Urzekająca opowieść o uczuciach przekazywanych za pomocą sekretnego języka kwiatów Zuzanna i Adam poznali i pokochali się na studiach, jednak nie dane było im być razem. Adam wyjechał na studia za granicę, po jakimś czasie ożenił się i przejął zarząd nad majątkiem teściów. Zuzanna zaś rzuciła studia, krótko była mężatką, a od lat samotnie wychowuje dziecko. Jednak los jest przewrotny i – po trzynastu latach – spotykają się na nowo. Adam zamawia projekt ogrodu, którym zajmować się ma właśnie Zuzanna. Kobieta postanawia przekazać mu wiadomość ukrytą w roślinach. W końcu nie od dziś fascynuje ją wiktoriański język kwiatów, często „pisze“ w ten sposób wiadomości do swoich bliskich. Czy Adam zdoła zrozumieć ukryte przesłanie? Ogród Zuzanny to powieść o szczególnej atmosferze, z wyrazistymi, interesującymi bohaterami (także tymi drugoplanowymi, na dwóch czy czterech… łapach), pełna ciepła i humoru. Pierwszy tom cyklu.
W osobliwej i barwnej willi, nieco zaniedbanej i dano nieremontowanej, mieszkają trzy panie Czaplicz. Babcia - Cecylia - najbarwniejsza z nich dziewięćdziesięciolatka, która wierzy w tajemnicze moce i moc kwiatów, tęskniąca całe życie za ukochanym, który zginął podczas wojny; córka - Krystyna - poleśnie pragmatyczna, za fasadą surowości ukrywająca prawdziwe uczucia rozwódka i wnuczka - Zuzanna, matka nastolatka Wojtka, która poświęciwszy studia walczy pracując u wyzyskiwacza zarabia na życie i przeżycie dla pozostałych członków rodziny. Wydawałoby się, że każda z nich ma raczej małe szanse na przeżycie czegoś ekscytującego. Tymczasem los ma dla nich całkiem odmienne plany i nasze bohaterki czekają niemałe niespodzianki. Takie, ze z niecierpliwością czekam na kolejny tom!
Owszem sam wątek miłosny jest dość standardowy i znany już z innych powieści, ale mimo wszystko ciekawy, ubogacony przez autorki w skrywane tajemnice, miłosny język kwiatów i zaskakujące zwroty akcji.
To, co zdecydowanie odróżnia tą powieść od jej podobnych to ogromna dawka humoru, którą zaserwowały nam autorki, która to nie pozwala się czytelniczkom nudzić ubarwiając akcję. Dołączmy do tego wyjątkowo barwne i plastyczne opisy, perypetii - często niecodziennych i prześmiesznych - naszych bohaterów i mamy powieść, do której warto wracać.
Co interesujące autorki niby mimochodem, ale jednak zwracają uwagę na różne zjawiska społeczno-obyczajowe - jak chociażby życie eko, praca imigrantów z Ukrainy w Polsce, czy los zamykanych w za ciasnych zagrodach psów.
Wszystko to okraszone jest barwną plejadą bohaterów drugoplanowych, bez których powieść znacznie straciłaby na odbiorze i mamy powieść, która gwarantuje dobre spędzony wieczór!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz