czwartek, 7 lipca 2016

Agnieszka Łubkowska - Elementarz dla dzieci z dysleksją

Jestem ogromną fanką serii elementarzy. Sam pomysł, rozwiązania, ilustracje i bohaterowie sprawiają, że mamę bardzo cieszy lektura. Najnowsza propozycja wydawnictwa Nasza Księgarnia skierowana jest do dzieci z dysleksją.

Przed wami książka, jakiej jeszcze nie było! Czy wiecie, że kobra potrafi splunąć jadem na odległość pięciu metrów, a większość muszli ślimaków skręca w prawo? Ta książka jest pełna ciekawostek, o których nie mieliście pojęcia!

„Elementarz dla dzieci z dysleksją” to wyjątkowa książka dla dzieci borykających się z zaburzeniami koncentracji. Specjalna i zarazem przyjazna konstrukcja oraz forma elementarza pomagają skupić się dziecku na konkretnym zagadnieniu.
Elementarz jest podzielony na trzy części – naukę liter, naukę sylab oraz czytanie całych słów, od najprostszych po bardziej złożone. Atrakcyjne teksty, pełne ciekawostek o świecie, skutecznie zachęcą dzieci do nauki czytania i pracy w skupieniu. Wyraźna czcionka i duże odstępy między wierszami dodatkowo ułatwią i zmobilizują do podjęcia przez nie próby czytania. Każda część elementarza, poza zasadniczymi ćwiczeniami czytania, zawiera również zadania pomagające kształtować słuch fonemowy dziecka. Ten niezwykły elementarz będzie pomocny zarówno dla rodziców, jak i nauczycieli czy terapeutów.


Książka skonstruowana jest niejako etapami. Najpierw poznajemy litery- każdej z nich poświęcona jest osoba strona/historyjka/ciekawostki/obrazki i na koniec zadania. Super sprawa i super rozwiązanie, bo przy takim pakiecie dziecko nie ma wrażenia przymusu wykonywania żmudnych ćwiczeń, które raczej kojarzą mu się z przymusem, powtarzalnością i nuda. Oprócz liter na małych odkrywców czekają również sylaby - głownie te trudniejsze, ale przecież o to chodzi ;) Ale jest to tak ciekawie rozwiązane, że m.in dzieci mają szansę oswoi się i poznać język migowy - bo ważne w takich ćwiczeniach jest to, żeby zaskoczyć i zaciekawić. I tutaj ma to miejsce- jestem pod ogromnym wrażeniem kreatywności autorki, zarówno jeżeli chodzi o historyjki, jak i rozwiązania zachęcające do nauki poprzez zabawę. Na koniec - niestety to najkrótsza część jest nauka czytania całych słów. Oprócz zadań dla dzieci każdy z krótkich rozdziałów zawiera również wiele pomocnych wskazówek i dla rodziców, jak z dziećmi pracować, aby poprzez zabawę i wspólna spędzanie czasu nauczyć dzieci jak najwięcej. O formie graficznej już wspominałam, jak i w poprzednich tak i tutaj nie mam zastrzeżeń, więcej bardzo mi się podobają :) ( Ilustracje Joanna Kłos)
Polecam, bo to rzeczywiście wyjątkowa propozycja, żaden sztuczny i sztampowy poradnik, jakich mnóstw. To dobra książka dla dzieci, która w niekonwencjonalny, wbrew pozorom sposób pomaga radzić siebie z trudnym problemem. 

1 komentarz:

  1. Ja spasuje, ale znam kogoś, komu mogę polecić tę książkę.

    OdpowiedzUsuń