wtorek, 27 października 2015

Monika Szwaja - Anioł w kapeluszu

Czy anioły noszą kapelusze? Owszem, zdarza się. To te same anioły, które nie cierpią sztywnych mundurków. Są z natury bardzo pracowite, często zdarza im się ratować ludzi, których własny anioł stróż wybrał się właśnie na długie wakacje, a oni, pozostawieni sami sobie, popadają w depresje, zdarza im się próbować samobójstwa, uciekać z domu, tracić wolę życia. 

Spotkamy w tej książce grono własnie takich osób, którym "rzeczywistość zwaliła się na głowę". Starszawa pani profesor, niezbyt młody biznesmen, studentka, dziecko... Niektórych bohaterów znamy z poprzednich powieści Moniki Szwai.

Czy ktoś z nich chadza w kapeluszu? Dowiemy się, czytając tę opowieść.








Ciepła powieść na jesienne wieczory, podobała mi się :) i na tym w zasadzie mogłabym skończyć moją recenzję ;)
Fanom twórczości autorki z pewnością nie trzeba zachwalać tej książki, bo decydując się na lekturę powieści Pani Moniki w zasadzie wiadomo, czego można się spodziewać-dobrej książki gwaranującej miło spędzony wieczór. Tak jest i tym razem.

Jaśminę-stateczną panią profesor, która właśnie została wdową i nie do końca sobie radzi z samotnością, Jonasza - samotnego jedenastolatka, którego rodzice zmuszają do pracy i nauki ponad jego siły i Mirandę-potencjalną synową Jaśminy, która na skutek złych decyzji zupełnie nie radzi sobie z codziennością połączą wspólne losy i zadania, z którymi przyjdzie im się zmierzyć. A że cel będzie szczytny - swoiste uratowanie chłopca, wyrwanie go ze środowiska, w którym egzystuje oraz zapewnienie mu indywidualnej edukacji, tym łatwiej będzie się wszystkim zaangażować.
W całym przedsięwzięciu zamęczonego przed nadgorliwych rodziców chłopaka panie włączając całą paletę barwnych postaci, których pojawienie się w powieści zdecydowanie urozmaica lekturę. 

Luźna zdawałoby się mało skomplikowana opowieść porusza wiele problemów, z którymi spotykamy się na codzień. mamy tutaj problem samotności ludzi starszych, zamęczone dzieci rodziców o wygórowanych ambicjach i biznesmenów, którzy oddają swoje miliony za proste życie...Zdecydowanie do przemyślenia, jak skończymy miła lekturę optymistycznej powieści o zwyczajnym życiu.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz