czwartek, 24 maja 2012

Camilla Läckberg - Syrenka

Muszę przyznać, że jak do tej pory to najsłabsza moim zdaniem książka tej autorki, czytało mi się ją dużo ciężej niż wcześniejsze kryminały przez nią napisane. Może dlatego, że mroczniejsza, może dlatego, ze z elementami psychoanalizy…nie wiem, w każdym razie poczułam ulgę, jak ją skończyłam. Oczywiście jak w każdym z poprzednich tomów i tym razem autorka po kawałku odkrywa nam tajemnice trzymającej w napięciu akcji. „W Fjällbacka w tajemniczych okolicznościach ginie mężczyzna. Mimo wysiłków Patrika Hedströma i jego kolegów z komisariatu w Tanumshede, nikt nie wie, czy zaginiony żyje, czy nie. Cztery miesiące później zostają odnalezione jego zwłoki zamrożone w lodzie. Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy jeden ze znajomych zmarłego - pisarz Christian Thydell - nagle zaczyna dostawać anonimowe pogróżki. źródło opisu: Wydawnictwo Czarna Owca”
Czy te sprawy coś łączy, jeżeli tak to co? Jakie tajemnice skrywa wycofany Christian? Czemu listy z pogróżkami dostają również inni mieszkańcy miasteczka? Na wszystkie te pytania odpowiedzi stara się znaleźć Partik i jego koledzy z komisariatu oraz oczywiście jego nieustępliwa, będąca nieformalnym pomocnikiem żona Erika. Zakończenie zaskakuje, nawet bardzo, nie daje prostej odpowiedzi, skłania do myślenia i poszukania odpowiedzi jak to w ogóle jest możliwe… Autorka nie jest również łaskawa, jeżeli chodzi o zakończenie wątku „obyczajowego”, żeby dowiedzieć się, co się stało z Patrikiem trzeba sięgnąć po kolejny tom. Moja ocena 7/10

4 komentarze:

  1. Lubię kryminały i cały cykl mam w planach:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem zauroczona "Millenium" Larssona, na książki Lacberg ciągle trafiam w księgarniach, chętnie kiedyś jakąś przeczytam. Którą polecasz szczególnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba zdecydowanie zacząć od Księżniczki, ale jak dotąd najbardziej podobał mi się Niemiecki bękart

      Usuń
  3. Ja muszę wreszcie zapoznać się z książkami tej autorki, zwłaszcza, że jestem niemal w 100% pewna, że przypadłyby mi do gustu.

    P.S. Dziękuję za wzięcie udziału w konkursie!

    OdpowiedzUsuń