czwartek, 11 grudnia 2014

Anne Berest, Audrey Diwan, Caroline de Maigret, Sophie Mas - Bądź paryżanką gdziekolwiek jesteś

Cztery oszałamiająco piękne i świetnie wykształcone Francuzki tłumaczą: co tak naprawdę znaczy być paryżanką.
Te niezwykle utalentowane i ekscentryczne kobiety, robiące karierę w świecie muzyki, filmu, mody i w branży wydawniczej, są niezwykle szczere i otwarte, gdy rozprawiają się ze stereotypami dotyczącymi współczesnych Francuzek. Zdradzając nam swoje sekrety i wady, naśmiewają się także ze swych skomplikowanych, często sprzecznych uczuć i zachowań. Przyznają, że są snobkami, nieco egocentrycznymi i nieprzewidywalnymi, co jednak nie znaczy, że nie można na nich polegać. Bywają apodyktyczne i zadufane w sobie, lecz potrafią być także czułe i romantyczne.


Jak zachowują się na pierwszej randce, na imprezie, na kacu, gdzie są ich ulubione lokale i zakątki Paryża? Co robią na wsi? Jak przygotowują kolacje pełne kulinarnych tricków, dzięki którym goście mają myśleć, że przyrządzenie wykwintnych dań było łatwe. Nauczą nas, jak być tajemniczymi i zmysłowymi kobietami, jak wyglądać naturalnie i jak wzbudzić zazdrość u swoich partnerów; powiedzą nam też, co sądzą na temat dzieci, ślubów i chodzenia na siłownię. Wskażą, gdzie w Paryżu pójść: na after-party, na elegancką randkę i po znaleziska w stylu vintage.





Każda z nas chyba gdzie podświadomie marzy o tym, żeby być Paryżanką-uosobieniem piękna i zmysłowości. Być kobietą, za którą wszyscy oglądają się na ulicy...I o takich właśnie kobietach jest ta książka. Książka, którą można przeczytać jednym tchem, ale można się nią rozkoszować, dozując sobie obrazy z magicznego świata piękna i zmysłowości.Ja akurat raczej z konieczności przeczytałam ją w kilka wieczorów. Były to miłe wieczory, które strona po stronie ukazywały prawdziwy obraz Paryżanek-często tak inny od naszych wyobrażeń, czy oczekiwań. 
Jeżeli potratować ta książkę jako klasyczny poradnik - to moim zdaniem tu sie nie obroni, bo takim 100% poradnikiem na pewno nie jest. Dlatego te panie, które oczekują opasłego tomu praktycznych rad, jak zostać Paryżanką w zaledwie kilka dni, będą rozczarowane.
Jeżeli natomiast potraktujemy to jako krótką wizytę w paryskim mieszkaniu naszej francuskiej znajomej będziemy dużo bardziej zadowolone.
Chociaż muszę przyznać, że są w tej książce mniej i bardziej udane rozdziały. Może to kwestia tego, że mamy tu do czynienia z różnymi autorkami? Ciężko stwierdzić, bo nie wiem która z pań poczyniła który z nich. Tym niemniej obraz wyrachowanej Francuski przebijający się z kilku obrazów chyba nie do końca mi sie podoba. Ale jak wiadomo kobiety różne są. 
Obrazy, które namalowały w mojej głowie autorki zapewniły mi kilka miłych wieczorów spędzonych z może trochę roztrzepaną, patrzącą na życie i siebie z przymrużeniem oka Paryżanką, z którą chętnie zjadłabym naleśniki z podanego w książce przepisu (taki fajny dodatek na dopełnienie całości!). 
Dawno nie miałam w rękach książki aż tak klimatycznej. Wizualnie perełka nad perełkami! Wszytko wyszukane, piękne, dobrze skomponowane i cieszące oczy.
Przeglądać kolejne strony ze zdjęciami mogłabym bez końca. 
Chociaż niestety mam wrażenie, że forma tutaj trochę przewyższyła treść. Ta mimo, że interesująca to taka nie na sto procent. Czegoś mi zabrakło, jakiegoś wykończenia, kropki nad "i". Tym niemniej książka warta sięgnięcia po nią-bo jest niewątpliwie inna niż większość na rynku.

Moja ocena 7,5/10

Moja ulubiona strona poniżej:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz