czwartek, 10 maja 2012

Valko Tanya - Arabska żona

Pierwsze moje wrażenie po przeczytaniu tej książki-to zdumienie jak daleko może sięgać ludzka naiwność (głupota?). Pod koniec książki miałam wrażenie, że bardzo daleko, do Libii, gdzie rozgrywa się większość akcji tej książki, sięga z pewnością. Ale zacznijmy od początku, od notki wydawniczej: „Wstrząsająca historia młodej kobiety, która poślubiła muzułmanina. Dorota, uczennica szkoły średniej, poznaje Ahmeda, w którym zakochuje się bez pamięci. Jej najbliższe otoczenie nie kryje swojego negatywnego nastawienia do tego związku, mimo to młodzi spotykają się dalej. Kiedy dziewczyna zachodzi w ciążę, Ahmed ją poślubia. Po pewnym czasie wyjeżdżają do jego rodziny. Tam ukochany, dotychczas niewidzący świata poza swoją Dorcią, pokazuje prawdziwe oblicze – znika na całe dnie z domu, nie interweniuje, gdy kobiety z jego rodziny dręczą żonę, okazuje się zazdrosny, nie stroni od rękoczynów. Dorota wiele znosi dla swojej miłości, w pewnym momencie jednak nie wytrzymuje… „Arabska żona” to kwintesencja ponad dwudziestoletnich kontaktów pisarki z krajami muzułmańskimi, efekt studiów i badań, doświadczeń własnych oraz zasłyszanych opowieści. W swoich bohaterach oraz ich losach autorka skompilowała wiele ludzkich historii, umiejscawiając je w kokonie literackiej fikcji.”
Na wstępie poznajemy naszą główną bohaterkę-zakompleksioną nastolatkę z problemami rodzinnymi, czyli Dorotę, która spotyka na swojej drodze przystojnego Araba, który oczarowuje ją od pierwszego wejrzenia, oczywiście szybko się pobierają i zaczynają wspólnie układać sobie życie w niechętnej Arabom Polsce. Potem wspólnie wyjeżdżają w odwiedziny do rodziny Ahmeda w Libii…Odwiedziny ciągle się przedłużają, a arabski mąż pokazuje swoją drugą, niestety gorszą twarz. Poznajemy też jego arabską rodzinę, ich zwyczaje i obyczaje oraz swoiste, momentami wręcz chore relacje pomiędzy nimi. Temu wszystkiemu przygląda się Dorota, której wewnętrzny bunt jest jedynym rodzajem sprzeciwu wobec sytuacji, w której się znalazła. Nie pomagają rady innych Polek, Dorota coraz bardziej angażuje się w swoje małżeństwo, całkowicie ulegając zazdrosnemu mężowi, który wymusza na niej rezygnację z pracy, fitnessu, znajomych, w końcu wyprowadzkę z Trypolisu na prowincję. Sytuacja pogarsza się dodatkowo po zamachach z 11 września na WTC, bo światowy i europejski Ahmed staje się gorącym zwolennikiem arabskiego ekstremizmu. Tym samym życie Doroty zamienia się w koszmar… Główną zaletą tej książki jest wartka, wciągająca akcja, przeczytałam ją w zasadzie w jeden dzień, bo mnie wciągnęła. Na pewno sporą zaletą jest wartość poznawcza-widzimy jak żyje się na co dzień w Libii-zarówno emigrantom, jak i lokalnym mieszkańcom, z drugiej strony obnażenie przez autorkę brutalnej prawdy o rzeczywistości, w której znalazła się Dorota zastanawia, czy gdzieś jeszcze może być jeszcze gorzej? Momentami ukazana brutalność ociera się o sadyzm. Minusem jest niewątpliwie postać głównej bohaterki-irytująco naiwna, ślepa i lekkomyślna i ślepo kochająca znęcającego się nad nią męża. Nie rozumiem tego i tyle. Mimo wad niewątpliwie sięgnę po kontynuację tej książki – „Arabską córkę”, bo zakończenie tej części nie jest jak dla mnie satysfakcjonujące. Moja ocena 7,5/10

4 komentarze:

  1. No proszę, trafiłam tu jakoś przypadkiem i co widzę?Książkę, którą mam na półce do przeczytania. Po Twojej recenzji zabiorę się za nią szybciej! :)
    Zapraszam również do mnie!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam tę ksiazkę i jej kontynuację. Bardzo mi sie podobala choc jest chwilami zatrważająca wlasnie jesli chodzi o naiwnosc ludzka...
    Dziekuje za wziecie udzialu w Candy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podpisuję się pod pytaniem o ludzką naiwność.
    Tematyka książki wcale nie jest nowa i oryginalna - pamiętam że już jako dziecko wiedziałam, że w krajach arabskich mężczyźni mają kilka żon i często wcale się z nimi nie liczą.
    W każdym razie zdaję sobie sprawę, że nie wiem zbyt wiele o mentalności i życiu Arabów i chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej o ich kulturze :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie nowa-czytałam tylko jedną książkę o cieczce matki z córką z kraju arabskiego-było to tak dawno, że nie pamiętam tytułu ;)

    OdpowiedzUsuń