niedziela, 27 października 2019

Ilona Gołębiewska - Pozwól mi kochać

Sabina Horczyńska jest kobietą sukcesu – pracuje jako wykładowca na uczelni, świetnie zarabia, cieszy się uznaniem. Jednak z dnia na dzień traci posadę i dobre imię, na które pracowała całe życie. Wszystko za sprawą oskarżenia o oszustwo i przyjęcie łapówki.



Córka namawia ją, żeby wyjechała do rodzinnego dworu na Podlasiu. Sabina nie ma ochoty odwiedzać Lipowego Wzgórza ze względu na matkę, z którą od lat żyje w konflikcie. W końcu decyduje się na wyjazd, bo matka wyrusza akurat w długą podróż. Sabina nie przypuszcza nawet, jak wielkie zmiany zapoczątkuje w jej życiu ta pozornie błaha decyzja.



Angażuje się w działalność Akademii Sztuk Anielskich, pomaga prowadzić dworski pensjonat i poznaje dwóch intrygujących mężczyzn. Pierwszy dzieli się z nią swoją niezwykłą pasją – zielarstwem. Drugiego ratuje przed niechybną śmiercią, gdy w trakcie szalejącej burzy znajduje go pobitego na poboczu drogi. Pomiędzy nimi szybko rozkwita uczucie, ale Sabina nie wie, że ten gorący romans może być dla niej tragiczny w skutkach. Musi też zmierzyć się z przeszłością. Czy przez lata żyła w kłamstwie? Czy jest winna zarzucanych jej czynów? Jakie sekrety skrywa jej matka?



Mocna, tajemnicza i przejmująca opowieść o przewrotności losu i o tym, że nic nie jest nam dane raz na zawsze. Autorka z doskonałym wyczuciem pokazuje jak trudna może być relacja między matką i córką, jak kłótnie i ukrywane przez lata tajemnice mogę doprowadzić do rozpadu rodziny.



To drugi tom ( link do recenzji tomu pierwszego) klimatycznej powieści o rodzinie silnych kobiet, których zagmatwane losy zajmują czytelniczki przez kolejne jesienne popołudnia. Tym razem główną bohaterką jest córka Anieli Sabina, kobieta której życie wydaje się być równie skomplikowane, jak jej matki.

Sabina to wykładowca, zanany i szanowany, który na skutek intrygi zostaje posądzona o oszustwo w badaniach, które prowadzi i za które rzekomo przyjęła pieniądze od jednego z koncernów. Załamana kobieta, na skraju depresji, trochę wbrew sobie za namową jednej z córek postanawia wyjechać do dworu matki na Podlasiu. Decyzja ta jest o tyle dziwna, że Sabina i jej matka Aniela nie mogą znaleźć ze sobą wspólnego języka. Sabina oskarża Anielę o zostawienie jej pod opieką dziadka w dzieciństwie na rzecz kariery i bywania w wielkim świecie. Pełna żalu i rozgoryczenia do matki nie stara się nawet zrozumieć jej motywów, czyniąc z matki swojego największego wroga. Całe szczęście na czas pobytu córki we dworze Aniela postanawia udać się w podróż ze swoim mężem Witkiem.

Pobyt we dworze, który dla Sabiny miał być tylko krótkim przystankiem na złapanie dystansu i oddechu, okaże się być przełomem w każdym aspekcie jej życia.

Młoda kobieta po pierwsze ratuje od śmierci tajemniczego mężczyznę, który pozostanie w jej życiu na dłużej niż jej się wydawało. Jednak zanim do tego dojdzie Sabinie przyjdzie się również zmierzyć z tajemnicą przez niego ukrywaną.

Po drugie zaintrygowana skutecznością maści, mikstur i kremów produkowanych przez lokalnego Znachora postanawia sama spróbować zielarstwa i zacząć produkować swoje własne. Magiczny świat nęci i Znachor okazuje się również być całkiem inną osobą, niż wszyscy go postrzegają. Okaże się również, że rola , jaką odegra w życiu Sabiny będzie zgoła inna, niż mogłoby się wydawać.

Ciepła i klimatyczna historia o rodzinnych tajemnicach, decyzjach, które odmieniają życie. 

Opowieść, która jednak pomimo swojego klimatu jest nieco przewidywalna i czasem zbyt cukierkowa. Mam nadzieję, że autorka pokusi się o napisanie tomu kolejnego, który będzie bardziej podobny, do pierwszego.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz