wtorek, 16 lipca 2013

Douglas Jacobson - Rozkaz katyński

"Niemiecka machina wojenna przegrywa starcie z Armią Czerwoną, Wehrmacht cofa się i ustępuje przed prącymi na zachód Sowietami. W okupowanej Warszawie wybucha powstanie, brutalnie tłumione przez Niemców, który równają miasto z ziemią. Adam Nowak, Amerykanin zrzucony na spadochronie nad Polską, komandos przeszkolony przez brytyjskie SOE, spotyka w oblężonej i walczącej stolicy Natalię, tajną agentkę, której wojna – podobnie jak jemu – zabrało wszystko, co najcenniejsze. Uwikłani w zakulisową walkę toczoną przez niepewnych sojuszników, Adam i Natalia wyruszają na poszukiwania rozkazu podpisanego w 1940 roku przez Stalina i zatwierdzającego mord dokonany przez Rosjan na ponad dwudziestu tysiącach polskich obywateli – żołnierzy, oficerów i cywilów. Jeśli znajdą dokument i uprzedzą w tym NKWD, będą mieli szansę odmienić losy powojennej Polski."


Bardzo byłam ciekawa jak Amerykanin przedstawi tak bolesny a zarazem kontrowersyjny rozdział z historii Polski - czy to w ogóle ma szansę być wiarygodne?Zwłaszcza, że książka ma podtytuł - Polskie dramaty oczami amerykańskiego autora.
Jakiś czas temu obejrzałam mini serial "Ojcowie i matki" emitowany w TVP - gdzie II wojna światowa była przedstawiona z punktu widzenia Niemców. Obraz jak dla mnie bardzo naciągany, sztuczny i mało wiarygodny. Powiem szczerze, że po lekturze książki Jacobsona spodziewałam się podobnych odczuć, ale ciekawość zwyciężyła i jak się okazało całe szczęście. Bo ta  sensacyjna powieść historyczna jest jedną z lepszych tego typu jakie czytałam, poświęconych temu okresowi w historii Polski. 
Oczywiście są momenty podczas lektury, kiedy wiadomo, że książka docelowo nie jest przeznaczona dla Polaków - jak chociażby wyjaśnienia, gdzie leży Ustka i co to za miasto - ale tym niemniej książkę czytało się bardzo dobrze i jak się okazało bardzo mocno wciągnęła mnie w fabułę.
Brak tutaj także dość typowego dla polskich autorów patetyzmu i martyrologii, co bardzo męczy w powieściach dotyczących II wojny światowej. Akcja dzieje się szybko, owszem zawiera dużo brutalnych, czy raczej należałoby napisać rzeczywistych elementów historii tamtych dni, upadającego powstania, rozczarowania polityką ZSRR, jednak wszystko to podane jest w sposób normalny, bez nadmiernych rozważań i dywagacji. Tak w sam raz na dobrze napisaną powieść sensacyjną.

Sam główny bohater - Adam Nowak - i jego losy w ciągu dwóch wojennych lat to wątek bardzo ciekawy i trzeba przyznać pomysłowy. Bo to, ze będzie on walczył w szeregach AK, weźmie udział w Powstaniu Warszawskim było przewidywalne, ale już jego ucieczka i zadanie jakie przed nim postawiono po zawieszeniu broni to już bardzo dobry pomysł autora i ciekawe rozwiązanie, żeby Adama sprowadzić z powrotem do Polski. 
Nie jestem historykiem, więc ciężko mi tutaj oceniać warstwę historyczną tej powieści i odwzorowanie realiów, ale na tyle, na ile znam historie wydaje się to dość rzetelne i zarazem realne.
Może samo zakończenie pozostawia pewien niedosyt i oczekiwałoby się innego, ale to też prawo autora, żeby zakończyć zgodnie ze swoim zamysłem.
Nie ukrywam, że chętnie przeczytałabym jakąś kontynuację dalszych losów Adama i Natalii, bo jestem ciekawa czym jeszcze Jacobson mógłby mnie zaskoczyć. 

Moja ocena to 8,5/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz