środa, 1 lipca 2020

Katarzyna Tubylewicz - Bardzo zimna wiosna

Współczesny Sztokholm. Pewnej niedzieli przypadkowy klient znajduje na parkingu przed supermarketem opuszczone volvo, a w nim zwłoki staruszki, której ktoś wypchał usta pogniecionymi gazetami. Ale komu mogłoby zależeć na śmierci osiemdziesięcioparoletniej Grety Sjöwall, zamożnej i szanowanej obywatelki, udzielającej się charytatywnie? Inspektorzy kryminalni Jens Vikander i Björn Fågel z komisariatu w Nacka Strand badają kilka tropów. Najbardziej obiecujący wiąże się z młodymi uchodźcami z Afganistanu, którzy często gościli w domu Grety. Swoje tajemnice ma także Ewa, Polka, która od niedawna opiekuje się panią Sjöwall. Rozwiązania sprawy nie ułatwia kryzys coraz mocniej trapiący szwedzką policję.






Ten kryminał to doskonały dowód na to, ze polscy autorzy te mogą napisać kryminały w klimacie "skandynawskim". Dość mroczne, zimne, z tajemnicą w tle i bardzo dobrze skonstruowaną akcją, od której ciężko się oderwać. 
Do tego tutaj mamy bardzo dobre połączenie rodzimych wątków - choć może nie najłatwiejszych, bo w postaci kobiety maltretowanej przez męża, która ucieka do Sztokholmu - ze śledztwem i historią prowadzoną w Szwecji. To, co mi się najbardziej podobało to doskonale oddany klimat współczesnego Sztokholmu, obraz malowany przez obcokrajowca, ukazującego wszystkie blaski i cienie społeczności szwedzkiej i życia w tym kraju. Zaciekawiło mnie to zdecydowanie bardziej niż sam watek kryminalny, któremu również nie sposób nic zarzucić, no może momentami miał trochę słabsze tempo, ale całość równoważona przez połączenie tajemnicy z przeszłości uciekinierki z Niemiec, początków jej życia w szwedzkiej społeczności z wielkimi pieniędzmi, tajemnica zabójstwa oraz problemu uchodźców tworzy tak dobrą konstrukcję, że otrzymujemy powieść wyjątkową i niespotykaną. 

Ewa - wspomniana wcześniej Polka ucieka przed znęcającym się nas nią mężem do Sztokholmu, tutaj dość szybko znajduje pracę, jako opiekunka starszej pani - dawnej uciekinierki z Niemiec, a współcześnie zamożnej filantropki Grety. Początkowo nieufność obu kobiet zostaje zastąpiona przez zaufanie i tak Ewa poznaje historię młodej kobiety, która w trudnych czasach, podobnie jak ona postanowiła przypłynąć do Sztokholmu.
Tą niezwykła znajomość przerywa zabójstwo starszej pani.
Samo śledztwo prowadzone przez dwóch śledczych, ze sporym bagażem własnych tajemnic i problemów - Jens i  Björn - w toku śledztwa odkryją całą masę tajemnic, które szczętnie ukrywane przez głównych bohaterów pokażą ich oblicze z całkiem innej strony, udowadniając, że nie zawsze rozwiązanie najłatwiejsze i oczywiste jest tym właściwym.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz