne, powodujące sporą konsternację i zagubienie wśród tych, którzy jednak powinni wykazywać się pewnym autorytetem... No, bo czy wiesz, po co kurom skrzydła, skoro nie latają? Ja już wiem :)
Mimo, że początkowo poziom swoistej  abstrakcyjności pytań może się wydawać duży to jednak odpowiedzi na nie są na wagę złota. 

Mi osobiście nie do końca odpowiada forma graficzna - trochę bardziej przekonywałaby mnie bardziej kolorowa/mniej smutna propozycja. To jednak jedyna wada, bowiem zawartość oraz układ - pytanie na kartkę - całkowicie mnie urzekły, ratując z opresji ;) Dodatkowo warto dodać, że poziom zaproponowanych odpowiedzi zdecydowanie przeznaczony jest dla młodych czytelników (8+), przedstawiony w sposób przystępny, często z nutką umoru i przymrużenia oka. 

Ostatnio obserwujemy pojawianie się pozycji zawierającej odpowiedzi na nierozsądne pytania, ale o ile możemy wybaczyć nierozsądne pytania kilkulatkom o tyle, jeśli dorosły pyta co by było gdyby... gdyby piłka rzucona do pałkarza (w Stanach) z prędkością światła, a pewien naukowiec (ze Stanów) na pytanie odpowiada, to robi się trochę dziwnie. Rozumiem, mamy potrzebę zdobywania wiedzy i ona z wiekiem zanika. Podobno nie ma głupich pytań, ale to mnie cieszy, że pytanie dlaczego karmy dla kotów nie robi się z myszy, zostało zawarte jedynie w książeczce dla dzieci i nie potrzeba było specjalisty kotologa, żeby otwierać przewód doktorski na ten temat (aczkolwiek, uważam, że były przeprowadzone badania - marketingowe).

Niektóre pytania są jednak dość błahe i średnio rozumny rodzic sobie z nimi poradzi, aczkolwiek to miłe, że ktoś pomyślał i zdjął z nas ciężar gatunkowy pytania, czy hotdogi robione są z psów....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz