Warzywa i owoce są zdrowe! Czyli właściwie jakie? Żeby to zrozumieć, warto poznać ich mieszkańców. Na przykład Pektyna cały dzień uwija się i sprząta. Z kolei Białko roślinne to prawdziwy siłacz, choć czasem zdarza się mu też leniuchować. Magnez jest zawsze w dobrym humorze. Witamina A lubi o siebie dbać, a Witamina B długimi godzinami ślęczy nad książkami. Poza nimi są także Wapń, Potas, Likopen, Witamina E i C oraz wiele, wiele innych. Wszystkie bardzo ważne. To dzięki nim właśnie jedzenie owoców i warzyw wychodzi nam na zdrowie!
Duży format, przekroje kilkunastu najpopularniejszych owoców i warzyw, wypełnione szczegółami ilustracje, edukacja połączona z zabawą i humorem to tylko niektóre z zalet tej niezwykłej książki. Żaden niejadek nie przejdzie obok niej obojętny!
To trochę nietypowa propozycja, autorka bowiem zabiera najmłodszych czytelników - często wybrednych niejadków w podróż wgłąb owoców i warzyw, dając szansę poznania, co dzieje się w ich środku.
Na 22 stronach mamy tutaj rozpisane , co dzieje się wewnątrz danego warzywa i owocu. Dzięki temu nasi młodzi czytelnicy mają szansę, zobaczyć, co może się dziać wewnątrz i wokół naszych bohaterów.
Dla ułatwienia - na początku autorka zrobiła ciekawe wprowadzenie -pokazując postacie, które pojawiają się na kolejnych stronach - witaminy, mikroelementy, barwniki itp. oraz opisując, jakie zadanie spełniają.
Na końcu książki mamy labirynt z zadaniem oraz ważne przesłanie o spożywaniu codziennie 5 porcji warzyw i owoców. A same propozycje menu, które zawiera owoce i warzywa wydaje się być dość kuszące z perspektywy dziecka - sok, czy knedle :)
Ta propozycja to trochę takie owocowo - warzywne "Było sobie życie", które pokazując "wewnętrzną" codzienność zwiększa świadomość co jemy, po co jemy i dlaczego, jest tak ważne to, żeby każdy z naszych bohaterów pojawiał się regularnie w naszej diecie - posiłkach. Do tego sami bohaterowie są wyjątkowo przyjaźni - autorka zadbała o wiele szczegółów, które to są wyjątkowo ważne dla ich pracy i zadań, które mają przed sobą. A to na pewno nie było łatwe, bo jak pokazać w ciekawy sposób pracę witaminy C?
Agnieszce Sowińskiej to się udało - w nietypowy sposób, ale zarazem bardzo przystępny zarówno dla trzylatka, jak i siedmiolatka - sprawdziliśmy - przedstawiła to, z czym często borykają się rodzice siląc się na wyszukaną i chwytliwą odpowiedź - dlaczego musimy jeść brokuły ;) Polecamy tym starszym i tym młodszym!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz