wtorek, 24 lutego 2015

Małgorzata Gutowska-Adamczyk - Fortuna i namiętności. Klątwa

Litwa, rok 1733. Na stosie ginie młoda dziewczyna oskarżona o czary. Przed śmiercią rzuca klątwę na winnych swojej krzywdy. Odtąd pech nie przestanie im towarzyszyć…
Tymczasem w kraju zaczyna się gorący czas: śmierć króla Augusta II i wolna elekcja. Dwa przeciwne obozy zjeżdżają do Warszawy, by wybrać następcę.

W tym barwnym okresie historycznym toczą się losy dwóch bohaterek: skromnej Zofii i namiętnej Cecylii. Która z nich skradnie serce zuchwałego infamisa?





Bardzo lubię powieści tej autorki. Na tle innych polskich autorek jej powieści wyróżniają się olbrzymią dbałością o szczegóły, detale, cudownym dopracowaniem i akcją wciągająca od pierwszych stron.

Z dużym zaciekawieniem sięgnęłam po nową powieść autorki, która to okazała się być powieścią historyczno-obyczajowa rozgrywającą się w gorącym dla Polski czasie po śmierci króla Augusta II. Bardzo podobała mi się warstwa historyczna powieści - budowanie obozów przed wolną elekcją, intrygi szlachty, zakulisowe rozgrywki, a wszystko to z dużym odwzorowaniem realiów historycznych-nazw, obyczajów, nazewnictwa itp. Widać, że autorka zadał sobie naprawdę dużo trudu, żeby osiągnąć właśnie taki efekt jeżeli chodzi o tło i realia historyczne. Mimo dużego nagromadzenia staropolskich słów, czy wyrazów, które wyszły już z użycia książkę czyta się bardzo dobrze, a i skojarzenia z podobnym klimatem, jak ten Sienkiewiczowski nasuwają się same. 

Tym razem dużo mniej podobała mi się część stricte obyczajowa powieści. Autorka wprowadziła całe mnóstwo postaci, z których mimo zapowiedzi na okładce żadna nie wybija się na pierwszy plan. A postacie kobiece Zofia i Cecylia wbrew oczekiwaniom nie walczą ze soba o ukochanego mężczyznę. Mnogość wątków i postaci dla mnie momentami była trochę za męcząca - był moment, kiedy naprawdę chciałam przeczytać więcej o miecznikowej Zofii, fragmenty dawkowane mi przez autorkę były zbyt szczątkowe, a jej wątek przez to jakby porwany i niedokończony. Zarzut ten niestety odnosi się też i do innych postaci przez co momentami miałam wrażenie pewnego chaosu, czy niedociągnięcia wątków. To co udało się Sienkiewiczowi nie zawsze będzie udawać się innym autorom. Tutaj mnogość się nie sprawdziła, a szkoda.

Pomimo tego książka niewątpliwie wyróżnia się na tle innych powieści polskich autorów i zawsze odwaga autorki do sięgnięcia po całkiem inne, nowatorskie pomysły zasługuje na duże uznanie.
Z dużym zainteresowaniem będę czekać na kolejny tom, tomu wystawiając ocenę 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz